Dominic Toretto ulice Los Angeles traktuje jak swój własny tor wyścigowy. Przynajmniej kilka godzin dziennie chłopak spędza za kierownicą swojego supernowoczesnego samochodu, trenując i przygotowując się do wyścigów przeprowadzanych nielegalnie pod osłoną nocy za ogromne stawki – 10 000 dolarów.
Odświeżyłem sobie wczoraj i zdania nie zmieniam. Jest to zdecydowanie najlepsza część słynnej serii i jedyna, którą można oglądać non stop. Mi się przynajmniej nie nudzi. Reszta to już coraz gorzej.
Powtórka po latach. Wyścigowe auta wyglądają świetnie,jest klimat nielegalnych wyścigów i początki XXI w. Przypomina mi się gra Need for Speed. Przyjaźń.
Odświeżyłem sobie wczoraj i zdania nie zmieniam. Jest to zdecydowanie najlepsza część słynnej serii i jedyna, którą można oglądać non stop. Mi się przynajmniej nie nudzi. Reszta to już coraz gorzej.