Rodzina Wacława Kaczmarskiego od wielu pokoleń mieszka na warszawskim Targówku. Kaczmarski jest pracownikiem warszawskiej zajezdni tramwajowej. Idąc w ślady dziada i ojca hoduje gołębie. Każdy ptak to dla niego indywidualność, o każdym mógłby opowiadać godzinami. Chwile spędzane z gołębiami są dla niego uspokojeniem i ucieczką od codziennych kłopotów. Ten spokój jednak nie trwa długo. Targówek się rozbudowuje, stare rudery są burzone, powstają nowe gmachy. Kaczmarski dostaje nowe mieszkanie na Ursynowie.