Zwariowane lata 70, początek epoki rock and rolla i rewolucji seksualnej. Małe, katolickie miasteczko gdzieś na południu Irlandii. Tutaj zaczyna się historia młodego chłopaka z niebanalnym podejściem do świata i siebie samego. Urodzony w niewłaściwym miejscu i czasie, porzucony jako niemowlę na schodach kościoła, Patrick od najmłodszych lat wprawia w konsternację swoich bliskich i konserwatywne otoczenie – największą frajdę sprawia mu przymierzanie sukienek wychowującej go macochy. Kiedy w miasteczku zabraknie miejsca dla jego ekstrawagancji, Patrick wyruszy w zaskakującą i nieoczekiwaną podróż do serca Londynu, gdzie być może uda mu się znaleźć to, czego tak usilnie szuka...

"Śniadanie na plutonie": o książce

Dowcipna, tęskna i często dzika wizja miłości, czarna komedia romantyczna Neila Jordana, opowiedziana została z czułością i wizualnym przepychem, z którym jest kojarzony styl tego reżysera. Wzbudzająca podziw kreacja aktorska Cilliana Murphyego łączy w sobie anarchię i głęboki humanizm. Zbudowana na tematach i stylistycznych elementach poruszanych już w CHŁOPAKU RZEŹNIKA z 1998 - filmie który był pierwszym wspólnym dziełem autorów - reżysera i pisarza, „Śniadanie na Plutonie” potwierdza opinię o Neilu Jordanie, która głosi, że jest on jednym z najbardziej utalentowanych i oryginalnych twórców filmowych dzisiejszych czasów.

Opisywana przez McCabe’a jako „glam-rockowo-psychodeliczna mieszanka”, kalejdoskopowa historia o dojrzewaniu natychmiast zainteresowała Jordana jako pomysł na pełnometrażowy film.

JORDAN: „Jak tylko przeczytałem, od razu chciałem to robić…Poczułem się jakbym oglądał niedokończony film… Było tam wiele miejsc ’surowych’, które można było rozwinąć, nadać im więcej koloru”.

Ten entuzjazm wziął się w dużej mierze z obustronnego zainteresowania sobą artystów i wzajemnego śledzenia swoich kolejnych projektów. Mówiąc o centralnych wątkach książki, McCabe formułuje swe uwagi dotyczące materii, w której pracuje Jordan: „To jest książka o tożsamości, o przekraczaniu granic: granic płci, granic geograficznych, granic między śmiertelnością i śmiercią… Ostatecznie, to poszukiwanie domu, podróż, w którą może wyruszyć każdy.”

Struktura powieści została porównana przez Jordana do konstrukcji „Kandyda”. Epizodyczna opowieść o poszukiwaniu matki przez Patryka/”Kicię”, prowadzi głównego bohatera z Irlandii do Londynu i umieszcza go w świecie kolorowych i niezwykłych, mocno narysowanych postaci. Historia która rozpoczyna się w latach 60-tych w Tyreelin opisuje okres politycznego i kulturalnego zgiełku. Poszukiwania „Kici” dochodzą do skutku na tle panującego w Irlandii patriarchalnego katolicyzmu, glam rocka, początków terroryzmu IRA w Wielkiej Brytanii i kanonu mody wyznaczonego przez Margaret Thatcher.

JORDAN: ‘Śniadanie na Plutonie’ nie jest po prostu opowieścią o prostytutce – transwestycie. Ostatecznie, to historia o niewinności i sile wyobraźni, i o dobru, które zmienia świat – jeśli się na to pozwoli”.

Aktorzy

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Ruth Negga – CHARLIE

Ruth o swojej roli: „Charlie jest częścią bardzo ważnego wątku filmu, przyjaźni Patricka/”Kici”, Lawrence’a i Irwina. Przyjaźnią się, bo razem dorastali, są trochę inni od reszty dzieci w mieście - w taki czy inny sposób. Charlie jest adoptowana, tak jak Patrick. Jest również czarna, co wtedy Irlandii było raczej rzadkością. Jak można było przewidzieć, zaczyna chodzić na randki z Irwinem, i ma z nim dziecko…Życie po prostu „przydarza jej się”, taka postawa wpędza ja oczywiście w kłopoty…Pod koniec ratuje ją miłość ‘Kici’ i troska ojca Liama. W pewnym sensie historie jej i Kici splatają się - oboje ratują siebie nawzajem.

Lawrence Kinlan – IRWIN

Lawrence Kinlan gra Irwina - kolejnego przyjaciela Patryka/”Kici” z dzieciństwa. Irwin angażuje się w działalność IRA, co jest znakiem czasu - rozpoczęciem się „kłopotów” lat 70-tych w tamtym regionie. Lawrence Kinlan: „Te trzy postacie odbiegają mocno od reszty miejscowych, co tylko zwiększa ich magnetyzm - stają się, w sensie dosłownym ‘większe niż życie’. Chyba nie przejmują się, co myślą o nich inni ludzie. W konsekwencji - Irwinowi nie przeszkadza, że Patrick stroi się w damskie ciuszki, nawet jeśli w sensie bycia ‘macho’ jest jego dokładnym przeciwieństwem. To bardzo skomplikowana i dziwna więź, ale też bardzo głęboka. Obaj - Patrick i Irwin są bardzo mocno przekonani o swoich racjach i bronią swych poglądów, stąd szanują się i nie osądzają wzajemnie swoich obsesji.”

Gavin Friday – BILLY HATCHET

MOLONEY: „Gavin Friday był rewelacją. Jest znany na świecie jako muzyk i piosenkarz. Patrick McCabe zadedykował mu książkę w podzięce za wpływ, jaki miał na kształt i charakter postaci ‘Kici’.” MC CABE: „Gawin to stary przyjaciel, a jego album „Shag tobacco” wywarł olbrzymi wpływ na książkę. Uwielbiam Dublin, burleskę, music hall, nocne miasto - te klimaty znalazły się w książce dzięki niemu. Grałem z nim i ciągle zasypywał mnie jakimiś szalonymi pomysłami. Gavin w sposób naturalny wszedł w rolę Billy’ego Hatcheta - piosenkarza”.

JORDAN:”Obsadziłem w tej roli Gavina, ponieważ był do tej roli idealny i jest wspaniały na scenie. Nie widziałem go wcześniej jako aktora ale okazało się że ma prawdziwy talent.” GAVIN FRIDAY: „Film rozgrywa się w latach 70-tych. Jesteśmy międzynarodowym, kosmopolitycznym zespołem, pod wyraźnym wpływem Davida Bowie, co jest dość dziwne. Wszystkie moje punkty odniesienia nieco osłabły. Billy Hatchet jest postacią ekstremalną, wokalistą glam-rockowym, biseksualistą, republikaninem, showmanem podróżującym po irlandzkiej prowincji w małej furgonetce. A jednak, to postać absolutnie wiarygodna”.

Brendan Gleeson – WUJEK BUŁGARIA, PTASZOR

Gleeson gra John Joe Kenny’ego - „ Ptaszora” alias „Wielkiego wuja Bułgarię”, który jest dość reprezentatywnym przykładem irlandzkiego imigranta. Pochodzi z zachodniej Irlandii, jak wielu imigrantów irlandzkich w Londynie w latach 70-tych, uwielbia wolność Londynu, ale najważniejszą rzeczą dla niego jest być szanowanym…Ma również specyficzny stosunek do ‘Kici’ - nie osądza. To opiekuńczy człowiek, troszczy się bardzo o Patricka/’Kicię’ BRENDAN GLEESON: „W tej historii jest wiele rysów komicznych, nie dyskredytują one jednak prawdy i powagi. Postaci są dość ekstremalne, jednak były wzorowane na prawdziwych, istniejących osobowościach i cechach ludzkich. To co jest wspaniałe w pisarstwie McCabe'a, to że nie potępia on ani nie osądza swoich bohaterów - pokazuje ich takimi, jakimi są, pochyla się nad nimi.”

Liam Neeson – OJCIEC LIAM

Największej zmianie podczas adaptacji ulega postać ojca Liama, księdza miejscowej parafii, który w książce gwałci matkę Patricka, powodując, że porzuca ona dziecko będące owocem gwałtu i emigruje do Londynu. Ksiądz, nie dość że uchodzi karze, to jeszcze znajduje wsparcie i ochronę u członków swej prowincjonalnej, patriarchalnej społeczności. W scenariuszu McCabe zmienił go w znacznie łagodniejszą postać.

MCCABE: „Taki miałem pomysł, bo czułem się trochę winny. Księża i tak są przedstawiani w niekorzystnym świetle… Już niewielu ich zostało… - Śmieje się - „Zrobiliśmy z niego kogoś ciepłego, choć to ciepło było w nim już wcześniej, w taki zawoalowany sposób”.

Casting

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Neil Jordan miał bardzo precyzyjny plan dotyczący obsady, już od czasu pierwszych castingów w 1999.

JORDAN: „Odkąd zobaczyłem po raz pierwszy Cilliana Murphy’ego, był dla mnie jedyną możliwą osobą do tej roli. Scenariusz był niesamowity, ale wiedziałem, że możemy zrobić ten film tylko jeśli znajdziemy odpowiedniego aktora który zdoła przenieść cały potencjał emocjonalny Patricka/’Kici’. Cillian był świetny, jednak ja zająłem się poprawianiem scenariusza i problem wyboru obsady przesunąłem w czasie. Cillian jednak miał obsesję na punkcie tej roli i ciągle wypytywał mnie kiedy będę robił film. Jakieś półtora roku temu spotkaliśmy się i powiedział mi: ‘Wiesz, za parę lat będę za stary do tej roli’. To sprawiło, że spojrzałem innym okiem na scenariusz i zacząłem się starać o jego realizację.”

Realizując „Śniadanie na Plutonie”„ jako swój kolejny projekt , reżyser zaprosił do pracy nad filmem swych stałych współpracowników: Liama Neesona, Stephena Rea, Brendana Gleesona - wszyscy zgodzili się zagrać.

JORDAN: „Kiedy robisz filmy i masz ich już kilka na koncie jak ja, zaczynasz mieć ulubionych aktorów, z którymi chcesz pracować i czasem nawet łapiesz się na tym, że piszesz dla nich role. Tym razem, na szczęście, odpowiedzieli entuzjastycznie - Brendan, Stephen, Liam i Ian Hart”

MOLONEY: „To szczęśliwy zbieg okoliczności, że wcześniej pracowaliśmy już razem z aktorami obsadzonymi w tym projekcie, jak z Cillianem Murphym w „Intermission”. Była już jakaś więź i zaufanie między nami. Neil od początku myślał o Liamie i Cillianie, dla którego rola Patryka/’Kici’ była wielkim aktorskim wyzwaniem. Ostatecznie mieliśmy bardzo mocną obsadę – z irlandzkiego i „światowego” punktu widzenia. To wspaniały zespół doświadczonych aktorów, ale tez kilku wspaniałych debiutantów jak Ruth Negga i Lawrence Kinlan.”

Jak powstawał film

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

W 2002 roku zostały opracowane harmonogramy i plany zdjęć, a Jordan spotkał się z producentem Alanem Moloneyem, z którym wcześniej pracował przy filmie „Intermission” i „Beckett on film”.

JORDAN: „Alan powiedział: ‘Daj mi 6 tygodni, to znajdę ci pieniądze’. I znalazł.”

Pomimo wielu atutów: scenariusza opartego na powieści nominowanej do nagrody Booker Prize, reżysera z Oscarem na koncie i aktorów o międzynarodowej sławie, Moloney wspomina, że sfinansowanie filmu było wielkim wyzwaniem.

MOLONEY: „Natura tego scenariusza była dla pewnych ludzi odstraszająca. Kierowała ich skojarzenia na rzeczy, które pociągają za sobą ryzyko, na które finansiści nie są przygotowani - zwłaszcza, że te aspekty scenariusza miały ogromną siłę i tematycznie stanowiły jego podstawę. Okoliczności były ogromnie trudne, ale znaleźliśmy partnerów w Pathe, Irish Film Board i Komisji Telewizyjnej i Filmowej Irlandii Północnej. Pathe odpowiedziało dosłownie z dnia na dzień. Mieć takiego sojusznika - to było dla nas bardzo krzepiące. Mieliśmy ogromne szczęście do naszych partnerów - koproducentów.”

Krótko o filmie

Najnowszy film Neila Jordana zdaniem krytyków powtórzy sukces „Gry pozorów”, która Jordanowi przyniosła Oscara za scenariusz, zaś odtwórcy głównej roli Oscarową nominację.

Zwariowane lata 70, początek epoki rock and rolla i rewolucji seksualnej. Małe, katolickie miasteczko gdzieś na południu Irlandii. Tutaj zaczyna się historia młodego chłopaka z niebanalnym podejściem do świata i siebie samego. Urodzony w niewłaściwym miejscu i czasie, porzucony jako niemowlę na schodach kościoła, Patrick (Cillian Murphy) od najmłodszych lat wprawia w konsternację swoich bliskich i konserwatywne otoczenie – największą frajdę sprawia mu przymierzanie sukienek wychowującej go macochy.

Kiedy w miasteczku zabraknie miejsca dla jego ekstrawagancji, Patrick wyruszy w zaskakującą i nieoczekiwaną podróż do serca Londynu, gdzie być może uda mu się znaleźć to, czego tak usilnie szuka...

Niezwykły klimat filmu budują również największe przeboje tamtych czasów m.in. „Sugar Baby Love”, „Children Of The Revolution”, „Rock Your Baby”, „Fly Robin Fly”, „Fuck The British Army”, „Les Girls” .

Lata 70-te

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

JORDAN: „Niewinny bohater przemierza życie wierząc, że wszystko skończy się dobrze, nawet, jeśli wszystko, czego doświadcza powinno skłaniać do przeciwnych wniosków. Przechodzi przez życie trzymając się kurczowo tej wiary, co jest dość absurdalne. Zaciekawiło mnie to i zależało mi tak na tym, bo to były doświadczenia, które miałem ja sam i wiele osób które żyły w latach 70-tych w Irlandii. To specyficzny bagaż przeżyć, zwłaszcza dzięki wszystkim odniesieniom muzycznym, które zabrały nas w podróż przez tamten czas - muzykę, stroje, modę, przemieszczanie się, doświadczenia nietolerancji, politycznego napięcia i przemocy przenikającej wszystko.”

MC CABE: „Lata siedemdziesiąte odcisnęły piętno na życiu moim i Neila Jordana. To był czas, kiedy dorośleliśmy… Kształtowały się nasze charaktery, podlegaliśmy wpływom – to naturalne, że teraz wracamy do tych czasów i chcemy się nad nimi pochylić. W Irlandii to był również czas niesamowitych przemian politycznych i kulturowych… A poza tym uwielbiamy muzykę z tamtego okresu…”

Nagrody i festiwale

Za rolę w „Śniadaniu na Plutonie” Cillian Murphy otrzymał nominację do dwóch prestiżowych nagród: Złotego Globu 2006 (za najlepszą rolę w komedii / musicalu) i Satelite Award 2005 (w tej samej kategorii).

Patrick / ‘Kicia’ – przemiany

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Integralną częścią filmu było stworzenie różnych wizerunków Ciliana, jako że jego postać na przestrzeni lat przemienia się z Patricka w ‘Kicię’. Neil usiadł z szefami charakteryzacji, fryzjerami, kostiumografami by zaplanować ewolucję jakiej będzie podlegał Cillian na przestrzeni filmu. „Niewielu reżyserów to robi” – przyznaje Lorraine Glynn, szefowa fryzjerów. -”Neil analizował wygląd Cilliana scena po scenie. Tworzenie Kici było stopniowe. Neil chciał, żeby to był piękny niewinny chłopiec/dziewczyna, a nie ostry, nudny, typowy transwestyta.”

Działy fryzur, kostiumów i make-up'u przeprowadziły ogromną dokumentację, używając starych żurnali, książek o modzie rockowej, newsów i klipów.

„Nasz zakres stylów był ogromny- mówi kostiumograf. – przechodził od lat 50-tych, przez 60-te do 70-tych, w których dzieje się większa część historii. Neilowi spodobało się jak podszedłem do koloru i symboliki kolorów jako bazy dla kostiumów Cilliana. Androgeniczny look bardzo dobrze pracował. Ma idealną twarz i sylwetkę do tej roli.”

„Jako młody chłopak Patrick jest pokazany bawiący się szminką i tuszem podczas swoich „przebieranek”- mówi Lynn Johnson, szefowa make-upu. - „Kiedy jego styl ewoluuje, on z czasem eksperymentuje coraz odważniej, coraz więcej również potrafi”. Lynn pamiętając czego oczekiwał reżyser, starała się, by Cillian wyglądał miękko, łagodnie. „Patrick jest zafascynowany kobiecymi strojami, akcesoriami, jak również zawartością słoiczków i tubek, których kobiety używają całe życie. Widzimy go jako chłopca malującego się szminką swej zastępczej matki, i szyjącego sobie ubrania - jakby sam chciał zbliżyć się do swego wyobrażenia, wizji siebie, którą ma w głowie. Przez cały film jego umiejętności robienia makijażu są coraz lepsze, nigdy też nie wychodzi bez umalowanych paznokci.” Lynn rejestrowała wszystkie próbki koloru każdego dnia zdjęciowego, by zapewnić kontynuację. Kolory na paznokciach Cilliana ewoluują, od jasnych różów na początku, przez lśniące zielenie i żółcie w okresie „glam rockowym”, aż po wyrafinowane szkarłaty, w czasach, kiedy staje się pewien swojej tożsamości i kobiecego wizerunku.

Talenty Patricka w kierunku stylizacji i projektowania ubiorów są wyraźne od początku. Jego zamiłowanie do strojów jest pięknie pokazane w scenie, w której przerabia swój szkolny mundurek na lekcji robót ręcznych. Pokazuje prawdziwy talent i od tego czasu nie kryje się już i tworzy różne niesamowite kreacje, jak żółte brokatowe spodnie i futro, które wkłada kiedy wychodzi do klubów. Jego przebieranie się jest prawdziwe. Kiedy żyje w trudnych warunkach nosi cały czas ten sam strój, ale kiedy dostaje pracę, znów stać go na lepsze ubrania. „Używaliśmy również rozmaitych kobiecych sztuczek jak wypychanie bioder i gorsety, by podkreślić jego rozwój, przemianę jego wizerunku kiedy staje się coraz bardziej kobiecy”- mówi kostiumograf Elmer Mhaoldomhnaigh. - „Zanim wróci do Tyreelin, „Kicia” jest już blondynką - widać wszystkie kobiece wpływy, które pochodzą, rzecz jasna, z podpatrywania kobiet podczas pracy w peep-show” - wyjaśnia - Patrick/”Kicia” nosi angorę, futra, i pióra, by wysubtelnić swój wizerunek, i duże miękkie kapelusze z rondem, które dramatycznie obramowują twarz. Jego wygląd jest bardzo mocno uzależniony od faktu, że tak mało wie o swej matce; szuka siebie samego próbuje więc różnych stylów aż znajdzie „skórę” w której będzie mu wygodnie.”

Reżyser w samych superlatywach wypowiada się o pracy pionów kostiumów, make-up’u i fryzur.

JORDAN: „Byli wspaniali, a ich atencja dla detali wprost niesamowita. Wszystko było przymierzane i próbowane bardzo wiele razy, każdy szczegół był dopracowany doskonale. To ważne dla aktora tak, jak nic innego - żeby czuł się swobodnie i wygodnie w skórze, którą się na niego zakłada. W tym przypadku to kwestia absolutnie kluczowa dla filmu; w tej postaci wszystko, od fryzury przez ciuchy, rzęsy, skórę, makijaż - wszystko to bierze udział w opowiadaniu historii.”

Prasa o filmie

Cillian Murphy to aktor, na którego naprawdę się patrzy. Nawet kiedy nosi obcasy. Rolling Stone

W swych najlepszych momentach film osiąga barwną oniryczność i surrealizm, które przywołują skojarzenia z najlepszymi osiągnięciami Almodovara. Total Film.com

„Śniadanie na Plutonie” to dwie godziny doskonałej i inteligentnej rozrywki. Brawurowo zagrany przez Cilliana Murphy'ego główny bohater, przebojowa ścieżka dźwiękowa, na której znalazły się takie hity jak „Sugar Baby Love” The Rubettes, „Feelings” Morrisa Alberta, czy „Children of the Revolution” Marca Bolana i T-Rex oraz olbrzymia dawka humoru sprawią, że długo o tym filmie nie zapomnicie. FilmWeb

Amatorzy twórczości Jordana znajdą tu najbardziej charakterystyczne elementy jego twórczości: niezwykłą umiejętność łączenia komedii z dramatem, wizualną i narracyjną finezję, zaskoczenie i uwodzicielskie balansowanie na granicy tego co rzeczywiste z tym co iluzoryczne i będące wynikiem nieskrępowanej niczym wyobraźni. Stopklatka.pl

Wiek XX ma na swoim koncie taki szczęśliwy krótki moment szaleńczej wolności. Prawdziwego tryumfu młodości. Kolorowe, rozmuzykowane, rozśpiewane lata 60. I ten właśnie moment, ten „krótki czas” przywołuje Jordan. Ze zrozumiałą nostalgią. I ogromnym wdziękiem. „Śniadanie na Plutonie” przypomina chwilami Wolterowskiego Kandyda. Filozoficzną przypowiastkę. Dramatyczną i optymistyczną zarazem. A może nawet pouczającą... dziennik.com

Pomimo kontrowersyjnego tematu, oraz burzliwej współczesnej historii Irlandii w tle, to film bardzo optymistyczny, do tego z lekkimi elementami fantastyki. Od samego początku można poczuć sympatię do głównego bohatera/bohaterki - postać to nieco nieśmiała, lekko szurnięta, a przy tym wesoła i pełna życia. A kreacja Cilliana Murphy'ego godna nominacji do Oskara (skończyło się tylko na nominacji do Złotego Globu). Na drugim planie takie znakomitości jak: Liam Neeson, Ian Hart, Brendan Gleeson i oczywiście Stephen Rea. Plus - kapitalna ścieżka dźwiękowa. Film.org.pl

Reżyser. Scenarzysta. Adaptacja

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Producent Alan Moloney był urzeczony scenariuszem od pierwszej lektury.

MOLONEY: „Neil to świetny reżyser, a Pat genialnie pisze. Kiedy obaj się spotkają powstanie coś, co stworzy nową jakość, przedstawi świat na nowo. Z artystycznego punktu widzenia to bardzo ważne i wymaga ludzi, którzy są przygotowani na przebycie takiej drogi i wzięcie na siebie ryzyka.”

Neil Jordan dla potrzeb filmu w sposób zasadniczy przerobił powieść. Wynikało to głównie z potrzeby filmowca, by dopasować pewne fantastyczne aspekty książki do twardych realiów kina i filmowego języka.

JORDAN: „Książka Patricka Mc Cabe’a była dla mnie serią szkiców. Ta struktura pozwoliła mi jednak poprowadzić historię i eksplorować takie rejony, o których Pat nie opowiedział w powieści. Kiedy zacząłem to robić, Pat był tak podekscytowany, że zaczęliśmy pisać wszystko od nowa, choć punkt wyjścia nie zmienił się. Wpadłem na pomysł, że ‘Kicia’ to irlandzki Kandyd, i w ten sposób starałem się to pisać. Zacząłem się zastanawiać, co myśleliby i robili poszczególni bohaterowie - jak w przypadku poszukiwania matki przez Patryka - co by się stało, gdyby naprawdę ją spotkał. Bo spotkanie z nią w książce nie następuje; to my przepracowując różne możliwości dopisaliśmy tę scenę. Ale to tylko wzbogaciło jego historię.”

MC CABE: „Fabuły w książce było ‘za mało’, można by to raczej nazwać serią „fantazji”. Było ciężko nanizać je na jedną nitkę i zrobić z nich historię, która ‘opowiedziałaby się’ na ekranie. No i nie było odpowiedniego, wyrazistego zakończenia, co jest dla filmu podstawą”.

Priorytetem dla reżysera i pisarza, było stworzenie narratora, który komentowałby z boku i prowadził nas przez historię Patryka/”Kici”. W książce narrację prowadziło wielu narratorów, jednak Jordan na początku pisania wpadł na pewien pomysł.

JORDAN: „Jednym z pierwszych obrazów jakie widzimy, są ptaszki dziobiące zamarznięte butelki mleka – więc pomyślałem - dlaczego to one nie miałyby opowiedzieć części tej historii? Przychodziły mi do głowy różne pomysły, ale kiedy to napisałem, okazało się, że chwyciło. Tę historię opowiada kilku narratorów, ale wszyscy są rodem z tego samego świata, którym jest wyobraźnia Patryka, opowiadającego swoją historię.”

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…