Śląska rodzina Habryków mieszka w jednorodzinnym domku z króliczymi klatkami na podwórku. Życie od lat toczy się tym samym rytmem, spokojnie, bez wstrząsów. Nowy projekt przewiduje wyburzenie całego osiedla pod budowę nowych, wielopiętrowych bloków. Większość mieszkańców z radością wyprowadza się z niewygodnych chałup, ale Habryka pragnie pozostać "na swoim".