Szczerze polecam!!! – Film urzeka, tak to można ująć. Orientalny rzut na gatunek filmu jakim jest western, dosłownie rzucił mnie na kolana. Po pierwsze – świetna ścieżka dźwiękowa, polecam nawet bez oglądania filmu. Po drugie – interesująca akcja, niby dająca się przewidzieć, ale to tylko pozory, ani chwilę przez 2h filmu się nie nudziłam. I właśnie przez to Pierwsze i Drugie film przypomina Kill Billa. Trzecie – dobre efekty i to bez udziału kaskaderów i komputera. Po czwarte – dość duża dawka humoru, ale nie spodziewajcie się typowego śmiesznego filmu jak z udziałem Jackie Chana :). Piąte – bez zagłębiania się w historię Mandżurii lat 30. XX wieku mamy tutaj jej dokładne odzwierciedlenie, ale zupełnie niewymuszone i łatwo przyswajalne. Po szóste i ostatnie już z najważniejszych (wg mnie oczywiście) – nie tak do końca jasne zakończenie, które pobudza wyobraźnię widza.
Szczerze polecam!!!
Liczyłem na więcej. – Szczerze powiedziawszy liczyłem na więcej. Nawiązania do oryginału są a jakże, ale braku filmowi klimatu. Humor raczej mocno średnich lotów. Sceny akcji zrobione na przyzwoitym poziomie, ale nie oszałamiają.
Według mnie jak na film akcji jest za dużo długi ujęć pustkowi czy pojedynczego obiektu, które nic nie wnoszą, a jedynie stopują akcję.
Myślałem, że będę się lepiej bawił.
Pozostałe
Proszę czekać…
Western wprost z Azji. O dziwo wyszedł on naprawdę bardzo dobrze. Jest to kawał naprawdę rozrywkowego filmu. Występuje tutaj masa świetnie prezentujących się strzelanin, które robią ogromne wrażenie. Podlane to jest całkiem niezłym humorem, który potrafi wywołać uśmiech na twarzy. Muszę też wspomnieć o tym, że w jednym momencie tak gdzieś na koniec mnie on trochę zaskoczył za co niewątpliwie idzie plusk na jego konto.