Foley to przebiegły i błyskotliwy policjant z Detroit, który bez skrupułów wkracza w luksusowy świat Beverly Hills, byle tylko dorwać mordercę. Przed jego sprytem, niekonwencjonalnymi metodami i zabójczym poczuciem humoru nie broni się nawet międzynarodowa siatka przemytników narkotyków.
Foley to przebiegły i błyskotliwy policjant z Detroit, który bez skrupułów wkracza w luksusowy świat Beverly Hills, byle tylko dorwać mordercę. Przed jego sprytem, niekonwencjonalnymi metodami i zabójczym poczuciem humoru nie broni się nawet międzynarodowa siatka przemytników narkotyków. opis dystrybutora
Aby zagrać w tym filmie, Eddie Murphy zrezygnował z udziału w produkcji Pogromcy duchów. zobacz więcej
Ilekroć czarny mercedes Victora Maitlanda przejeżdża obok kamery, ekipa filmowa odbija się w jego czarnych drzwiach. zobacz więcej
Któraś już powtórka tego klasyka. Eddie jest prześmieszny, jego wkrętki pozostają klasyczne po dziś dzień, no a ten śmiech… Taggart i Rosewood stanowią ciekawy duet, ale z Foleyem to jest już mega komiczne trio i każdy jest niczym dzień, a noc. Tu się dopiero rozkręcali i ten pierwszy 'odcinek' widziałem chyba najmniej razy, ale w późniejszych raczej lepiej się ich oglądało, chyba byli bardziej 'dotarci' ;)
(każdy) Gliniarz z… koniecznie do zobaczenia!
9/10 – To już powoli klasyka, ale kto nie widział Murphy’ego w roli Axela to gorąco polecam. Można się fajnie ubawić.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Genialna komedia. Najlepsza z udziałem Eddiego Murphy. Mnóstwo scen, które rozbroiły mnie na łopatki, np. są to: przezabawny pościg początkowy po mieście (chociaż o niebo lepszy był w Blues Brothers), zawiadomienie w hotelu, że tytułowy gliniarz będzie przeprowadzał wywiad z Michaelem Jacksonem, jak wypadł z budynku w odłamkach szkła a potem go aresztowali bez jakiegokolwiek powodu, legendarne już wepchnięcie banana w gaz spalinowy samochodu, strzelanina w barze ze striptizem, przegląd magazynu towarowego i rozmowa na temat przewozu cłowego, albo końcowe ostrzeliwanie posiadłości w Beverly Hills to już klasyka tematu i z pewnością coś, co każdemu z czarnoskórym aktorem będzie się kojarzyć. Dawno się tak nie uśmiałem, poważnie. Reżyser i dwóch scenarzystów mają ogromne poczucie humoru i dziękuję im za stworzenie prawdziwego dzieła komediowego. Jeżeli już się rozmawia w starych komediach na seksualne tematy, to z zachowaniem odpowiedniego balansu. Nie ma co, dzisiaj w komediach królują same bluźnierstwa, a nie śmieszne sytuacje, które będzie się pamiętać nawet i za 100 lat. Gorąco polecam, jeżeli chcesz się uśmiać. 10/10