Tom to szczęściarz. Jego żona, Sofia – nie dość, że piękna, to jest jeszcze dobrze sytuowana i samodzielna. Wszystko się zmienia, gdy Sofia zachodzi w ciążę. Słodki okres lenistwa się kończy i Tom musi poszukać sobie pracy...
5/10 – Nie będę ukrywał, że jedynym powodem, dla którego sięgnąłem po film był Zach Braff. Po tak świetnej roli w "Garden State" i całkiem niezłym "Last kiss" naprawdę rozczarowujące było oglądanie aktora w tak sztampowej i niszowej roli. Zabrakło dobrego scenariusza, odbiegającego chociaż w niewielkim stopniu od wtórnych komicznych scen i żartów. Co prawda film próbuje momentami przemycić motywy głównego bohatera rozczarowania z życia, kariery, jednak nie zobaczymy niestety nic nowego, czego wcześniej byśmy nie znali.
Kolejna – zwyczajna komedia romantyczna jakich wiele. Nic nowego tutaj nie zobaczyłem czego wcześniej nie widziałem, typowa komedia, do zobaczenia jeżeli nie ma się alternatywy.
5/10 – Nie będę ukrywał, że jedynym powodem, dla którego sięgnąłem po film był Zach Braff. Po tak świetnej roli w "Garden State" i całkiem niezłym "Last kiss" naprawdę rozczarowujące było oglądanie aktora w tak sztampowej i niszowej roli. Zabrakło dobrego scenariusza, odbiegającego chociaż w niewielkim stopniu od wtórnych komicznych scen i żartów. Co prawda film próbuje momentami przemycić motywy głównego bohatera rozczarowania z życia, kariery, jednak nie zobaczymy niestety nic nowego, czego wcześniej byśmy nie znali.