W życiu Micheala wszystko wydaje się poukładane. Wspaniała kobieta, przyjaciele i kariera zawodowa, wkrótce ma zostać ojcem… Wtedy właśnie poznaje spontaniczną, pełną radości życia, zmysłową dwudziestolatkę – Kim. Dziewczyna jest uosobieniem beztroskiego świata, który Michael boi się bezpowrotnie stracić…

Inspiracja

Pomysł na film zaczerpnięto z włoskiej produkcji L’Ultimo Bacio wyreżyserowanej przez Gabriele'a Muccino. Pierwowzór nominowany był do 10 Davidów (włoski odpowiednik Oscara), zdobył aż pięć z nich i między innymi dlatego zainteresował producentów Toma Rosenberga i Gary’ego Lucchesiego.

Dwoje ludzi w tym samym tygodniu opowiedziało mi o pewnym włoskim filmie. Jedną z tych osób była Jacinda Barrett. L’Ultimo Caccio opowiadał o problemach młodych ludzi, o których nigdy ze sobą nie rozmawiali. - wspomina Tom Rosenberg, producent filmu

Z kolei Gary Lucchesi mówi, że: W przeciwieństwie do wielu zagranicznych filmów L’Ultimo baccio wydawał się wprost idealny, aby go zaadaptować na warunki amerykańskie. Jego tematyka wydała mi się fascynująca, a sam film miał całkiem amerykański charakter.

Kluczowym krokiem było namówienie do napisania scenariusz Paula Haggisa z którym producenci pracowali uprzednio przy filmie Miłość w Nowym Jorku.

W "Przyjaciołach" najbardziej interesowało mnie to, co przeżywa główny bohater. Podobało mi się także przesłanie. Pokusy są wokół nas. Rzecz w tym, jak sobie z nimi radzimy - wspomina Gary Lucchesi.

Z propozycją wyreżyserowania filmu producenci zwrócili się do Tony’ego Goldwyna.

Bardzo podobał mi się A Walk on the Moon – pierwszy film fabularny w reżyserii Tony’ego. Moim zdaniem to było doskonałe kino z rewelacyjną grą aktorów. Film opowiadał o niewierności w bardzo delikatny i elegancki sposób. Tony ma zalety, które spowodowały, że uznaliśmy go za idealnego kandydata do zajęcia się naszą opowieścią i bohaterami - wspomina Lucchesi.

Dołączając do projektu Tony Goldwyn był pod wrażeniem tego, jak scenariusz Paula Haggisa potrafi ukazać dalekich przecież od ideału bohaterów w sposób pełen współczucia i sympatii:

Podobała mi się wielowarstwowość scenariusza. Wszyscy bohaterowie zmagają się w swoich związkach z problemami, ale oglądamy te problemy z punktu widzenia obu stron. To sprawa bardzo dla mnie istotna w tego typu opowieści – nie ma podziału na dobrych i złych. To bardzo wyważona perspektywa.

Muzyka "Przyjaciół"

Jej producentem jest Zach Braff, który po zdobyciu nagrody Grammy za przygotowanie ścieżki dźwiękowej do własnego filmu – Powrót do Garden State – otrzymał od autorów i producentów propozycję dobrania utworów muzycznych do Przyjaciół.

Efektem jest eklektyczny zestaw utworów, składający się z muzyki artystów niewielkich wytwórni, takich jak Coldplay, Imogen Heap, Snow Patrol, po Joshuę Radina. W filmie jest dziewięć piosenek zasugerowanych przez Zacha Braffa i ostatecznie wybranych przez Tony’ego Goldwyna, a na soundtracku znajduje się jeszcze kilka kolejnych, które do filmu nie weszły.

Light motivem "Przyjaciół" jest Chocolate Snow Patrol. - Na wiele sposobów to muzyczny temat przewodni filmu. – mówi Braff.

Jako piosenkę, która najlepiej określałaby związek Michaela i Jenny, Braff wskazuje jedną z tych, które pojawiają się wyłącznie na płycie muzycznej – Arms of a Woman Amosa Lee -Spocząłem w ramionach kobiety, ale większość czasu spędzam sam.

Niektóre z utworów, jak zostały skomponowane zarówno do filmu, jak również dla Zacha Braffa. Joshua Radin – przyjaciel Braffa – dostarczył na ścieżkę dźwiękową dwa utwory. Jeden z nich to Star Mile, a drugi Paperweight. Artysta wykonuje go z Schuyler Fisk i chociaż nie słychać go w filmie, Braff uważa, że piosenka idealnie oddaje temat "Przyjaciół".

Zach Braff w wyjaśnia, dlaczego ten utwór jest na płycie na ostatnim miejscu: Chociaż soundtrack jako całość zawiera i mocniejsze, i wolniejsze, i bardziej romantyczne, i bardziej gniewne utwory, chciałem zakończyć płytę uroczą piosenką miłosną. Wszyscy chcielibyśmy, żeby tak wyglądały nasze związki.

O filmie

"Przyjaciele" to komedia obyczajowa o zwyczajnych wydarzeniach w życiu zwykłych ludzi. Ich obawy i pragnienia i wybory przedstawione są w humorystyczno - ironiczny sposób, nie pozbawiony jednak ciepła i sympatii do bohaterów.

Zach Braff, grający główną rolę tak jak w Powrocie do Garden State znowu mierzy się dorosłością, tym razem stojąc o krok od założenia swojej własnej rodziny.

Tworząc "Przyjaciół" chcieliśmy opowiedzieć o współczesnych związkach uczuciowych w zabawny, pełen erotyzmu, a co najważniejsze, prawdziwy sposób. Przyjaciele, którzy znają się od przedszkola, po 30-tce, po raz kolejny przekonują się, że mogą na sobie polegać. - opowiada reżyser Tony Goldwyn.

Realizacja

Twórcy i producenci chcieli by "Przyjaciele" byli filmem opierającym się na grze aktorów. Scenariusz zawierał wiele ciekawych postaci, których zagraniem zainteresowali się najbardziej utalentowani młodzi ludzie. Dla Goldwyna obsada była sprawą kluczową – to od aktorów miał zależeć ostateczny kształt filmu.

Kiedy Gary i Tom wspomnieli o Zachu Braffie, powiedziałem: taki właśnie film chcemy zrobić – wyjaśnia Goldwyn.

Według Rosenberga Braff jest aktorem, który ma umiejętność wzbudzania w widzach współczucia.

Dla Zacha niełatwą sprawą było zagranie postaci, której zachowanie nie wzbudza sympatii widzów. Michael miał być sympatyczny i uroczy, a jednocześnie robić rzeczy, których ogólnie się nie akceptuje. – opowiada Goldwyn - Niewielu jest aktorów, którzy sprostaliby tej roli, a on zagrał ją świetnie.

Braff był pierwszym wyborem reżysera i producentów. Goldwyn mówi, że obsadzenie Braffa pomogło mu sprecyzować wizję tego, jak ma wyglądać cały film.

Zach Braff nadaje filmowi realizmu – twierdzi reżyser. Nieprzypadkowo, bo jest w tym samym momencie życia, co grany przez niego główny bohater.

Właśnie skończyłem 30 lat i zacząłem sobie zadawać takie same pytania jak Michael - opowiada aktor. -Jak chciałbym widzieć siebie jako trzydziestolatka? Jak wyobrażam sobie swoje życie? Michael jest zakochany w swojej dziewczynie i ma cudownych przyjaciół, ale obawia się trochę, że w jego życiu przestaną się wydarzać zaskakujące rzeczy. Jest przerażony, że reszta jego życia będzie się toczyć wokół społecznych konwenansów.

Każdy związek pokazany w filmie miał wyglądać prawdziwie. Michaela i Jenne łączy głęboka miłość, porozumienie, przyjaźń. Był pewien, że z tą kobietą chce spędzić resztę życia. Natomiast Kim pociąga Michaela. O tym właśnie opowiada film. To balansowanie między tymi dwoma tak różnymi emocjami, z których jedna doprowadzi do małżeństwa – wyjaśnia Braff.

Do roli Jenny, długoletniej dziewczyny Michaela i przyszłej matki jego dziecka, twórcy filmu wybrali Jacindę Barrett. Rothman i Lucchesi pracowali już wcześniej z Barrett przy filmie Piętno.

Postać Jenny jest dla aktorki wyzwaniem , a zarazem wręcz wymarzoną rolą, bo jest w niej tak wiele barw. Są jasne chwile i bardzo dramatyczne momenty. Jest romantyzm, złamane serce, ogromna wściekłość i ból.

Kiedy gram jakąś postać, staram się najpierw postawić w jej sytuacji i wczuć w jej emocje, w to co przeżywałaby bohaterka – tłumaczy Barrett.

Niemal w tym samym czasie, kiedy zatrudniali Jacindę Barrett, twórcy zaproponowali Rachel Bilson rolę Kim, drugiej kobiety w życiu Michaela. Według aktorki, najlepiej znanej z serialu telewizyjnego Życie na fali, postać Kim była bliższa jej osobowości, niż jakakolwiek, którą dotąd zgrała.

Przy stereotypowym obsadzaniu tej roli należałoby wybrać po prostu niezwykle seksowną laleczkę, która byłaby dla bohatera po prostu seksualnym kąskiem. Rachel Bilson jest bardzo seksowna, ale jednocześnie inteligentna, bystra i stanowcza – opowiada Goldwyn.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…