„Kto chce oglądać nudny film, pokazujący przez pół godziny bohaterów pijących alkohol i herbatę? W dzisiejszych czasach pojęcia takie jak ‘zwykli ludzie’ czy ‘sentymenty’ zanikły. Pozostaje tylko wulgarne: biedni i bogaci.” – mówi narrator filmu. W poszukiwaniu filmu doskonałego – takiego, który zaspokoi chęć rozrywki i jednocześnie zgłębi granice filmu –
Takeshi Kitano stworzył fantasmagoryczną alegorię rzemiosła filmowego. „Chwała filmowcowi!” to zjadliwa lecz żartobliwa refleksja nad kinem japońskim ostatnich czasów, przecząca definicji gatunku, promieniująca wolnością i oryginalnością.
Kitano jest prześmiewcą nieposkromionym. Ośmiela się drwić z wielkiego reżysera
Kitano. Objawia oschły, czarny, kapryśny i miażdżący humor. Nie przebiera w środkach, żeby wydrwić wielkiego
Kitano.