Błaznowaty wieśniak przybywa do dużego miasta w Toskanii, zakłada rodzinę. Wybucha wojna, wkraczają Niemcy, wieśniak, jako pół-Żyd trafia do obozu koncentracyjnego wraz z najbliższą rodziną. Próbuje jednak przekonać syna, że pobyt w obozie jest jedynie pewną formą zabawy dla dorosłych.
Pozostałe zwiastuny
Komentarze do filmu 12
Trader_million 9

Kolejny film, który pokazuje, że Niemcy byli i są kurtyzanami społecznymi po dziś dzień.

dawidek98 8

Najlepsza, a zarazem ikoniczna rola Roberto Benigniego. Uważam, że udało mu się uniknąć obrażania ofiar obozów koncentracyjnych z czasów II wojny światowej, jak i zarazem tych przykrych miejsc o których wspominałem przed chwilą. Nie miałem ani przez moment uczucia niesmaku, gdy oglądałem próbę wytłumaczenia dziecku, że to jest tylko gra i żeby się nie przejmował, że jest w tragicznym położeniu. Stracił ojca, ale wrócił do swojej mamy i za to mu chwała. Słusznie przyznano temu dziełu Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny 1997 roku. Bo naprawdę życie jest piękne, jeśli tylko w to uwierzysz. Powinniśmy być wdzięczni losowi za każdą chwilę naszego cennego, a zarazem wyjątkowego życia. Polecam każdemu. Można jednak zrobić wartościowy, błazeński film, który jednocześnie nie jest pozbawiony sensu. 8/10

Marac 1

Żarty są niesmaczne [1/10] |||

Zupełnie do mnie nie trafił sposób żartowania okołoholocaustowego, który Benigni zastosował w tym filmie. To nawet nie to, że po prostu uważam, że z Holocaustu nie można żartować, bo z wszystkiego można. Ale jak coś jest stuprocentową zgrywą (np. "Bękarty wojny") to OK. Ale taka komedia "na poważnie" – gdzie niby historia jest realistyczna a tylko postacie błaznują będąc w obozie… No sorry… zupełnie to do mnie nie trafiło i wydało mi się głęboko niesmaczne. Więc to jest taka jedynka "ideologiczna" – nie twierdzę oczywiście, że ten film to coś na poziomie "Smoleńska" czy "The Room", obraz całkowicie bezwartościowy. Zrobiony jest wspaniale, zagrany rewelacyjnie, pierwsza część, gdzie pokazana jest miłość głównych bohaterów, jest cudowna. Ale oglądać kończyłem z poczuciem głębokiego niesmaku. Nic na to nie poradzę. Możecie po mnie jechać jak po burej suce, ale dla mnie to jest zły film. Przepraszam.

Chemas Marac

@Marac

Z tą oceną 1 chyba lekko przesadziłeś, ale rozumiem. Jest to wyraz twojego wzburzenia na przekaz Begniniego. Całkowicie to rozumiem. Sam mam problem z oceną tego filmu i jak na razie się nie podejmuję. Dopiero co dzisiaj obejrzałem i sam nie wiem jak ten film ocenić. Swoją drogą szkoda, że na FDB nie ma opcji obejrzany ale nie oceniony, bo takową bym dał. Początek filmu zaciekawia i ta konwencja Begniniego wtedy się sprawdza, ale im dalej w las, tym więcej drzew i jest coraz gorzej.
Od siebie dodam jeszcze, że Begnini tak na prawdę nie pokazał rzeczywistości Niemieckego obozu koncentracyjnego (z pełną świadomością piszę tu Niemieckiego!), pokazał to jakby z perspektywy Włochów, a wiadomo, że to leszcze i cieniaki. II wojna światowa to pokazała. Właściwie nie wiadomo, gdzie ten obóz jest i właściwie nie czułem żadnej grozy KL. Ten obraz to nie obraz Oświęcimia, dobrze znany z naszej filmografii.
Masz wiele racji, chociaż sam pomysł pokazania, że można zabawić się piekłem na ziemi, bo tak to rozumiem, jest dobry.
Pozdrawiam

adamo20 10

piekny to fakt:) – swietny film polecam!!!!!!!!

Roger adamo20 9

a no świetny

Perfik adamo20

Zgadzam się. Magiczny film. Jeżeli ktoś lubi takie klimaty, czyli wojna pół żartem-pół serio polecam jeszcze lepszy w/g mnie "Pociąg życia" (http://fdb.pl/f16519,Poci%C4%85g,%C5%BCycia,(1998).html)

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Pozostałe

Proszę czekać…