Edison miało być miastem, w którym przestępczość miała być niewielka. Niestety pod tą fasadą kryli się skorumpowani policjanci, którzy sami wymierzali sprawiedliwość. Do czasu, kiedy młody dziennikarz nie wpadł na ich trop. Nie miałby większych szans na ujawnienie prawdy, gdyby nie pomoc jego szefa. Bo prawda zawsze wychodzi na jaw.