Z okazji wyzwolenia Paryża, Maurice opuszcza więzienie, w którym przebywał za kradzież rowerów. Jego powrót do życia na wolności jest bardzo brutalny. W kolejce do rzeźnika, wpada na diabelski pomysł: mianowicie, razem ze swym kumplem Rolandem, kradnie konia i ukrywa w swoim mieszkaniu z zamiarem sprzedaży go do rzeźni.