Lokatorzy

5,6
Serial komediowy, którego bohaterami są mieszkańcy domu położonego na obrzeżach dużego miasta. Właściciele posiadłości, państwo Helena i Stanisław Bogaccy (Ewa Szykulska i Marek Siudym), nudzące się nieco małżeństwo z dużym stażem, wynajmują piętro swojej willi trzem młodym dziewczynom. Wkrótce jedna z nich wyprowadza się, a dwie pozostałe usiłują przekonać Bogackich, by wynajęli pokój Jackowi, chłopakowi, który po szalonej imprezie zasnął w wannie Krysi i Zuzi. Relacje, jakie zachodzą między mieszkańcami domu, rozmaite konfiguracje uczuciowe, m.in. zainteresowanie gospodarza lokatorkami i gospodyni młodym lokatorem są źródłem wielu zabawnych sytuacji.
Odcinki 226 dodaj odcinek
Sezony
Helena świętuje urodziny. Tym razem jej mąż się postarał i podarował jej przepiękny zabytkowy zegar. A tymczasem u sąsiadów Bogackich, u państwa Wiśniewskich, dokonano kradzieży – brakuje zabytkowego zegara.
Pokój Krysi i Zuzi wymaga rzetelnego remontu, jednak gospodarz domu (Andrzej Kopiczyński) nie zgadza się pokryć jego kosztów. Jak go do tego namówić? Może uda się wykorzystać jego słabość do Kaliny (Katarzyna Figura)?
Helena (Ewa Szykulska) przygotowuje wystawną kolację, aby ugościć swoją siostrę i jej męża. Bogacki (Marek Siudym) nie zapłacił rachunku za prąd i pracownik elektrowni go odłącza. Czy kolacja będzie fiaskiem?
Roman (Andrzej Kopiczyński) jest gospodarzem domu na polecenie swojego bogatego brata. Kiedy ma go odwiedzić zamożny kolega (w tej roli Roman Kłosowski), postanawia udawać, że to on jest właścicielem. O pomoc w mistyfikacji prosi swoich lokatorów.
Helena (Ewa Szykulska) chce poznać bliżej panie z okolicy i wydaje małe przyjęcie. Niestety, przychodzi tylko Patrycja (Małgorzata Lewińska). Okazuje się, że pozostałe zaproszone udały się na inną imprezę.
Przez pomyłkę Zuzia wyrzuca do śmieci pieniądze Jacka, przez co chłopak nie może opłacić czesnego. Jak można szybko zdobyć pieniądze bez poręczenia? Są firmy, które udzielają takich pożyczek. Zuzia postanawia skorzystać z jednej z nich.
Kiedy Helena i Stanisław Bogaccy opiekują się Piotrusiem Cwał-Wiśniewskim, synkiem sąsiadów, w kobiecie odzywają się uczucie macierzyńskie. Bardzo pragnie adoptować dziecko, więc w podaniu do agencji adopcyjnej podaje nieprawdziwy wiek…
Krysia, Zuzia oraz Franek mają zamiar wybrać się na wycieczkę w góry. Niespodziewanie Drewnowska rezygnuje z wyjazdu, co bardzo dziwi jej przyjaciół. W mieszkaniu lokatorskim pojawia się jacyś tajemniczy mężczyźni.
Helena jest zauroczona swoim pieskiem, podczas gdy zwierzak coraz bardziej działa na nerwy jej mężowi. Niefortunnie Bogacki nie dopilnowuje czworonożnego przyjaciela małżonki i zwierzę się gubi.
Frankowie znowu nie układa się z dziewczynami. Ostatnia wybranka rzuciła go, ponieważ w jej oczach jest nudny. Chłopak zwierza się Krysi, a jej pocieszenie odbiera jako… miłość. Postanawia zatem ożenić się z panną Drewnowską.
W szkole, do której chodzi Piotruś, trwa zbiórka rozmaitych przedmiotów, które mogą zostać wystawione na aukcji. Dochód z licytacji przeznaczony ma zostać na szlachetny cel. Przez niefortunną pomyłkę Bogacka – nie zdając sobie z tego sprawy – oddaje na szkolną aukcję… kolekcję pism erotycznych…
Jackowi bardzo podoba się wysportowana i piękna Simona (w tej roli gościnnie Katarzyna Skrzynecka). Liczy na randkę ze ślicznotką. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że ojciec dziewczyny (Marian Glinka) bardzo nie lubi kręcących się wokół córki chłopaków. Nie byłoby to poważną przeszkodą, gdyby nie fakt, że mężczyzna to umięśniony i krewki kulturysta.
U państwa Bogackich pojawia się Seweryn Milewski, młody mężczyzna, który uważa, że Stanisław jest jego ojcem. Jak na to zareaguje Bogacki? I czy to w ogóle może być prawda?
Pewnego dnia Zuzia (Olga Borys) ląduje w szpitalu. Wskutek nieporozumienia Jacek i Krysia sądzą, że są to ostatnie chwile ich przyjaciółki. Uważają, że jest ona bardzo dzielna.
Helena spotyka się ze swoim dawnym narzeczonym. Zazdrosny Stanisław umawia się zatem ze swoją dawną miłością. Co może wyniknąć z takich spotkań po latach?
Kolejnym obiektem westchnień Franka jest Marlena, młodziutka aktorka (Anna Wendzikowska). Ponieważ dziewczyna odrzuca jego względy, Franek kłamie, że jego przyjaciel – Jacek Przypadek – jest znanym reżyserem.
Cezary (Michał Milowicz) ma dość tego, że jego synek przebywa w tak nieodpowiednim towarzystwie, jaki, jest pan Bogacki. Oferuje sąsiadowi pracę. Ten jednak postanawia skorzystać z oferty swojego szwagra.
Zuzia ma tajemniczego wielbiciela. Postanawia go poznać. Okazuje się, że to sprzedawca z kiosku. Krysia i Jacek myślą, że trzeba go odstraszyć, ale mężczyzna podoba się Zuzi.
Patrycja ma zastąpić męża w pracy – klientowi trzeba pokazać dom na sprzedaż. Kiedy coś jej niespodziewanie wypada, prosi z kolei o zastępstwo sąsiadkę, Helenę Bogacką. O dziwo, kobieta nadspodziewanie dobrze radzi sobie w tej roli.
Bogacki znowu kłóci się z żoną. Tym razem poszło o plany na wakacje. Teraz stara się wymyślić coś, aby ponownie wkupić się w łaski Heleny. Krysia, Jacek i Zuzia pomagają mu zorganizować imprezę. Kiedy Cezary widzi sąsiada z piękną Zuzią, zaczyna mieć co do niego poważne podejrzenia.
Wyścigi konne to wielkie emocje. Podczas takiego wydarzenia Jacek spełnia prośbę Zuzi i obstawia jej typy. Są one prawidłowe. Jednak kiedy lokatorom trafiają się niespodziewane pieniądze, pojawiają się też kłopoty.
Cezary wystawia „Kopciuszka”, w którym rolę brzydkiej siostry tytułowej bohaterki gra Helena. Gdy Cwał-Wiśniewscy są zajęci, ich synkiem – Piotrusiem – opiekuje się Bogacki. Gra z chłopcem w pokera.
Gospodarz domu, pan Roman (Andrzej Kopiczyński) przyłapał chłopca na włamaniu. Młodym lokatorom żal jest dzieciaka, który twierdzi, że ma trudne życie. Jacek usiłuje dowiedzieć się czegoś na jego temat. Ale czy Bartek jest tym, za kogo się podaje?
Helena uważa, że mąż w ogóle jej nie dostrzega. Patrycja radzi, aby wzbudziła w nim zazdrość. Wpada na pomysł, że pracujący na osiedlu ogrodnik mógłby udawać jej kochanka.
Jacek kończy studium gastronomiczne. Potrzebuje jeszcze tylko zdać egzamin końcowy. Niestety, okazuje się, że nie dostaje zaliczenia. Uważa więc, że nie ma już czego szukać w stolicy. Może jednak nie wszystko stracone?
Stanisław usiłuje naprawić zepsuty toster. Nie może z tego wyniknąć nic dobrego, Bogacki wznieca niegroźny pożar. Tymczasem Cezary obawia się, że coś jest nie w porządku z instalacją elektryczną w budynku. Boi się, że sąsiedzi zechcą go pozwać.
Jacek rozpoczyna pracę w barze, gdzie wpada w oko starszej od siebie szefowej. Kiedy odrzuca jej zaloty, dostaje wymówienie. Postanawia walczyć o swoje prawa.
Stanisław i Cezary po kłótniach ze swymi żonami topią smutki w barze. Obaj nie wylewają za kołnierz. Po pijaku Cwał-Wiśniewski pożycza sąsiadowi pieniądze oraz kluczyki od auta. Rano nic nie pamięta, za to orientuje się, że jego auto zniknęło.
Przez pewne nieporozumienie młodzi lokatorzy sądzą, że pan Romek ma zamiar targnąć się na swoje życie. Gdy on to zauważa, postanawia perfidnie ich wykorzystać.
Cezary po raz kolejny nie jest zadowolony z wpływu, jaki sąsiad ma na jego syna. Zabrania Piotrusiowi przebywać z Bogackim. Tymczasem u Cwał-Wiśniewskich zjawia się Filip (Marek Barbasiewicz), wuj Cezarego. Problem w tym, że w rodzinie jest on uważany za czarną owcę. Filip szybko znajduje wspólny język ze Stanisławem.
Więcej informacji

Proszę czekać…