Miłe zaskoczenie – Film oglądałem już jakiś czas temu. Jestem fanem hip hopu, choć może raczej powinienem napisać melomanem, bo nie wszystko złoto co się świeci. Już jakieś 17 lat słucham tej muzyki i mam wyrobiony gust i ulubione podgatunki tej muzy, ale nie o tym tu chciałem napisać. Eminema, jako rapera polubiłem od pierwszej płyty, lecz obawiałem się jego występu w filmie. Wielu artystów sceny hip hopowej na świecie czy w Polsce miało okazję pokazać się na dużym ekranie z bardzo różnym skutkiem. Eminem mnie naprawde mile zaskoczył, pokazał, że potrafi nie tylko składać rymy, ale i zagrać w filmie.
Sam film, który wygląda jak autobiografia E, a nią nie jest jest naprawdę jednym z lepszych filmów o hip hopie. Polecam, chociażby ze względu na freestyle.
Pozostałe
Proszę czekać…
nie jestem fanem tego rodzaju muzyki ale film bardzo mi się spodobał