Reżyser siedmiokrotnie nominowanej do Nagrody Akademii, Elizabeth oraz zdobywczyni statuetki Oscara i Złotego Globu w roku 2008 Cate Blanchett przedstawiają kontynuację losów Elżbiety I, królowej Anglii. Oto historia krucjaty samotnej kobiety, która zrobi wszystko, by zapanować nie tylko nad miłością, ale i własnym imperium, a nade wszystko aby umocnić wizerunek własnej osoby, jako wielbionego wzoru dla całego świata zachodniego. W filmie występują także: zdobywca Nagrody Akademii, Geoffrey Rush i Clive Owen w roli Sir Waltera Raleigh, odważnego podróżnika, który stanowi całkowicie nowe wyzwanie dla uczuć Elżbiety. Utkana z pasji, dramatu i zdrady, Elizabeth: Złoty wiek, to epicka opowieść, w której nie zabraknie zapierających dech w piersiach krajobrazów, oszałamiających kostiumów i prześwietnych kreacji aktorskich.

Elizabeth - Złoty wiek

“Mówią o mnie Królowa Dziewica.

Niezamężna, nie mam nad sobą Pana.

Bezdzietna, jestem matką mojego narodu.

Bóg dał mi siłę dźwigania tego potężnego brzemienia.”

- Królowa Elżbieta I

Laureatka Nagrody Akademii® CATE BLANCHETT powraca do swojej gwiazdorskiej roli brytyjskiej królowej Elżbiety I, w którą wcieliła się wyreżyserowanej przez Shekhara Kapura produkcji Working Title Films z 1998 roku „ELIZABETH”. Ten międzynarodowy przebój kinowy został doceniony przez szerokie rzesze widzów i krytykę na całym świecie, czego wyrazem jest fakt nominacji obrazu do Oscara® w siedmiu kategoriach. Tym razem na planie filmowym zgromadziły się nazwiska znane również z poprzedniego filmu, w tym laureat Oscara® GEOFFREY RUSH oraz nominowany do nagród Złotego Globu i BAFTA reżyser SHEKHAR KAPUR. W filmie „Elizabeth: Złoty wiek” /Elizabeth: The Golden Age/ Kapur na historycznym tle epoki maluje porywający obraz dworskiej etykiety, panujących na dworze angielskim stosunków, intryg oraz kwitnących romansów. W filmie zobaczymy nowe wielkie nazwiska, w tym między innymi laureata Złotego Globu, nominowanego do Oscara® CLIVE’A OWENA („Ludzkie dzieci” /Children of Men/) w roli Sir Waltera Raleigha, pełnego fantazji i uroku żeglarza, którego czarowi zdaje się ulegać sama królowa Elżbieta.

Jest rok 1585. Anglią od prawie trzech dekad rządzi Królowa Elżbieta I (Blanchett). Rządy nie są łatwe, bowiem cały czas pojawiają się zakusy na pozbawienie królowej tronu, a sama Elżbieta żyje w poczuciu niepewności i widma zdrady ze strony rodziny. Na kontynencie rozprzestrzeniają się destrukcyjne wpływy fundamentalistycznego katolicyzmu, którego twarzą jest hiszpański król Filip II (JORDI MOLLA). Wspierany przez instytucje kościelne w Rzymie, wzmocniony ramieniem Inkwizycji, Filip i jego dominująca na morzu armia – armada, zagrażają dworowi Anglii i samej królowej. Mroczny i niezwykle bogobojny król gotów jest na wielkie poświęcenia aby tylko pozbawić tonu protestancką heretyczkę i przywrócić Anglię kościołowi rzymsko-katolickiemu.

Elżbieta nie zamierza tak łatwo złożyć broni i z właściwą sobie energią przygotowuje kraj do odparcia hiszpańskiego ataku. Jednocześnie jej uwagę zaprząta Raleigh, do którego, pomimo jego statusu człowieka z ludu, ma ogromną słabość. Dla niej to uczucie wydaje się jednak zakazane – sama zaprzysięgła swoje ciało i duszę poświęcić jedynie Anglii. Chcąc jednak utrzymać przy sobie ukochanego Elżbieta zachęca jedną ze swoich dam dworu, Bess (ABBIE CORNISH), aby zainteresowała się Raleighem. To pozwoli jej mieć go w zasięgu wzroku.

Strategia okazuje się mieć jednak swoje słabe strony – dwoje jej poddanych zaczyna bowiem zbliżać się do siebie, a Elżbieta chcąc nie chcąc staje się świadkiem coraz bardziej zażyłych zalotów. W pełnym fantazji i bywałym w świecie Raleighu, królowa widzi nie tylko intelektualnego i duchowego partnera, ale również ideę nieznanych lądów, niepoznanych jeszcze zakątków globu, nieskończoności, ... wolności. Dokonując wyboru Bess na swoją ‘następczynię’ wobec Raleigha, królowa musi ostatecznie podjąć bolesną decyzję i dokonać wyboru pomiędzy własną kobiecością i osobistym szczęściem a odgrywaniem roli matki narodu – Królowej. W tym samym czasie, kiedy Elżbieta planuje podboje zagraniczne, jej zaufany osobisty doradca, Sir Francis Walsingham (Rush), prowadzi zręczną grę polityczną na dworze angielskim zmierzającą do ugruntowania absolutnej władzy królowej. Za sprawą misternie utkanej sieci szpiegowskiej, Walsingham odkrywa spisek mający na celu zgładzenie królowej i zagarnięcie tronu. Dokonując tego odkrycia i demaskując zdrajców, wśród których jest również kuzynka Elżbiety - Maria Stuart (nominowana do Oscara® SAMANTHA MORTON za „Nasza Ameryka” /In America/), nieświadomie popycha Anglię na drogę destrukcji.

Film „Elizabeth: Złoty wiek” opowiada przejmująca historię osadzoną w realiach epoki elżbietańskiej… historię kobiety, która dla sprawy kraju gotowa była poświęcić własną miłość, kobiety prowadzącej krucjatę przeciwko wrogom Anglii, która z czasem zdobyła sobie miano ukochanej ikony zachodniego świata.

Wyreżyserowany przez Shekhara Kapura, na podstawie oryginalnego scenariusza WILLIAMA NICHOLSONA („Gladiator”) i MICHAELA HIRSTA („Elizabeth”), film „Elizabeth: Złoty wiek” /Elizabeth: The Golden Age/ wyprodukowany został przez TIMA BEVANA, ERICA FELLNERA i JONATHANA CAVENDISHA pod szyldem Working Title. W roli producentów wykonawczych filmu wystąpili DEBRA HAYWARD, LIZA CHASIN i Hirst.

W ekipie twórców filmu znaleźli się znakomicie specjaliści branży filmowej, którzy w niewiarygodny wręcz sposób odtworzyli blask dworu Elżbiety i pozostające w ostrym kontraście do tego obrazu siermiężne realia codziennego życia XVI-wiecznej ulicy. Zdjęcia kręcono w przepięknych plenerach historycznych miejsc Anglii, a także w legendarnych Shepperton Studios na obrzeżach Londynu. Wielu specjalistów filmowych pracowało wcześniej z reżyserem Kapurem przy kręceniu „Elizabeth”, wśród nich odpowiedzialny za zdjęcia REMI ADEFARASIN; montażystka JILL BILCOCK; kostiumograf ALEXANDRA BYRNE, a także odpowiedzialna za fryzury i makijaże JENNY SHIRCORE. W gronie nowych nazwisk znaleźli się scenograf GUY HENDRIX DYAS oraz kompozytorzy CRAIG ARMSTRONG i AR RAHMAN.

O filmie

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Artystyczny przebój kinowy z 1998 roku, odważny i pełen ekspresji obraz “Elizabeth” podbił serca widzów i krytyki na całym świecie niekonwencjonalnym spojrzeniem na czasy elżbietańskie oraz niesamowitą kreacją wschodzącej wówczas gwiazdy Cate Blanchett. Do sukcesu przyczyniły się wówczas także kreacje doborowej obsady aktorskiej, najwyższej próby artystyczny wizerunek filmu oraz niezwykła zmysłowość tego obrazu, czynniki, które zapewniły filmowi status prawdziwego międzynarodowego zjawiska. Obraz „Elizabeth” nominowany był do Oscara® w siedmiu kategoriach (w tym jako najlepszy film roku, za pierwszoplanową rolę żeńską dla Blanchett oraz za charakteryzację dla Jenny Shircore – która wygrała w tej kategorii). Na rynku brytyjskim otrzymał 11 nominacji do nagrody BAFTA (zgarniając w sumie sześć), a w Ameryce dodatkowo trzy do Złotego Globu (kolekcja Cate Blanchett wzbogaciła się przy tym o jedną statuetkę dla najlepszej aktorki). Magia obrazu niewątpliwie polegała na niekonwencjonalnym i niezwykle współczesnym podejściu do tematu, które miało odwoływać się do estetyki młodszej widowni. Stało się tak również za sprawą artystycznego podejścia reżysera Shekhara Kapura, łączącego dramat kostiumowy ze zdecydowanie wschodnią wrażliwością.

Podczas produkcji “Elizabeth”, twórcy filmu wielokrotnie dyskutowali zagadnienie idei opowiedzenia historii królowej Elżbiety I w formie swoistej trylogii. Pierwsza część miała dotyczyć okresu spinającego czasowo jej dzieciństwo i moment wstąpienia na tron władczyni, która miała przez kolejne 45 lat niepodzielnie rządzić Anglią. Jak mówi producent filmu Tim Bevan: “Nawet samych rządów Elżbiety I nie dałoby się rzetelnie opowiedzieć w jednym filmie – był to okres niezwykle długi i burzliwy, a sama królowa napotykała na swojej drodze wielu niezwykłych ludzi, którzy kształtowali również jej rozwój. Zachęceni powodzeniem pierwszej części postanowiliśmy powrócić do tego tematu i tak po pięciu latach od powstania pierwszej części podjęliśmy wspólnie decyzję o kontynuacji. Wtedy też zwróciliśmy się do scenopisarzy Michaela Hirsta (który był autorem scenariusza pierwszej części) i Williama Nicholsona z prośbą o rozpoczęcie prac nad tekstem scenariusza do drugiej części – „Elizabeth: Złoty wiek”. W „Elizabeth”, opowiedziana została historia wczesnych i nie do końca udokumentowanych lat przyszłej następczyni tronu. Film pokazywał postać Elżbiety Tudor, przygotowującej się do roli Królowej Anglii, kobiety niezależnego ducha, która wstępując w 1558 roku na tron znalazła się w świecie intryg i zdrady. Główną osią tego wspaniałego filmu był konflikt między osobistą namiętnością i przyjaźnią a obowiązkami monarchini, w szczególności zaś staraniami aby utrzymać stabilność i jedność państwa.

Kontynuujący tę historię obraz „Elizabeth: Złoty Wiek” zaczyna się dziesięć lat później, wnikliwie przyglądając się rozkwitowi Anglii pod panowaniem Królowej. Na poziomie politycznym pokazany został szczególnie konflikt Elżbiety z Filipem II, królem Hiszpanii, który jako rządzący katolickim imperium, przy znacznym poparciu ze strony Kościoła w Rzymie, nie wspominając o bezwzględnej Inkwizycji, uważany był za najbardziej silnego i wpływowego człowieka swoich czasów. Będący religijnym fanatykiem Filip poprzysiągł sobie nawrócenie całego świata na katolicyzm, bez względu na towarzyszące temu koszty.

Kiedy Elżbieta obejmowała w 1558 roku swoje rządy jako protestantka, prawie połowa Anglii była nadal katolicka. Elżbieta nie była jednak fanatyczką religijną, dla niej lojalność poddanych nie miała przynależności religijnej. Przez całe swoje rządy wielokrotnie dawała dowód swojej tolerancji i niejednokrotnie stawała w obronie katolików, pomimo szeroko rozpowszechnionych w tym czasie wezwań do ich prześladowania i egzekucji. W obrazie „Elizabeth: Złoty wiek” duży nacisk został położony na pokazanie kwestii tolerancji religijnej skontrastowanej z szalejącym w tym czasie fundamentalizmem - kwestie niezwykle istotne również z punktu widzenia współczesnego widza.

Reżyser Kapur stwierdza: “Zagłębiając się w historii, koniec końców dochodzimy do momentu, kiedy zaczynamy snuć współczesną opowieść o nas samych. Czy miałoby bowiem sens nakręcenie filmu, który nie niósłby istotnego przesłania z punktu widzenia naszych czasów? Czy przeciętny widz zainteresowany jest sprawami nieistotnymi z punktu widzenia dzisiejszej jednostki, stosunków politycznych, czy tez psychologicznych? „Elizabeth: Złoty wiek” to tak naprawdę opowieść o Cate Blanchett, która interpretuje Elżbietę na potrzeby naszych, współczesnych czasów. To tak naprawdę film o konflikcie pomiędzy fundamentalizmem i tolerancją, poszukiwaniu siebie i boskości. O śmiertelności i nieśmiertelności. O tym wszystkim, z czym mamy do czynienia w naszym codziennym życiu.”

Na bardziej osobistym poziomie, “Elizabeth: Złoty wiek” nie sprowadza się jedynie do konfliktów politycznych, ale przygląda Elżbiecie jako kobiecie, wewnętrznie rozdartej jednostce, która nie bez rozterek odbywa swoją osobista podróż od śmiertelności do boskości. W dużej mierze dzieje się tak za sprawą romantycznego zaangażowania w związek z podróżnikiem Sir Walterem Raleighem, który z czasem przybiera formę emocjonalnego trójkąta pomiędzy Elżbietą, Raleighem i ulubioną damą dworu królowej - Bess Throckmorton. Królowa odgrywa z udziałem fascynującego mężczyzny - Raleigha i pięknej dwórki Bess ryzykowną emocjonalnie grę … Popycha tych dwoje do związku, którego sobie samej odmawia. Na swój sposób Elżbieta ma nadzieję zachować dla siebie umysł i duszę Raleigha, oddając mu jednocześnie swoje ciało pod postacią Bess. Ta misternie opracowana partia szachów przynosi jej jednak porażkę, której towarzyszy utrata kontroli nad stworzoną przez siebie sytuacją i uczuciami ukochanego mężczyzny.

Więcej informacji

Proszę czekać…