Scenariusz
Od 10 lat życie w Polsce nabrało nowego tempa i wymiaru. Coraz większe znaczenie mają pieniądze, naprawdę duże pieniądze. Zamiast do parku w niedzielę całe rodziny wypuszczają się na spacer do wielkich supermarketów. Jedni tylko oglądają, inni ulegają rozpasanej konsumpcji i kupują, budząc zazdrość tych pierwszych. Wyścig szczurów nabiera tempa. Kapitalistyczna gospodarka dyktuje twarde warunki i kto chce osiągnąć sukces, musi zakuć swoją wrażliwość w twardy pancerz. Tym bardziej, że "żądza pieniądza" sprawia, że reguły gry często bywają niezbyt uczciwe, a największe bogactwo wpływa do kieszeni ludzi o życiorysach pełnych białych plam.
Nic dziwnego, że filmowcy zainteresowali się tą sferą życia. Powoli powstaje coraz więcej obrazów o kandydatach na biznesmenów, kapłanach w świątyni wszechmocnej Mamony. Szybki rozwój rynku pozwala na natychmiastowe narodziny wielkich fortun. Królestwem wielkich pieniędzy jest oczywiście Giełda Papierów Wartościowych, mieszcząca się w gmachu, który przed laty był siedzibą głównych władz PZPR. Tam lekcję od życia dostają bohaterowie Amoku Natalii Korynckiej-Gruz i Pierwszego miliona Waldemara Dzikiego. Z kolei w Billboardzie Zadrzyńskiego widzowie mogli obejrzeć, jak wygląda światek "młodych wilków" reklamy. Wcześniej to środowisko pokazał w komedii Dzieci i ryby Jacek Bromski. "Small biznes" i gangsterzy bawili widzów dwóch filmów Juliusza Machulskiego o przygodach Jurka Kilera, Złotego runa Kondratiuka i Fuksa Macieja Dutkiewicza. Z kolei znakomity dramat pt. Dług wyreżyserowany przez Krzysztofa Krauzego ukazał dobitnie, jak wielką ceną można zapłacić za lekkomyślną pogoń za wielkimi pieniędzmi. A Dorota Kędzierzawska w filmie Nic pokazała tych, którzy żyją na marginesie kolorowego świata pełnego towarów i pieniędzy, outsiderów nie potrafiących sobie radzić z rzeczywistością.
Wiele tematów do scenariuszy filmowcy znajdują na łamach gazet. Tak było w przypadku wspomnianych już filmów Dług i Nic oraz m.in. w obrazie Moja Angelika Stanisława Kuźnika opowiadającym o gehennie dziewczyny, która chcąc zarobić parę groszy naiwnie wpadła w sidła handlarzy kobiet. Niestety nie ujrzał światła dziennego dokumentalny film Dederki o pracownikach sieci sprzedaży bezpośredniej Amway (sprzeciwiły się temu kategorycznie władze firmy). Środowisko sprzedawców identyfikujących się mocno ze swoją firmą przybliża nam więc w wersji fabularnej film Nie ma zmiłuj.