Akcja rozgrywa się po trzeciej wojnie światowej, główna bohaterka o imieniu Deunan oraz jej scyborgizowany przyjaciel Briareos walczą o przetrwanie w supernowoczesnej metropolii Olimp i jednocześnie odkrywają szokującą prawdę o tajemniczym projekcie Appleseed. Jest rok 2137. Trzecia wojna światowa przeobraziła naszą… zobacz więcej
Akcja rozgrywa się po trzeciej wojnie światowej, główna bohaterka o imieniu Deunan oraz jej scyborgizowany przyjaciel Briareos walczą o przetrwanie w supernowoczesnej metropolii Olimp i jednocześnie odkrywają szokującą prawdę o tajemniczym projekcie Appleseed. Jest rok 2137. Trzecia wojna światowa przeobraziła naszą planetę w gigantyczne cmentarzysko. Tylko tyle pozostało po potężnych, tętniących niegdyś życiem wielkich i dostojnych metropoliach. Mimo, że pod gruzami leżą miliardy ofiar, ta wojna toczy się nadal - walka o przetrwanie trwa nieustannie. Między ruinami strzelistych drapaczy chmur przemykają się cudem ocalali ludzie, cyborgi, roboty i wszelkiego rodzaju maszyny wojenne. W tej mrocznej, apokaliptycznej scenerii, każdy miłośnik gier komputerowych spod znaku lufy i mecha, będzie się czuł jak u siebie w domu. opis dystrybutora
Świetny, rozrywkowy obraz, w którym napierdzielają się cyborgi w bojowych zbrojach, w świetnie zbudowanym mieście przyszłości, z fajowskimi pojazdami, w rytm wypasionej techniawy. przeczytaj recenzję
film ładny, choć ubogi w sensowną fabułę – Appleseed spodoba się przede wszystkim miłośnikom komputerowych animacji i muzyki techno, choć odnoszę wrażenie, iż odbiorca docelowy to nastolatek – gracz komputerowy. Film ten to plejada scen walk, pościgów i eksplozji – fabuła jest w tym przypadku drugorzędna. Motywacje głównych bohaterów są dla odbiorcy niezrozumiałe, nielogiczny wydaje się również świat stworzony.
Niekoniecznie tylko nastolatek się zachwyci. Fabuła niby prosta, ale nie tak durna mimo wszystko, jak w Metropolis, które udaje filmy o Golemach/Ghost in the Shell, ale z nędznym dość skutkiem – wyszło infantylnie.
Appleseed ma kapitalne efekty w backgroudzie – wyrysowane tak, że nie odróżnienia – wyglądają jak naturalne.
Faktem jest, że współcześnie efekty są generowane komputerowo i rysowane niejednokrotnie, ale drugi fakt to to, że ten film jest naprawdę dobrze technicznie zrealizowany, a przy tym nie UDAJE filmu aktorskiego, jak Final Fantasy – na coś takiego mam UCZULENIE!
Już mi wystarczą obrysówki Disneya i nawiedzenia Bakshiego na technikę rotoskopową.
Bardzo ciekawe spostrzeżenia na temat "Appleseed" http://www.filmweb.pl/topic/372194/Mo%C5%BCe+troch%C4%99+inne+spojrzenie+na+Appleseed…..html Mnie osobiście film bardzo zachwycił, w moim pierwszysm odczuciu wydaje mi się, że jest lepszy od "Ghost in the Shell" choć oglądałem tylko te pierwszą część z 1995 roku.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Zaczyna się bardzo obiecująco, ale później drętwa się robi ta utopia. Byłoby bardziej zjadliwe, gdyby nie trwało dwóch godzin. A postacie – brzydactwo.