Laboratorium genetyczne z pierwszej części znów zostaje otwarte. Załoga dokonująca napraw, nie mogąc sobie poradzić z uszkodzeniami, prosi o przysłanie dodatkowej ekipy. Niedługo po tym, kontakt z nimi całkowicie się urywa. Przybywszy na teren ośrodka, technicy szybko przekonują się, że coś jest nie tak. Okazuje się bowiem, że kilku okazom carnosaurów udało się przeżyć i zdążyły już opanować teren.