Remake filmu z 1984. Jadąc samochodem z narzeczoną Burton, potrąca małego chłopca. Chcąc zgłosić całe zdarzenie na policji, narzeczeni udają się do najbliższego miasteczka. Niestety gdy docierają do Gatlin okazuje się, że miasto jest opuszczone. Są to jednak tylko pozory bo trakcie przeszukiwania go, atakuje ich gromadka miejscowych dzieci, będących wyznawcami boga kukurydzy.
Jestem zawiedziony… – Co prawda nie widziałem oryginału, ale sądzę, że niewiele by to zmieniło. Pierwszy raz film na podstawie twórczości Kinga, do mnie nie trafił. Fabuła jest dość banalna i… zwyczajnie nudna. Gra aktorska dzieciaków jest taka sobie… Czy w tym filmie jest coś strasznego? Zdecydowanie nie… W sumie nawet jakoś ciężko by było thrillerem ten film nazwać… Znając życie, zdecydowanie lepiej trafiłoby do mnie opowiadanie. Film oceniam: 2/10.
do pierwowzoru dużo brakuje – zdecydowanie film nie powinien powstać, nić ciekawego nie wnosi, banda niezbyt wiernie wyglądających dzieci biega po polu
Jestem zawiedziony… – Co prawda nie widziałem oryginału, ale sądzę, że niewiele by to zmieniło. Pierwszy raz film na podstawie twórczości Kinga, do mnie nie trafił. Fabuła jest dość banalna i… zwyczajnie nudna. Gra aktorska dzieciaków jest taka sobie… Czy w tym filmie jest coś strasznego? Zdecydowanie nie… W sumie nawet jakoś ciężko by było thrillerem ten film nazwać… Znając życie, zdecydowanie lepiej trafiłoby do mnie opowiadanie. Film oceniam: 2/10.