Batman wraz z Robinem muszą stawić czoła dwóm nowym złoczyńcom – Człowiekowi-Zagadce i Dwóm Twarzom. Pomaga im doktor Chase Meridian.
Pozostałe zwiastuny
Komentarze do filmu 24
Anonimowy

The End Burtona… – http://fdb.pl/forum/pokazTemat.php?tematId=m10727 …Po sukcesie "Batmana" z 1989 roku błagali go na kolanach, by nakręcił drugą część, a potem odwrócili się do niego plecami a to dlatego, że…

Po pierwsze: Warner nie był do końca zadowolony z pieniędzy zarobionych w USA przez "Powrót Batmana". Oczekiwania były znacznie wyższe. Rodzice zbojkotowali drugą część, gdyż była zbyt mroczna i zbyt brutalna dla ich dzieci. Do studia przychodziły listy niezadowolonych matek. Ale przecież twórcy obrazu nigdy nie zapowiadali, że będzie on skierowany do młodszego widza. Wbrew przeciwnie. Trudno też mieć pretensje do Joela Schumachera. W końcu to Warner go zatrudnił i naciskał aby kolejne 2 części były bardziej skierowane do młodszej widowni.

Po drugie: wytwórnia zdała sobie sprawę z tego, że jeśli nowy film zostanie skierowany głównie do małolatów, to uda się zarobić na serii z Batmanem znacznie więcej niż dotychczas. Głównie chodziło o kontrakty na różnego rodzaju gadgety, zabawki oraz inne umowy przemysłu rozrywkowego związane z komiksowym bohaterem. I chyba mieli rację, bo "Batman Forever" zarobił o wiele więcej niż ambitny "Powrót Batmana". Smutne, ale prawdziwe. Zwyciężył marketing. Schumacher swoim filmem zadowolił raczej producentów z Warnera, aniżeli prawdziwych fanów Człowieka-Nietoperza.

Tim Burton mógł bez problemu wyreżyserować trzeciego Batmana, gdyby tylko Warner nie pochciwił się na zielone banknoty. Również Jego wizja Batmana III nie pokrywała się z wizją szefów Warnera. Film byłby na pewno równie mroczny jak "Batman" i "Powrót Batmana".

Trikster Anonimowy

jak już dodajesz treść z jakiejś strony ( http://www.batcave.stopklatka.pl/ramka.php?show=zawieszone_batman3 ) to przynajmniej daj do niej źródło.

Perfik Anonimowy 4

Pewnie myślał, że nikt nie znajdzie…

Anonimowy Anonimowy

> Perfik o 2007-07-29 00:16:46 napisał:
>
> Pewnie myślał, że nikt nie znajdzie…

Ośmieszasz się człowieczku… Przecież naturalne jest to, że sobie nie wyssałem tego z palca i musiałem skądś zaczerpnąć informacji…

Anonimowy Anonimowy

> Lukasz N o 2007-07-29 00:03:25 napisał:
>
> jak już dodajesz treść z jakiejś strony (
> http://www.batcave.stopklatka.pl/ramka.php?show=zawieszone_batman3 ) to
> przynajmniej daj do niej źródło.

A jeśli chodzi o ciebie to nie koniecznie muszę podawać źródło. Zresztą większość wie o tej stronce.

Perfik Anonimowy 4

To jest forum. Jeżeli coś piszesz i nie podajesz żadnego linka, czy chociażby autora słów, to wierzę, że jest to tekst napisany przez Ciebie.

Anonimowy Anonimowy

> Perfik o 2007-07-29 01:35:49 napisał:
>
> To jest forum. Jeżeli coś piszesz i nie podajesz żadnego linka, czy
> chociażby autora słów, to wierzę, że jest to tekst napisany przez Ciebie.

Nie no ja z tobą nie mogę… :D po prostu wymiękam przy twoim rozumowaniu… No ale dobrze specjalnie dla ciebie będę zamieszczał linki:) żebyś nie myślał inaczej:D

Perfik Anonimowy 4

Użyj czasami mózgu. Nie wiem, czy wiesz ale takie coś podchodzi pod plagiat. Jeśli nie rozumiesz tego słowa polecam zobaczyć: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plagiat

Anonimowy Anonimowy

> Perfik o 2007-07-29 12:38:56 napisał:
>
> Użyj czasami mózgu. Nie wiem, czy wiesz ale takie coś podchodzi pod plagiat.
> Jeśli nie rozumiesz tego słowa polecam zobaczyć:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Plagiat

To ty raczej użyj mózgu ale widać, że go nie masz (bez urazy), ja się nie okrzyknąłem twórcą tego tekstu i nie oznajmiłem wszem i wobec, że jest on mój i że moja ręka i głowa napisała te a nie inne słowa… więc nie jest to zaliczane do plagiatu. Plagiat (łac. plagium – kradzież) – skopiowanie cudzej pracy/pomysłu (lub jej części) i przedstawienie pod własnym nazwiskiem, np. odkrycia, piosenki, wiersza, wynalazku, pracy magisterskiej, pracy doktorskiej, publikacji naukowej. Czy ja go przedstawiłem pod własnym nazwiskiem?? Podpisałem się pod nim?? Człowieku w dalszym ciągu się ośmieszasz!!

Trophy Anonimowy 6

Perfik ma właśnie rację. Zazwyczaj na forum przedstawia się własną idee. Ja myślałam, że sam to napisałeś… widocznie się pomyliłam. A ten gniew, którym się unosisz, jeszcze bardziej mnie utwierdza w przekonaniu, że myślałeś, że nikt nie będziesz szukał i pomyśli, że to Twój tekst, więc jak dla mnie to Ty się ośmieszasz trochę takim zachowaniem…

Anonimowy Anonimowy

> Trophy o 2007-07-29 17:29:04 napisał:
>
> Perfik ma właśnie rację. Zazwyczaj na forum przedstawia się własną idee.
> Ja myślałam, że sam to napisałeś… widocznie się pomyliłam. A ten gniew,
> którym się unosisz, jeszcze bardziej mnie utwierdza w przekonaniu, że
> myślałeś, że nikt nie będziesz szukał i pomyśli, że to Twój tekst,
> więc jak dla mnie to Ty się ośmieszasz trochę takim zachowaniem…

Gniew, którym się unoszę?? Nie ja się nie unoszę gniewem ja po prostu donośnie piszę a poza tym wkurzają mnie takie głupkowate insynuacje szukanie dziury w całym i konieczność pozostawienia po sobie ostatniego słowa. I widzisz nawet moje wyjaśnienie, że nie jest to mój tekst i nie jest to traktowane jako plagiat i Perfik nie ma racji Bo nie ma RACJI!! Dalej zapewne utwierdza cię w przekonaniu to co cię utwierdza… Sama napisałaś, że na forum zazwyczaj przedstawia się własną idee. Gdybyś napisała bez tego zazwyczaj może by to inaczej zabrzmiało a tym samym sama się również pogrzebałaś… Może uważniej przyjrzyj się jak toczyła się rozmowa na forum, może i perfik używa innego słownictwa ale to on nie potrafi dać za wygraną, poza tym napisałem mu, że specjalnie dla niego będę zamieszczał od tej pory linki, żeby sobie takie ludziki jak on czy tez ty nie myśleli inaczej… Ale oczywiście perfik musiał wyskoczyć z jakimś plagiatem gdzie w 100 % nie ma racji sam się niech również zastanowi co pisze ale widać że jego priorytetem jest wbicie komuś klina i to też nie zawsze trafnymi wypowiedziami. Więc nie irytujmy się wzajemnie ludziki… Pozdrawiam wszystkich.

Trikster Anonimowy

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=plagiat bądź co bądź, ale opublikowane zostało to pod Twoim nickiem, pseudonimem, a więc i nazwiskiem (nick pełni jego funkcję)

Anonimowy Anonimowy

> Lukasz N o 2007-07-29 18:52:07 napisał:
>
> http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=plagiat bądź co bądź, ale opublikowane
> zostało to pod Twoim nickiem, pseudonimem, a więc i nazwiskiem (nick pełni
> jego funkcję)

Moim zdaniem nick nie pełni funkcji nazwiska, ja nie wydałem cudzego utworu pod własnym nazwiskiem… Spoko ty to widzisz tak a ja to widzę zupełnie inaczej… Wiesz a jeśli napisał bym tekst z takiego źródła, którego nie odnajdziesz w internecie (bo go nie ma) i o którym nie masz zielonego pojęcia, wtedy byś nie doszukiwał czy jest to plagiat i przyjął byś to co piszę zupełnie inaczej stwierdzając, że jest to przydatna ciekawostka na temat filmu. Widzisz ty wiedziałeś o tym tekście, że jest w internecie i oczywiście chory byś był gdybyś po prostu nie napisał tego co napisałeś (wścibskość). Może inaczej by wyglądało to gdybyś napisał to w takiej formie: Bardzo przydatna ciekawostka:) polecam linka do całości tejże treści oraz innych informacji na temat "Batmana". Oczywiście wszyscy starają się być głupio mądrzy.

Trikster Anonimowy

Nikt nie ma zamiaru cierpieć na "głupią mądrość", a już na pewno nie ja! Przeczytaj dokładnie definicję. Zapożyczenie i nie podanie źródła to także plagiat. A swoją drogą: Twój nick pełni rolę nazwiska dokładnie tak samo jak pseudonim artysty. Centralny jest utożsamiany z Twoja osobą, z niczyją inną. Poczytaj kilka newsów z tej strony, przy każdej skopiowanej wiadomości jest podane źródło. Dlaczego? Zastanów się… Ja się nie czepiam, proszę o dokładność.

Trophy Anonimowy 6

To mogłeś użyć cudzysłowia… :-)

Anonimowy Anonimowy

> Lukasz N o 2007-07-29 19:22:16 napisał:
>
> Nikt nie ma zamiaru cierpieć na "głupią mądrość", a już na pewno nie ja!
> Przeczytaj dokładnie definicję. Zapożyczenie i nie podanie źródła to
> także plagiat. A swoją drogą: Twój nick pełni rolę nazwiska dokładnie tak
> samo jak pseudonim artysty. Centralny jest utożsamiany z Twoja osobą, z
> niczyją inną. Poczytaj kilka newsów z tej strony, przy każdej skopiowanej
> wiadomości jest podane źródło. Dlaczego? Zastanów się… Ja się nie
> czepiam, proszę o dokładność.

Nie poprosiłeś mnie o dokładność lecz perfidnie zwróciłeś mi uwagę. Ty wiesz swoje ja wiem swoje i na tym poprzestańmy:) A uczepił się perfik.

Anonimowy Anonimowy

> Trophy o 2007-07-29 19:23:29 napisał:
>
> To mogłeś użyć cudzysłowia… :-)

No mogłem:) wymksnęło mi się:D

pajki_filmaniak 6

ehh takie świetne aktorstwo mój ulubiony super bohater a bardzo blado film wypadł

bizarre 6

Spodziewałem się, że ten film poziomem to będzie taka równia pochyła łącząca średnie burtonowskie Batmany i "Batmana i Robina", który jest symbolem złego filmu (podobno, bo jeszcze nie oglądałem), ale bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Forever to świadome przekroczenie kiczu, zabawa komiksową formą i całkiem świeży scenariusz. Burton zdążył w przeciągu dwóch filmów zmęczyć mnie schematycznością i brakiem charakteru, a film Schumachera to odświeżenie tej formy i zaskakująco rozrywkowy film. Kilmer, Kidman i O’Donnell są nijacy, Tommy Lee Jones bardzo się stara, ale nikt nie potrafi nadążyć za świetnym Carrey’em, który jest w tej samej formie co w obu filmach z Ace’m Venturą. Po raz kolejny udowadnia, że jest najlepszym komikiem lat 90. i znakomicie wpisuje się w klimat produkcji.

6+/10

Ronaldinho 6

Dobre złego początki. – Wiadomo, że to już nie to samo co mistrz Burton. Ta część "Batmana" przypadła mi do gustu, po prostu się podoba, późniejsza to już spektakularna klęska, w końcu Burton już z czwórką nie miał nic wspólnego i nie było komu nadzorować produkcji, aby choć trochę czegoś dobrego z niej wyszło. W "Forever" niewątpliwie najbardziej przekodowującymi postaciami są przeciwnicy przeciwnicy Batmana – Człowiek Zagadka i Dwie Twarze. Jim Carrey zrobił tutaj, to co potrafi najlepiej, wygłupiał się na tysiąc sposób i o to chodziło w tej postaci, nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli. Tommy Lee Jones także idealnie pasuje do swojej roli, uśmiecha się tak jak trzeba, bardzo przekonująco przekazuje nam podwójne oblicze swojej postaci. Nicole Kidman też dobra, jedynie Val Kilmer taki nijaki, ni to dobry, ni zły, przeciętny, reszta aktorów OK. Scenografie jaskrawe na wzór komiksów, nie jest źle. Tylko te sutki na kostiumie i kolczyk w uchu Robina :( Świetna muzyka, w miarę dobrze wyreżyserowany, ale tylko w miarę. Pod każdym względem "Forever" jest gorszy od poprzednich Batmanów, aczkolwiek dzięki wspaniałym kreacjom Lee Jonesa i Carrey’owi, jest w filmie to 'coś', co nie daje sie nudzić.

Ocena: 6-/10

Snajper315 5

Kiedy minie już pierwszy szok okazuje się, że film nie jest tak zły na jaki się zapowiadał. Może i nie ma klimatu, kreacje antagonistów są na poziomie filmu klasy B, ale za to całość jest lekkostrawna i nie wymagająca wiele od widza.

Więcej informacji

Proszę czekać…