Koniec lat 40. XX wieku. Grant Wiggins uczy w szkole w swoim rodzinnym miasteczku w Luizjanie. Jest szanowanym obywatelem czarnoskórej społeczności. Stara się on pomóc pracownikowi plantacji, Jeffersonowi, którego niesłusznie oskarżono o zamordowanie trojga ludzi, ponieważ na ławie przysięgłych zasiadali sami biali.