Osierocona Jane Eyre mieszkająca do tej pory ze swoją ciotką, zostaje odesłana do Lowood, do szkoły dla dziewcząt z internatem. Jane słucha rady przyjaciółki i przez wiele lat przykłada się do nauki. Zdobywa pracę guwernantki w domu Edwarda Rochestera. Wkrótce zdaje sobie sprawę, że jest coś dziwnego tym domu i regularnie widuje cienie ludzi w oknach i słyszy głosy. Jane zakochuje się w Edwardzie. Wkrótce jednak wychodzi na jaw jego przeszłość, która stanie na drodze ich związkowi.
Osierocona Jane Eyre osiem lat spędziła w szkole z internatem – najpierw jako uczennica, a potem jako nauczycielka. W końcu postanawia odejść i przyjmuje posadę guwernantki młodej Francuzki Adele Varens w posiadłości Thornfield Hall. Pewnego dnia na polnej drodze zostaje niemal przejechana przez tajemniczego jeźdźca. Okazuje się, że to właściciel majątku Edward Fairfax Rochester. Znajomość Jane z pracodawcą z czasem zaczyna przeradzać się w uczucie. Pewnej nocy Jane budzą niepokojące odgłosy…
Jane ratuje Rochestera z pożaru i mówi mu o tajemniczych odgłosach. Pan domu następnego dnia wyjeżdża z Thornfield. Wraca z grupą gości, wśród których znajduje się lady Ingram i jej piękna córka Blanche. Wszyscy są przekonani, że Blanche jest idealną partią dla Rochestera, co napawa Jane niepokojem. Niedługo później do posiadłości przybywa kolejny gość Richard Mason. W nocy ponownie rozlegają się mrożące krew w żyłach krzyki i dochodzi do tajemniczego incydentu.
Jane otrzymuje wiadomość o chorobie ciotki. Na łożu śmierci pani Reed wyznaje, że przed trzema laty otrzymała list od mieszkającego na Maderze wujka Jane, Johna Eyre, który pisał, że chciałby adoptować dziewczynę, czyniąc ją swoją spadkobierczynią. Ciotka zataiła te wieści, a wujkowi napisała, że Jane zmarła na tyfus. Po śmierci ciotki Jane wraca do Thornfield. Szybko odnawia bliską relację z Edwardem, który w końcu prosi ją o rękę. Ślub jednak nie dochodzi do skutku…
Jane błąka się po wrzosowiskach głodna i bez grosza. W geście ostatecznej kapitulacji kładzie się na ziemi, by umrzeć. Odnajduje ją jednak wielebny St John Rivers. Pod opieką pastora i jego sióstr Jane dochodzi do zdrowia, ale tłumi wszelkie wspomnienia o Rochesterze i niedoszłym ślubie. Od St Johna, który okazuje się jej dalekim krewnym, dowiaduje się, że po zmarłym wujku odziedziczyła majątek. Duchowny proponuje jej małżeństwo z rozsądku i wspólny wyjazd na misję. Z rozdartym sercem Jane znów idzie na wrzosowiska; wydaje jej się, że słyszy głos Rochestera.