Fernando Trueba, wyrusza z kamerą w podróż do Bahíi w Brazylii, gdzie w najczystszej formie zachowały się muzyczne style i obrzędy rodem z Afryki. Towarzyszy mu Bebo Valdés, legendarny pianista kubański, ojciec Chucho Valdesa. Trafiają do niezwykłej dzielnicy - Candeal. Pomimo relatywnego ubóstwa nie ma w Candeal narkotyków ani przemocy.