Nigdy nie byłem zachwycony Transporterami ze Stathamem, szczególnie tych kolejnych, no ale w porównaniu z tym czymś, to były perełki. Oto przepis na film akcji: durny scenariusz, masa lasek, fura, drętwy bohater i kupa bijatyki.
Kicha, odpuściłem po 15 minutach. Do pierwszej, w sumie dla mnie najlepszej części nie ma co porównywać. Transporter to nigdy nie było kino z wyższej półki, nawet jak na kino akcji, ale Nowa Moc to straszny gniot.
Średni ! – Jak dla mnie lepszy jest główny bohater od poprzednika ;) A tak po za tym to akcji i ładnych kobiet nie brakuje !Czego można chcieć więcej ?
Nigdy nie byłem zachwycony Transporterami ze Stathamem, szczególnie tych kolejnych, no ale w porównaniu z tym czymś, to były perełki. Oto przepis na film akcji: durny scenariusz, masa lasek, fura, drętwy bohater i kupa bijatyki.