Horror dobry, ale osobiście widziałem lepsze z tego gatunku. Ot chociażby "Lśnienie" czy "Koszmar z ulicy Wiązów". Ale i ten jest godny polecenia, widać że Brian De Palma nabierał wprawy reżyserskiej. Pod koniec, kiedy tytułowa Carrie poszła z partnerem na studniówkę, to naprawdę zacząłem się bać i prawdziwe apogeum strachu i lęku nadeszło w końcowej scenie, jak matka Carrie (strasznie nawiedzona) idzie na grób swojej córki, a ta wciąga go z powrotem na dół, lub jak kto woli do samego piekła. Pierwszy jump scare w historii kina. Ogółem interesujący film. 7/10
Pozostałe
Proszę czekać…
Zemsta jest słodka. Uwielbiam w filmach tą furię. Scena po rozlaniu krwi na balu jest genialna. Aż się chce krzyczeć: Nikt nie może pozostać żywy. A w ogóle prowadzenie całego filmu i te porcjowanie napięcia genialne. Klasyk