Według powieści H.G. Wellsa, naukowiec i majsterkowicz buduje wehikuł czasu i używa go do badania odległej przyszłości, w której istnieją dwie ludzkie rasy, jedna łagodna i delikatna, druga ludożercza żyjąca pod ziemią. Maszyna zostaje skradziona przez podziemną rasę, podróżnik musi podjąć ryzyko bycia złapanym (i zjedzonym) żeby powrócić do swoich czasów.
Dziś nikt by się nie obraził na sklerozę i zapomnienie o tej produkcji. Wersja z 2002 robi kilka rzeczy lepiej i vice versa. Książka Wellsa prosi się o remake!
Lekko nudny, dziwny i zbyt oczywisty. Generalnie nie pasuje mi główny bohater, który zmuszony jest do tłumaczenie wszystkiego co się dzieje na ekranie.
Dziś nikt by się nie obraził na sklerozę i zapomnienie o tej produkcji. Wersja z 2002 robi kilka rzeczy lepiej i vice versa. Książka Wellsa prosi się o remake!