W latach pięćdziesiątych, w jednym z izraelskich kibuców pracują trzej szewcy. Jednak ich prawdziwym powołaniem jest ideowy "rząd dusz". Dbają, by kibuc przestrzegał właściwych rocznic i świąt, odcinał się od kapitalizmu i sympatyzował z jedynie słusznym systemem - socjalizmem. Tajemnica ich politycznej orientacji tkwi w fakcie, iż wszyscy trzej są emigrantami ze Związku Radzieckiego. Mimo szczęśliwego opuszczenia kraju urodzin, nadal "matką jest Rosja, a ojcem Stalin". Nawet fizycznie upodabniają się do wielkiego nauczyciela. Katastrofa następuje w momencie ujawnienia referatu Chruszczowa na XX Zjeździe KPZR.