Faruk Karabegović jest ulicznym muzykiem. Każdej soboty gra na flecie dla przechodniów na małym placyku w holenderskim Roermond. Ludzie go lubią, przez lata stał się swoistą atrakcją miasteczka. Jednak mało kto wie, że Faruk nie zawsze grał na ulicy. Na początku lat 90-tych, w swojej rodzinnej Bośni, Faruk był pierwszym solistą Sarajewskiej Orkiestry Symfonicznej. Wojna domowa w byłej Jugosławii zmusiła go do ucieczki z ojczyzny do Holandii, gdzie przebywając w obozie dla uchodźców, w oczekiwaniu końca wojny, zaczął grać na ulicy. Dziesięć lat później, kiedy wojna jest dawno skończona, Faruk jest nadal ulicznym grajkiem. Film, tak jak prawdziwa symfonia składa się z czterech części, z których każda przybliża inny aspekt życia mężczyzny. Tematem pierwszej części jest jego praca ulicznego muzyka, druga to wspomnienia z Sarajewa i wojny. Trzecia część przenosi nas do świata marzeń i ideałów Faruka, w czwartej próbuje on pogodzić wszystko, co mu się w życiu przydarzyło.