Wiesz, jak oni chcieli przenieść niecałe 200 stron książki na ekran i to w dodatku jeszcze w dwóch filmach, ale jest dużo gadania. Film obejrzałem po przeczytaniu powieści i zdaje mi się, że chyba żadnego wątku z książki nie pominęli, a nawet jest tego trochę więcej niż w książce – choćby początkowa scena, gdy Maksym rozmawia na statku ze swoją babcią. Nie pamiętam, żebym o tym czytał;]

Co do akcji, to się zgadzam, a efekty specjalne robią wrażenie;]

Taka już jego natura, w książce też ciągle się uśmiechał. Choć wg Strugackich miał czarne włosy, nie blond;]

wtf?? ruski matrix???…do tego ten główny aktor jak z boysbandu…….szczerze wątpię by poza efektami ten film coś sobą prezentował….po 1612 i nocny straznik czy jakis tam , jestem troche sceptycznie nastawiony do filmow zza wschodniej granicy….do kina na bank na to nie pójdę…..

Niestety nie rozumiem co lektor mówi, ale z tego co widzę to ten film nie będzie jakąś rewelacją. Pewnie coś w stylu doomsday, że scenariusz będzie kwestią drugoplanową. No ale oczywiście po samym trailerze dużo dowiedzieć sie nie można.

Sądzę, że scenariusz jednak będzie ciekawy, film jest adaptacją książki "Przenicowany świat" Arkadija i Borysa Strugackich.

Na pytanie batrolomeo_prignano:
W trailerach jest informacja o wejściu tego filmu do kin 1 stycznia, możemy mieć tylko nadzieję, że 2009 roku :) W polsce pewnie pokaże się jak zwykle 2 miesiące do roku później.

Przenicowany ten film, wyłączyłem po 36 minutach (dokładnie po tej walce), potem tak z ciekawości tak klatkowałem co minutę, aktorstwo na poziomie adepta szkoły teatralnej, w ogóle ten koleś ciągle w tym filmie się uśmiechał jak jakiś półgłówek, "słodka idiotka" (chyba coś z homo), kompletnie nic oryginalnego trochę Matrixa w tandetnym wykonaniu, walk kukieł umieszczonych na nitkach, świat z leksza przypominający mi "Blade Runner" i "Equilibrium" taka mieszanina, ubiór paru tam kolesi ala z filmu "Diune"… nie mam pojęcia o czym jest fabuła bo sama wizualność mnie odstraszyła i skrzywiła.