Alpha Dog

7,2
Kiedy młody handlarz narkotyków, Johnny Truelove, porywa Zacka Mazursky'ego, piętnastoletniego brata jednego ze swoich dłużników, sprawy nie układają się zgodnie z planem. Podczas gdy Johnny desperacko pragnie odzyskać pieniądze, jego ludzie opiekują się Zackiem. Nastoletni zakładnik dobrze bawi się nową sytuacją, zupełnie nieświadomy jej tragizmu, rozpaczy rodziców i wściekłości brata.

Głosy prasy

"Swój najlepszy jak dotąd film Nick Cassavetes wyreżyserował z dziką energią, rozciągając sceny poza logiczne punkty zatrzymania, popychając aktorów na skraj przepaści absurdu – ale nie przekraczając ostatecznej granicy." L.A. Weekly

"To film pełen energii. Ostry, niepokojący. Otwiera sezon filmowy 2007 roku głośnym hukiem!" Maxim

"Cokolwiek dostrzegł w prawdziwych ludziach, na których wzorował swoich bohaterów, (scenarzysta i reżyser) Nick Cassavetes z pewnością umiał zrobić z tego użytek w paskudnym i ekscytującym zarazem dziele sztuki." Los Angeles Daily News

"Lekkomyślny, niekomercyjny, lecz zdumiewająco godny obejrzenia film." New York Post

"Alpha Dog to niemal socjologiczne studium kultury młodzieżowej, którą cechuje nadmiar wolności, przemocy i narkotyków, przypadkowy seks oraz wulgarny język. Film rzuca też światło na rodziców, którzy zrzekli się pozycji doradców i strażników dyscypliny." USA Today

"Justin Timberlake ma wszystkie atuty prawdziwej gwiazdy filmowej." Ebert & Roeper

"To dobrze zrobiony film, w którym aktorzy podejmują ryzyko grania odpychających postaci bądź wcielają się w role odbiegające od ich wcześniejszych kreacji." Hollywood Reporter

"Największą niespodzianką jest Timberlake, który odkrywa serce i duszę nie-tak-całkiem-twardego Frankie’ego, czyniąc go najbardziej kompletną postacią w filmie." Chicago Sun-Times

"Alpha Dog to film pozbawiony manier, ale zrobiony z dużym nerwem. Wrażenie robi przede wszystkim sposób ukazania tej pokawałkowanej historii w poszczególnych kreacjach aktorskich." Times [UK]

"Nie ma tu źle zagranych ról. To, co się dzieje na ekranie, często napawa grozą, bywa odpychające, lecz Cassavetes nie wzdraga się przed pełnym opisem wydarzeń." MTV

Informacje o produkcji filmu

„Znasz ten sen, że coś zrobiłeś... Nie wiesz, dlaczego, ale już nie da się tego cofnąć?” —Johnny Truelove

Wszechstronny reżyser NICK CASSAVETES (Pamiętnik, John Q) w opartym na faktach filmie Alpha Dog zawiaduje imponującym zespołem młodych oraz doświadczonych aktorów. Przedstawia nam wypadki trzech pamiętnych dni, podczas których życie kilkorga nastolatków z Południowej Kalifornii niespodziewanie kończy się w ślepym zaułku.

Zarozumiały i uparty Johnny Truelove (EMILE HIRSCH) realizuje amerykański sen o życiu w wydaniu dla aspirującego gangstera – handluje narkotykami w spokojnych, luźno zabudowanych, dostatnich okolicach San Gabriel Valley w Los Angeles. Egzystencja Johnny’ego i jego kumpli – niedoszłych bandytów oraz lizusów zamkniętych w podmiejskiej rzeczywistości i mających zbyt dużo wolnego czasu – to upajający ciąg imprez i szukania wciąż kolejnych, mocnych wrażeń. Model dobrego życia czerpią z muzyki rap, gier video i filmów; dni upływają im na naśladowaniu wymarzonego życia opryszków. Johnny ma furę pieniędzy, piękną dziewczynę przyklejoną do każdego boku, kwitnący biznes i dość trawy, żeby kumple wciąż chodzili na haju.

Młodzi, bogaci, żyjący w centrum świata, którzy sami sobie stworzyli – Johnny i jego przyjaciele nie ponoszą żadnych konsekwencji swoich postępków. Wszystko się może zdarzyć. I rzeczywiście, w ciągu trzech dni pod rozżarzonym niebem Kalifornii coś się wydarza.

Alpha Dog to niepokojący, nad wyraz realistyczny obraz współczesnej kultury młodzieżowej. W doborowej obsadzie widzimy takich aktorów jak BEN FOSTER (X-Men: Ostatni bastion, Telefon), SHAWN HATOSY (Little Athens, The Cooler), Emile Hirsch (Królowie Dogtown, Ministranci), CHRISTOPHER MARQUETTE (Zostańmy przyjaciółmi, American Gun), SHARON STONE (Bobby, Kasyno), JUSTIN TIMBERLAKE (Edison, Shrek Trzeci), ANTON YELCHIN (Charlie Bartlett, Huff) oraz BRUCE WILLIS (16 przecznic, Sin City – Miasto grzechu).

Gdy porywczy Jake (Foster) nie pojawia się u Truelove’a, aby spłacić dług z narkotykowej transakcji, dochodzi między nimi do walki o dominację, w wyniku której Johnny i kumple pod wpływem impulsu porywają młodszego brata Jake’a, Zacka (Yelchin). W drodze do Palm Springs postanawiają zatrzymać chłopca jako zakładnika i z wolna wdrażają go w rytm swych codziennych zajęć – imprez oraz leniwie upływających godzin między nimi. Nienękani przez rodziców Zacka, młodociani gangsterzy przyzwyczajają się do jego obecności. Pod tymczasową opieką charyzmatycznego Frankie’ego (Timberlake) Zack przeżywa zakazaną fantazję o lecie pełnym alkoholu, dziewczyn i nowych doświadczeń.

W pustynnym krajobrazie wszyscy zdają się zapominać, że Zack jest zakładnikiem, „porwanym chłopcem”, którego nie można tak po prostu zwrócić. Gdy godziny rozciągają się w dni, pomysły na rozwiązanie problemu Zacka stają się coraz bardziej mgliste. Po złych decyzjach przychodzą jeszcze gorsze. Ojciec Johnny’ego (Willis) próbuje odnaleźć syna i przekonać go, żeby wypuścił zakładnika. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy zrozpaczona matka chłopca (Stone) ściąga policję; nowa sytuacja przerasta szefa gangu, Johnny nie ma pojęcia, jak z niej wyjść. Wkrótce granica między zabawą w gangsterów a staniem się nimi faktycznie się zaciera, czego skutkiem są bardzo prawdziwe, bardzo dorosłe i zgubne konsekwencje dla wszystkich uwikłanych.

Producentami filmu Alpha DogSIDNEY KIMMEL (Trust the Man, Klub Imperatora) oraz CHUCK PACHECO (Characters, God Is a Bullet). Obok Cassavetesa w projekcie uczestniczyła grupa cenionych filmowców, m.in. operator ROBERT FRAISSE (Hotel Ruanda, Pamiętnik), scenograf DOMINIC WATKINS (Lot 93, Krucjata Bourne’a) oraz montażysta ALAN HEIM (Pamiętnik, Więzień nienawiści).

O reżyserze

Nicholas David Rowland Cassavetes (21.05.1959), aktor, scenarzysta i reżyser urodzony w Nowym Jorku to syn aktorki Geny Rowlands i reżysera oraz aktora Johna Cassavetesa.

Pragnąc tworzyć osobiste filmy wyróżniające się autentycznością narracji i uniwersalnym przekazem, Nick Cassavetes stosuje narzędzia wykorzystywane w klasycznej realizacji filmowej, pozostaje jednak wierny korzeniom kina niezależnego, z którego się wywodzi. Tę zręczną kombinację profesjonalnych umiejętności i siły wyrazu, tego, co ponadczasowe i bezpośrednie, obserwujemy w "Alpha Dog", najnowszym filmie Cassavetesa.

"John Q", który trafił na ekrany kin 15 lutego 2002 roku, pokazuje Denzela Washingtona w roli ojca stosującego coraz bardziej rozpaczliwe metody, by uratować syna od potencjalnie śmiertelnej choroby. Dzięki udziałowi utalentowanych aktorów (m. in. Robert Duvall, Anne Heche, Ray Liotta i wyjątkowa w swej roli Kimberly Elise), jak również eleganckim obrazom i nastrojowej muzyce w orkiestrowej aranżacji, film stanowi rzadkie i atrakcyjne połączenie dramatu, napięcia, siły oddziaływania oraz realizmu.

Obecnie Cassavetes pracuje nad kilkoma projektami, odzwierciedlającymi jego wszechstronność, jak również namiętność do opowiadania wciągających historii. Niedawno ukończył adaptację nagrodzonej National Book Award powieści Tima O’Briena p.t. "Going After Cacciato", którą będzie reżyserował; to fantasmagoryczna czarna komedia o szeregowcu, który dezerteruje ze służby podczas wojny w Wietnamie. Cassavetes będzie też producentem wykonawczym uwspółcześnionej wersji "Zabójstwa chińskiego maklera" – klasycznego filmu "noir" zrealizowanego przez swego nieżyjącego ojca, Johna – którą aktualnie pisze dla reżysera Sama Bayera.

Talent Cassavetesa do ukazywania intymnych relacji między bohaterami ujawnił się już w jego scenopisarskim i reżyserskim debiucie Odmienić los, w którym wystąpili Gena Rowlands, Marisa Tomei, Gérard Depardieu, Moira Kelly oraz Jake Lloyd. Ostry i głęboko poruszający dramat samotnej wdowy, w której pragnienie życia zostaje na nowo rozpalone serią nieprawdopodobnych związków, zyskał uznanie krytyków i nagrodę National Board of Review oraz nominacje do Screen Actors Guild Award dla aktorek Rowlands i Tomei.

W rok później wytwórnia Miramax pokazała odważny i bezwzględny dramat o nieubłaganych więzach miłości, "Jak jej nie kochać", z udziałem Seana Penna, Johna Travolty, Robin Wright Penn, Jamesa Gandolfiniego, Debi Mazar oraz Harry’ego Deana Stantona. Film ten, współadaptowany przez Cassavetesa ze scenariusza jego ojca, zebrał dwie nagrody na Festiwalu w Cannes w 1997 roku: Sean Penn został uhonorowany jako najlepszy aktor, Cassavetes zaś uzyskał nominację do Złotej Palmy. Ponadto Robin Wright Penn otrzymała nominację do nagrody Screen Actors Guild dla najlepszej aktorki, a magazyn Details okrzyknął "Jak jej nie kochać" najlepszym niezależnym filmem roku.

Cassavetes, w swoim czasie student Amerykańskiej Akademii Sztuk Dramatycznych, rozpoczął karierę jako aktor, występując w filmach "Taki jak tata", "Ślepa furia", "Smak zemsty", "Widmo" i "Tajemnice miłości", a także w telewizyjnych produkcjach "L.A. Law" i "Quantum Leap" (NBC) oraz przyjętej z uznaniem "Shannon’s Deal" (CBS). Ostatnio zagrał u boku Williama H. Macy’ego w Przerażeniu reżyserowanym przez Henry’ego Bromella, z Johnnym Deppem i Charlize Theron w "Żonie astronauty" z wytwórni New Line, a także z Eddym Murphym i Martinem Lawrenceem w "Życiu" Teda Demme’a. Ponadto wystąpił w roli dramatopisarza Roberta E. Sherwooda w filmie Alana Rudolpha "Pani Parker i Krąg Jej Przyjaciół", zagrał też u boku Johna Travolty i Nicolasa Cage’a w "Bez twarzy" Johna Woo.

Cassavetes ma na swoim koncie także kilka scenariuszy do filmów długometrażowych dla wytwórni New Line, m. in. "Blow", "Godforsaken" oraz "Unless That Someone Is Sou".

Podłość zaplanowana, czyli przygotowania

Przed rozpoczęciem produkcji Cassavetes zastosował niekonwencjonalną, charakterystyczną dla siebie metodę przygotowywania aktorów do pracy. Zamiast normalnych prób scenicznych, które zwykle przeprowadza się w ciągu kilku tygodni poprzedzających kręcenie zdjęć, młodzi aktorzy przeszli trening sprawnościowy, na który składały się intensywne ćwiczenia fizyczne i ścisła dieta, nadzorowany przez brata reżysera, Franka Cassavetesa.

Bohaterowie "Alpha Dog"to grupa dobrych znajomych, którzy chodzili razem do szkoły i od wczesnego dzieciństwa mieszkali w tej samej okolicy. Wyzwaniem dla aktorów wcielających się w te postaci było więc odtworzenie atmosfery koleżeństwa zrodzonego ze wspólnie spędzonych lat. "Jest między nimi pewna poufałość, czują się ze sobą swobodnie – jak to wyreżyserować? Ja akurat nie wierzę, że krew jest gęstsza od wody – że jeśli tkwi się z kimś pod jednym dachem, to ma się dość czasu na zbudowanie głębokiej relacji. Myślę, że z rodzicami i naszym rodzeństwem jesteśmy związani dlatego, że byliśmy zmuszeni żyć razem… doświadczyliśmy wspólnej niedoli. Musiałem więc wymyślić jakiś sposób, żeby te dzieciaki poczuły się razem ‘nieszczęśliwe’.

"Umówiliśmy się, że każdego dnia o świcie będą przychodzić na trening do pewnego domu w San Fernando Valley. Krok po kroku się w to wciągnęli, zaczęli sobie robić kawały, prowokować się nawzajem, w końcu przychodzili nawet 15 minut przed czasem – a treningi rozpoczynały się naprawdę wcześnie! Gdy zadzwonili do mnie z informacją, że nie zrobią ani pół ćwiczenia więcej, dopóki do nich nie dołączę, wiedziałem, że ich mam. Zacząłem więc wozić swój stary tłusty tyłek na te ćwiczenia. Nabijali się ze mnie, gdy nie udało mi się czegoś zrobić, ja śmiałem się z nich. Dość szybko zdałem sobie sprawę, że na plan zdjęciowy pójdziemy jako zespół. Paczka. Że będą mi ufali. Że ja będę ufał im".

Ten proces wytworzył między aktorami więź, która pozwoliła im organicznie wczuć się w bohaterów i zbudować klimat zażyłości. "Nie wiem, czy Nick jasno zaplanował, co chce osiągnąć dzięki tym przygotowaniom, wydaje mi się jednak, że działał instynktownie", mówi Foster. "W efekcie stworzyliśmy własny świat i subkulturę, z dala od miejsc, w których żyjemy. To było trochę jak tworzenie małego kultu: powstał nowy język i środowisko, które wszystkich bardzo zbliżyło.

"Poza tym, że Nick zwyczajnie miał chęć nas potorturować, te poranne spotkania wytworzyły w nas głębokie poczucie tego, kim dla siebie jesteśmy, zrodziły poczucie koleżeństwa", dodaje Timberlake. "To ciekawe, bo kiedy w scenariuszu bohaterowie ścierają się ze sobą, aktorzy mają tendencję do takiego samego zachowania w prawdziwym życiu. Myślę jednak, że im bardziej aktorzy zbliżą się do siebie przed kręceniem zdjęć, tym łatwiej im pokazać konflikt na ekranie, bo czują się ze sobą swobodnie. Chociaż ten okres przygotowań był męczący, to zdecydowanie podniósł jakość naszej gry".

Aktorzy przygotowywali się do filmu nie tylko fizycznie; otrzymali też materiały, które miały im pomóc lepiej zrozumieć charaktery ludzi, na których Cassavetes wzorował swoich bohaterów.

Scenariusz tak złożony jak "Alpha Dog"był dla aktorów szczególnym wyzwaniem: musieli zdecydować, ile prawdziwego życia wlać w postaci na ekranie. "Długo i usilnie się zastanawiałem, jak zbudować postać Frankie’ego", wspomina Timberlake. "Korzystając z podpowiedzi Nicka faktycznie pogłębiłem portret swojego bohatera".

Choć materiał był trudny, a harmonogram zajęć wyczerpujący, aktorzy inspirowali się wzajemnie. "Nick zgromadził zespół prawdziwych koni roboczych, a nic tak nie podsyca rywalizacji, emocji czy przyjemności jak świadomość, że ludzie siadają do stołu z pełnym magazynkiem", mówi Ben Foster.

"Obsada "Alpha Dog"to brygada wygłodniałych aktorów, którzy kochają to, co robią", wyjaśnia Timberlake. "Każdy dał z siebie to, co najlepsze – Nick potrafi to wydobyć z ludzi. Umie stworzyć klimat, w którym czujesz się niezwykle komfortowo i wykładasz wszystkie karty na stół. Nick chce poznać wszystkie opcje, a potem, przy montażu, wybiera najlepsze sceny".

Wszyscy aktorzy chwalą gruntowną wiedzę Cassavetesa, jego zaangażowanie i kreatywność.

"Nick jest błyskotliwym scenarzystą i reżyserem, naprawdę wie, jak się komunikować z aktorami i ludźmi na planie", mówi producent Chuck Pacheco. "Niesamowicie jest obserwować go w kolejnych fazach pisania scenariusza i potem, gdy przekształca go w film, który początkowo wyświetlał się tylko w jego głowie".

"To bardzo dynamiczny reżyser i człowiek o wielkim sercu", dodaje Timberlake. "Nie ma w nim nic z dyplomaty – to reżyser kierujący się emocjami, a do mnie to przemawia. Jest bardzo szczery; kiedy czegoś nie wie, przyznaje się do tego, a jeśli masz lepszy pomysł, pozwala ci go pokazać. Sprawia, że czujesz się swobodnie; przy nim nie ma żadnego tabu".

"Nick nie pracuje w atmosferze niepokoju, nie powoduje rozlewu krwi", twierdzi Foster. "Woli klimat radosnej kreacji: możesz się świetnie bawić przy pracy, ale musisz zachować koncentrację i stworzyć coś wartościowego".

Aby zbudować odpowiednie tło dla filmu, Cassavetes zjednał sobie Roberta Fraisse’a, operatora, z którym współpracował przy Pamiętniku i który w swoim bogatym dorobku ma takie filmy, jak Wróg u bram, Ronin oraz Hotel Ruanda. Wybór Fraisse’a pokazuje dobitnie, że projekty w stylu "Alpha Dog"– w bezkompromisowy sposób opowiadające mroczną, niepokojącą historię – nie muszą "wyglądać stosownie do gatunku", z całą chropowatością i klimatem typowym dla niezależnych produkcji. Decyzja o zaangażowaniu uznanego operatora (który zyskał światowy rozgłos dzięki widowiskowym zdjęciom do filmu Kochanek, przydającym blasku i żaru tej historii zakazanej miłości, rozgrywającej się w 1929 roku w Indochinach) jest milowym krokiem w tym kierunku.

Cassavetes wyjaśnia: "Chcieliśmy, żeby filmowy obraz był równie kuszący, jak uwodzicielski jest pokazywany przez nas świat dla tych, którzy w nim żyją. Robert głęboko wczuł się w scenariusz i miał konkretne pomysły, które zbiegały się z naszymi".

Jednak zgodnie z duchem niezależnych produkcji, który w znacznej mierze przenikał Alpha Dog, w produkcji wykorzystano szeroką paletę południowokalifornijskich plenerów z San Fernando Valley i okolic oraz z obszaru Greater Los Angeles. Filmowcy udali się także na pustynię i do popularnego Palm Springs, ponadto zdjęcia kręcono w Vasquez Rocks Natural Area Park nieopodal Agua Dulce Spring w Kalifornii.

Unikając jawnego wyrokowania i filozoficznych tonów, "Alpha Dog"porusza szersze kwestie związane z kulturą młodzieżową oraz życiem w amerykańskim społeczeństwie. "To jest film o nowym amerykańskim marzeniu młodych białych przedstawicieli klasy średniej, żyjących na przedmieściach wielkich miast… Wygląda na to, że tym marzeniem jest zostać gangsterem", zauważa Olivia Wilde. "W świecie, w którym młodzież chodzi do dobrych szkół, lecz niczego nie widzi, brak tożsamości zdaje się czymś powszechnym. Wielu z tych chłopaków miało dobrych rodziców, ale także mnóstwo wolności, z którą nie wiedzieli, co zrobić".

"Ameryka jest ze swej natury oparta na kontrkulturze, a naszymi kontrkulturowymi bohaterami są kryminaliści, outsiderzy", twierdzi Cassavetes. "Młodzież patrzy na przestępców z podziwem i stara się ich naśladować. Dzieciaki przybierają wszystkie pozy z palety zachowań bandytów, nawet jeśli nimi nie są, i w efekcie pewnego dnia muszą się nimi stać. Gdy na pół wierzysz, że jesteś kimś innym, niż faktycznie jesteś, w pewnym momencie będziesz musiał to jakoś potwierdzić, udowodnić. I tu zaczynają się kłopoty. Jeżeli masz w ręku pistolet w chwili, gdy ktoś cię wyzywa, być może będziesz musiał go użyć. Białe dzieci Ameryki właśnie o tym mówią – najpierw słuchają muzyki, która wprowadza ich w świat przestępców, w język i przemoc kryminalistów; po pewnym czasie ten świat staje się częścią nich samych".

Znakomita obsada aktorska w połączeniu z niezłomną uczciwością narracji żarliwego scenarzysty i reżysera sprawiają, że "Alpha Dog"ma nieoczekiwaną siłę oddziaływania.

"Nie wydaje mi się, by film oskarżał Amerykę o to, że każdy ma tutaj prawo mieć taką rodzinę, jaką chce", powiada Timberlake. "Wszyscy byliśmy kiedyś młodzi i uważaliśmy się za niezniszczalnych. Młodemu człowiekowi nie przychodzi do głowy, że życie jest delikatne, w końcu jednak przekonuje się o tym, zbierając własne doświadczenia. Ostatecznie zdajemy sobie sprawę, że bohaterowie tego filmu nie są po prostu źli. Ta historia jest doskonałym przykładem ignorancji, naiwności i niepełnego wyobrażenia o konsekwencjach życia i śmierci".

Jednak dla Cassavetesa smutne wydarzenia przedstawione w "Alpha Dog"nie przynoszą prostych odpowiedzi, choćby jego film zdawał się głęboko dotykać pewnych spraw. Reżyser podsumowuje: "Dla mnie głównym doświadczeniem związanym z realizacją tego filmu była próba zrozumienia, jak mogło dojść do tego wszystkiego".

Podobne odczucia ma Stone, w której słowach streszcza się "tragiczna skaza" będąca sednem filmu. "Moja bohaterka mówi: ‘Myliłam się. Popełniłam błąd – co mogę teraz zrobić, żeby go naprawić?’ To najlepszy możliwy sposób bycia człowiekiem. Nie jesteśmy doskonali. Nie unikniemy małych ani dużych porażek. A jednak mnóstwo ludzi nie przyjmuje tego do wiadomości. Nie uczą się tego od rodziców, od wspólnoty, do której należą, nie uczą się w pracy. O porażce wiemy tyle, że wystarczy jeden błąd, by wypaść z gry. To właśnie spotkało młodych bohaterów filmu. Popełnili błąd – porwali chłopaka – z czego płyną określone konsekwencje. Zachowują się jak inne osoby, które widzą wokół siebie. Ale przecież są jeszcze dziećmi. Wciąż się wahają, czy być dziećmi, czy pozować na złych dorosłych. Nie mają odpowiednich narzędzi, żeby sobie poradzić, więc wybierają naprawdę straszne wyjście z sytuacji, która jest już i tak okropna".

Streszczenie

"Alpha Dog"to film zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Johnny Truelove, młody diler narkotykowy, porywa Zacka Mazursky’ego, piętnastoletniego brata swojego dłużnika. Po trzech dniach Zack traci życie. "Alpha Dog"opowiada ich historię.

Ta dramatyczna i tragiczna opowieść o skutkach brutalnej kultury narkotykowej rozgrywa się na cichych przedmieściach San Bernardino Valley. Film, w który wpleciono wywiady z bohaterami, powstał w oparciu o prawdziwe wydarzenia z kilku pamiętnych dni, które nieodwracalnie odmieniły życie kilku amerykańskich nastolatków.

Johnny Truelove to dwudziestoletni handlarz narkotyków, prowadzący interesy z zacisza własnego domu i przy pomocy kumpli z gangu, do którego należą Frankie Ballenbacher, Tiko Martinez oraz ‘Pick’ Giaimo. Jest bezwzględny; aby zadłużony u niego przyjaciel, Elvis Schmidt, mógł spłacić należną dolę, Johnny każe mu pracować u siebie w roli służącego, wystawiając chłopaka na nieustanne kpiny kolegów. Jednak twardzielem jest głównie na pokaz; naprawdę groźny jest jego kumpel Jake Mazursky.

Jake to niebezpieczny młokos, nikomu nie popuści. Gdy po nieudanej transakcji popada u Johnny’ego w dług, dochodzi między nimi do ostrego starcia, w wyniku którego Johnny mierzy do Jake’a z pistoletu. Sytuacja wymyka się spod kontroli i Johnny, w akcie desperacji, porywa przyrodniego brata Jake’a, piętnastoletniego Zacka Mazursky’ego.

Młody Zack trafia pod opiekę pełnego wątpliwości, ale czujnego Frankie’ego. Zack podchodzi do całej sytuacji ze spokojem. Cieszy się, że nie musi przebywać pod okiem nadopiekuńczej matki i że choć raz ma okazję pobyć z ‘ważnymi kolesiami’.

Następnego dnia Frankie zostawia zakładnika z kilkorgiem przyjaciół i jedzie na spotkanie z Johnnym. Ten, uspokoiwszy się po zdarzeniach minionego wieczora, zdaje sobie sprawę, że popełnił błąd, lecz nie wie, jak się wyplątać z tej sytuacji. W obawie przed więzieniem i ku zadowoleniu Frankie’ego postanawia, że każą Zackowi trzymać język za zębami i następnego dnia po prostu odwiozą go do domu.

Tymczasem rodzice Zacka odchodzą od zmysłów. Jake od pierwszej chwili podejrzewa Johnny’ego, lecz gdy w końcu udaje mu się go namierzyć – zamiast przemówić mu do rozsądku, zaślepiony furią tylko wykrzykuje pogróżki i obraża Johnny’ego.

Zdesperowany Johnny prosi o radę wpływowych przyjaciół ojca. Ci twierdzą, że sytuacja nie wygląda dobrze i Johnny wpada w panikę. Tymczasem Zack-zakładnik świetnie się bawi na imprezce z nowymi przyjaciółmi, obściskując dwie atrakcyjne dziewczyny Frankie’ego.

Gdy impreza dobiega końca, Frankie czeka na Johnny’ego, który ma odebrać Zacka. W drzwiach pojawia się jednak przysłany przez szefa gangu Elvis Schmidt. Staje się jasne, że Schmidt nie odwiezie Zacka do domu – jego zadaniem jest pozbyć się chłopaka. Rozochocony uzyskaną władzą i odpowiedzialnością, Elvis wyzbywa się wszelkiej litości.

Sonny, ojciec Johnny’ego, w końcu odnajduje ukrywającego się syna i, obiecując mu pomoc w legalnym załatwieniu sprawy, przekonuje go, by puścił Zacka wolno. Niestety jest już za późno. Schmidt i niechętny całemu zajściu Frankie popełnili rzecz, której nie da się już cofnąć. Zack nie żyje.

Wkrótce po znalezieniu zwłok Zacka jedna z dziewcząt obecnych na imprezie widzi w gazecie zdjęcie chłopca. Uświadomiwszy sobie, co się stało, idzie na policję. Dochodzenie trwa krótko i wszyscy wspólnicy Johnny’ego zostają schwytani. Johnny z pomocą ojca ucieka.

Elvis Schmidt i pozostali współwinni zostali od tamtego czasu skazani i uwięzieni. Johnny Truelove oczekuje na proces.

Werbowanie gangu, czyli obsadzanie ról

Gdy tylko rozpoczęły się prace nad filmem, Cassavetes zatrudnił Nancy Green-Keyes i Matthew Barry’ego, kierowników castingu, którym powierzył wyszukanie aktorów o umiejętnościach najbardziej odpowiednich do proponowanych ról. Proces ten trwał na szczęście krótko. Do wybranych osób rozesłano scenariusze i, wyjąwszy problemy związane z uzgadnianiem kalendarza, wszyscy aktorzy bez wahania zgodzili się wziąć udział w produkcji.

O samym procesie castingu Cassavetes mówi: "Nie robię przesłuchań, bo nie wierzę w taką praktykę. Moim zdaniem niektórzy świetnie wypadają na przesłuchaniach, choć są przeciętnymi aktorami, inni zaś robią średnie wrażenie, ale w rzeczywistości wspaniale grają. Kiedy szukam aktora do konkretnej roli, zależy mi na osobie, którą faktycznie zainteresuje grana postać, kogoś, kto potrafi rozmawiać o swojej metodzie i z kim łączy mnie podobieństwo w podejściu do pracy.

"Według mnie istnieją tylko dwa typy aktorów", kontynuuje Cassavetes. "Ci, którzy potrafią coś zagrać, i ci, którzy nie potrafią. Jeżeli potrafisz to zrobić – dojdziemy do tego. Oczywiście zdarzało mi się popełniać błędy, inni z pewnością także mylili się co do mnie. Niemniej mój styl pracy nie ze wszystkimi się sprawdza. Właściwie to krąży o mnie pogłoska, że aktorzy, którzy chcą się ze mną spotkać, powinni się ze mną umówić jako jedni z pierwszych, bo nie potrafię nikomu odmówić. Przy obsadzaniu "Alpha Dog"miałem jednak mnóstwo szczęścia, bo prawie wszyscy "pierwsi" ludzie, których zobaczyłem podczas prób, okazali się idealni do wcielenia się w moich bohaterów".

Rolę Johnny’ego Truelove’a, egomaniakalnego przywódcy gangu, otrzymał młody, dobrze rokujący Emile Hirsch znany z filmów "Królowie Dogtown", "Dziewczyna z sąsiedztwa", "Klub Imperatora" oraz "Ministranci". "Scenariusz zachwycił Emile’a", wspomina Cassavetes. "Powiedział, że koniecznie musi mieć tę rolę. Po spotkaniu z nim uznałem, że będzie świetnym Johnnym Truelove’em".

"Moją pierwszą myślą było, że to doskonały dramat", wspomina Hirsch. "Po przeczytaniu scenariusza serce mi waliło. Nagle znalazłem się w świecie tych chłopaków i musiałem zadać sobie pytanie, jak ja bym postąpił w tej sytuacji. To mocna historia, która wciąga cię w straszną, ciemną otchłań i zmusza do szukania wyjścia".

Hirsch wiedział, że zmierzenie się z tak głęboką rolą będzie dla niego wielkim aktorskim wyzwaniem. "Mój bohater przeżywa krańcowo różne stany", wyjaśnia. "Z początku Johnny jest strasznie pewny siebie i całkowicie kontroluje swój świat. Na koniec traci wszystko, co ma. Ta przemiana pozbawia go kręgosłupa i zmienia w małego chłopca, jest więc w tej roli dużo pokory".

Przy roli Sonny’ego Truelove’a, enigmatycznego ojca Johnny’ego i biznesmena działającego na pograniczu prawa, filmowcy mieli okazję współpracować z doświadczonym Bruce’em Willisem.

Cassavetes miał nadzieję, że Willis będzie dostępny i że zainteresuje go rola Sonny’ego, przesłał więc kopię scenariusza do jego agenta. "Nie wiedzieliśmy, czy w ogóle będzie nas na niego stać, ale tak czy owak mieliśmy nadzieję, że zgodzi się zagrać". Willis przyjął propozycję i wykazał głębokie zaangażowanie zarówno na planie filmowym, jak i poza nim.

Pisarz i scenarzysta "Alpha Dog" opowiada: "Przed rozpoczęciem zdjęć Bruce jak nikt inny zaangażował się w zbieranie materiałów do roli, do której mógł przecież podejść z marszu. Bardzo dobrze rozumiał swoją postać. Był naszym championem".

Sidney Kimmel uważa, że "wspaniała obsada, w której obok największych wschodzących talentów znaleźli się aktorzy takiego kalibru jak Bruce Willis i Sharon Stone, to świadectwo wielkości tego filmu".

Dla Willisa scenariusz "Alpha Dog" okazał się atrakcyjny ze względu na trzy rzeczy: reżysera, temat filmu oraz obsadę. "Sonny rzeczywiście mnie zaintrygował jako postać. Ma swoją filozofię na temat życia i rodziny i całkowicie wierzy we własną prawdę. Ponieważ był tym, czym był – i co przekazał swojemu synowi – przyczynił się do tego, co się ostatecznie wydarzyło. Osobnik alfa, który ma syna, wychowuje go na taki sam egzemplarz alfy – działa tu coś w rodzaju mentalności stada. Nick pokazał to w scenariuszu bardzo wyraźnie i z wielką spostrzegawczością".

Typ relacji między Sonnym a jego synem stanowi moralną podbudowę życiowych i etycznych wyborów dokonywanych przez Johnny’ego i stawia pytania o zakres oraz skutki wpływu rodziców na dzieci. "Sonny to najlepszy samiec alfa, Johnny wszystkiego się od niego nauczył", mówi Hirsch. "Nie chodzi o to, że Johnny był jakoś szczególnie pozbawiony rodzicielskiej opieki, ale że w odróżnieniu od innych chłopaków miał pod ręką bazukę".

Zwerbowawszy Hirscha i Willisa do filmu, twórcy zajęli się wyszukiwaniem młodych utalentowanych aktorów do obsadzenia gangu Johnny’ego. Znając Justina Timberlake’a ze współpracy przy poprzednim filmie ("Pamiętnik"), Cassavetes wiedział, że ów muzyk i aktor w jednej osobie idealnie pasuje do roli charyzmatycznego, dającego się lubić Frankie’ego Ballenbachera. "Myślę, że w całym filmie najtrudniej jest pokazać właśnie Frankie’ego, bo on się zaprzyjaźnia z porwanym chłopcem, a jednocześnie dopuszcza do tego, co się stało", tłumaczy reżyser. "Powiedziałem Justinowi, że chciałbym go obsadzić w tej roli. Oddzwonił po paru sekundach i oznajmił, że w to wchodzi".

"Nick świetnie pisze. Gdy przeczytałem scenariusz, pomyślałem, że to historia, którą koniecznie trzeba opowiedzieć", wspomina Timberlake. "To nie jest typowy film o gangach, narkotykach i złych kolesiach. To film o rodzinie i rodzicielstwie – czy raczej jego braku. Zasadniczo mówi o tym, co może wyniknąć z jednego małego problemu, kiedy nie ma się pojęcia o możliwościach i konsekwencjach własnych działań".

Uwagę Timberlake’a przyciągnęło nie tylko poczucie humoru i barwna osobowość jego bohatera, ale także wynikające z całej sytuacji kwestie etyczne. "Frankie ma najbardziej niewyparzoną gębę ze wszystkich chłopaków z gangu Johnny’ego. Granie takiej postaci to czysta frajda", mówi Timberlake. "Poza tym ma chyba najwięcej serca i nie spodziewa się, że sprawy zajdą tak daleko. To mnie w nim ujęło".

Do roli Elvisa Schmidta – pozostającego nieco na uboczu członka bandy, który na polecenie Johnny’ego zabija Zacka Mazursky’ego – Cassavetes wybrał Shawna Hatosy’ego, aktora znanego z filmu "John Q". "Postać Elvisa to ogromne wyzwanie dla aktora. Wiedziałem, że do tej roli nie wystarczy ktoś dobry – potrzebowałem kogoś niezwykłego", mówi Cassavetes.

"Nick jest moim dobrym przyjacielem i ma niepospolity talent. Skorzystam z każdej okazji, by z nim współpracować", komentuje Hatosy. "Na dodatek napisał świetny scenariusz; uważam, że ludzie powinni poznać tę historię".

Bohater Hatosy’ego ma najniższą pozycję w hierarchii gangu, jest nieustannie poniżany i zgodnie z obustronną umową pełni u Johnny’ego służbę, żeby spłacić dług. Ponieważ dorastał bez ojca, a jego liczne rodzeństwo odsiaduje wyroki w więzieniu, Elvis traktuje Johnny’ego jak brata, Sonny’ego zaś jak ojca. "Nie sądzę, żeby Elvis postrzegał siebie tak, jak widzą go inni – on uważa siebie za równego całej grupie", uważa Hatosy. "Gdy pojawia się problem i Johnny każe Elvisowi wkroczyć do akcji, ten nie tylko czuje, że odrabia dług – w swoich oczach jest także bohaterem".

Do roli Jake’a Mazursky’ego – narkomana, który popada w konflikt z Johnnym i uruchamia destrukcyjne koło wydarzeń – wybrano Bena Fostera. "Po jednym spotkaniu z Benem poinformowałem go, że dostanie tę rolę", wspomina reżyser. "Spytał, czy ma przyjść na czytanie roli, ale nie uważałem tego za konieczne. Znałem jego dokonania i wiedziałem, że do postaci Jake’a wniesie znacznie więcej niż napisałem w scenariuszu".

"Scenariusz Nicka przykuł moją uwagę, bo przejąłem się losem bohaterów", wspomina Foster. "Nie są szczególnie sympatyczni, ale to jednak dzieciaki, o czym łatwo zapomnieć. Każdy z nich stara się określić różnicę między byciem mężczyzną a zabawą w gangstera, nie zdając sobie sprawy, że granica między udawaniem bandyty, a staniem się nim, jest bardzo cienka".

"Do ról tego rodzaju zazwyczaj angażuje się osiłków", mówi Cassavetes. "Ben jest drobnej budowy, przy okazji to świetny aktor. Uznałem, że dobrze będzie się przeciwstawić stereotypowi i efekty są porażające. Cała zasługa należy się Benowi, bo przyszedł na plan wiedząc, kogo chce grać. Miał pomysł, jak podejść do roli, i to się sprawdziło".

Foster wiedział, że wcielenie się w postać wielokrotnego przestępcy Jake’a będzie dobrą aktorską zabawą, był też świadomy, że jego bohater stanowi kontrast dla przypuszczalnych (i raczej pozornych) bandyckich zapędów Johnny’ego. "Kreowanie postaci Jake’a to była świetna zabawa – choć bardzo mroczna", mówi Foster. "Jake jest uzależniony od metamfetaminy; jeśli mówi, że rozwali ci czaszkę, to prawdopodobnie to zrobi. Przemoc w wydaniu członków gangu Johnny’ego jest przeważnie udawana, ale brutalność Jake’a jest prawdziwa – on nie pozuje: jest tym, kim się wydaje. Kiedy między Johnny’m i Jake’iem dochodzi do starcia, jest tak, jakby zderzyły się dwa różne światy".

Zderzenie dwóch silnych ego powoduje eskalację konfliktu, z którego żadna ze stron nie ma zamiaru się wycofać. Na prowokację innych członków gangu Johnny nie zareagowałby tak ekstremalnie, wie jednak, że jeśli okaże słabość wobec Jake’a, ten go rozdepcze. "Gdy Jake zaczyna sprawiać problemy, Johnny przez chwilę się zastanawia, z kim ma do czynienia", wyjaśnia Hirsch. "Widzi różnicę między Jake’iem a pozostałymi kumplami i załatwia problem nieco inaczej, z większą siłą".

Ów konflikt to pierwsza kostka domino w łańcuchu prędko następujących zdarzeń, wyścigu zbrojeń między niepohamowanymi temperamentami dwóch macho. Po ostatniej akcji odwetowej Johnny’emu przydarza się okazja do wykonania kolejnego ruchu; podejmuje natychmiastową i niemądrą decyzję, nie przemyślawszy długofalowych konsekwnecji swojego czynu. Jadąc na organizowaną na pustyni imprezę, Johnny, Frankie oraz zaprzyjaźniony Tiko spostrzegają Zacka, młodszego brata Jake’a. Zack właśnie czmychnął z domu, żeby uniknąć kolejnej awantury z rodzicami. Działając pod wpływem impulsu, Johnnny i jego kumple porywają chłopca. Zamierzają zatrzymać go jako zakładnika, dopóki Jake nie spłaci długu.

Do roli młodego i wrażliwego Zacka Nick Cassavetes wybrał wschodzącą gwiazdę młodego pokolenia, Antona Yelchina, który w wieku 17 lat ma już na koncie liczne występy w filmach i produkcjach telewizyjnych.

"Anton potrafi wyrazić sprzeczne emocje targające Zackiem – jego potrzebę zadowalania innych, potrzebę niezależności, odrzucenie stylu życia, w jakim go wychowano, oddanie dla brata. Dziewczyny w filmie traktują go jak zagubionego szczeniaka, ale to nie takie proste. Zack ma w sobie siłę, lecz nie może się odnaleźć na tym etapie swojego życia; czuje pomieszanie związane z tym, że już nie jest dzieckiem, ale jeszcze nie mężczyzną. Anton pokazuje to wszystko w piękny sposób", komentuje Cassavetes.

Pozostając pod opieką Frankie’ego, Zack ma okazję przeżyć kilka dni tak, jak zwykle spędzają je Johnny i jego kumple. Swobodnie obraca się wśród przyjaciół gangu, korzysta z uroków towarzystwa ich dziewczyn, upija się z nimi, pali trawę. Nie wierzy, że faktycznie jest w niebezpieczeństwie i stara się zyskać akceptację swoich porywaczy, w końcu zaś czuje się z nimi blisko związany.

"Porwany Zack stara się uzyskać aprobatę tych gości, bo chce się uwolnić od rodziców i pomóc bratu. Nie ma nic przeciwko spędzaniu z nimi czasu", wyjaśnia Yelchin. "Ponieważ jest dobry z natury, ufa, że ci ludzie nie zrobią mu krzywdy. Wierzy, że się z nimi zaprzyjaźnił".

Rodzice Zacka są na pozór stabilni, kochający i okazują wsparcie, lecz ich nadmierne zaangażowanie w sprawy syna oraz chęć ustrzeżenia go przed pójściem w ślady starszego brata ma w rzeczywistości odwrotny skutek – budzi w chłopcu skłonność do buntu. "Matka Zacka chce dobrze dla syna, ale maniakalnie go kontroluje. Nie można winić Zacka, że chce od niej odpocząć", twierdzi Yelchin. "Brak zaangażowania w sprawy dziecka z pewnością świadczy o złej opiece rodziców, jednak sposób, w jaki rodzice interesują się swoim dzieckiem jest równie ważny".

Do roli matki Zacka, Olivii Mazursky, Cassavetes szukał aktorki, która potrafiłaby oddać ogromną emocjonalną głębię i rozpacz bohaterki. Pożądaną odtwórczynią tej roli okazała się doskonała Sharon Stone. "Pisząc scenariusz, nie myślałem o obsadzie. Ta postać to matka Ziemia, trochę przesadna. Wiedziałem, że Sharon mogłaby to pokazać. Gdy zgodziła się zagrać, mieliśmy w ręku wszystkie elementy układanki".

Stone wyjaśnia, że z filmami Cassavetesa zetknęła się już wcześniej, oboje bowiem dorastali w hollywoodzkim środowisku. Aktorka uważa Cassavetesa za niezwykle interesującego i "w najwyższym stopniu utalentowanego reżysera. Przysłał mi scenariusz, prosząc w liście, żebym przyjrzała się roli, która choć jest niewielka, to stanowi punkt podparcia dla całej historii".

"Sharon była jedną z pierwszych osób, które włączyły się do projektu", wspomina producent Sidney Kimmel. "Do portretu zranionej kobiety toczącej bój z własnymi demonami włożyła charakterystyczną dla siebie intensywność, profesjonalizm i śmiałe zaangażowanie". I rzeczywiście, Stone musiała znosić wielogodzinne sesje charakteryzacji do poszczególnych sekwencji, co świadczy o jej zaangażowaniu w projekt.

W dużym zespole aktorów znalazło się więcej talentów. W filmie występują także: Christopher Marquette jako dobroduszny obibok Keith; Olivia Wilde w roli dziewczyny Johnny’ego, Angeli; Lukas Haas jako Buzz, szkolny kolega Johnny’ego; Amanda Seyfried jako Julie, dzięki której Zack zalicza swój pierwszy prawdziwy "numerek"; Harry Dean Stanton jako Cosmo, pobratymca Sonny’ego; Dominique Swain w roli Susan, którą sumienie w końcu zmusza do działania; Alan Thicke w roli Douglasa, ojca Angeli; David Thornton jako Butch, ojcec Bena i Zacka; oraz Heather Wahlquist w roli Wandy, dziewczyny Bena.

Więcej o produkcji

Latem 2000 roku, przed emisją "Pamiętnika oraz Johna Q", reżyser Nick Cassavetes napisał szkic scenariusza o nastolatkach zapełniających sale szkoły średniej, do której uczęszczała jego córka, Gina. Zastanawiało go, co by się stało, gdyby grupa dzieciaków chciała wyciąć komuś numer i posunęła się za daleko, podejmując serię błędnych decyzji i działań, które usidliłyby ich w sytuacji bez wyjścia.

Badając domowe życie kilkorga nastolatków z San Fernando Valley, Cassavetes odkrył zdumiewającą i frapującą dynamikę rodzin, w których dorastali. Historie tych młodych ludzi trafiły do scenariusza. "Spodziewałem się znaleźć bandę zepsutych, zniechęconych, nadzianych dzieciaków wychowanych przez znudzonych rodziców, tymczasem odkryłem coś zupełnie innego", wyjaśnia. "Zobaczyłem rzeczy, które sam popełniam w życiu – złożony świat, w którym jeden i drugi rodzic pracuje, jest uwikłany we własne sprawy. Efekt uboczny takiej sytuacji polega na tym, że rodzice tylko przyjmują "meldunki" od dzieci – żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku, dokąd idą, czy potrzebują pieniędzy – zamiast poświęcić im swój czas i naprawdę go z nimi spędzać".

"To wywarło na mnie największe wrażenie i okazało się wspólnym wątkiem niemal we wszystkich przypadkach, które zbadałem", kontynuuje reżyser. "U większości z nich nie dopatrzyłbym się większych przewin. Problemy wzięły się stąd, że młodzież mogła się spotykać i podejmować decyzje bez jakiegokolwiek wsparcia czy interwencji ze strony rodziców. Dzieciaki miały możliwość rozpętania burzy wypadków i stworzenia okoliczności dla zdarzeń, które nigdy nie powinny mieć miejsca".

Po wielu dyskusjach z kolegami oraz po obszernej analizie postaci z tego świata, Cassavetes napisał scenariusz do filmu "Alpha Dog". Kluczem do skryptu okazał się język, jakim posługują się "nastolatkowie alfa". "To nie są dobre dzieciaki, które pewnego weekendu po prostu tracą głowę. Celowo wprowadziłem do filmu język, którego moim zdaniem używają ci młodzi – język bardzo wulgarny, niemal obelżywy. Dla mnie jednak przydaje on autentyczności filmowi. Nie bałem się pokazać, że bohaterowie są niesympatyczni. Dzieci potrafią być niedobre. Nie mają czasu na uporządkowanie swoich codziennych spraw, umocnienie charakteru. Jest w nich wiele nierównych krawędzi, nie chciałem tego stracić".

Doświadczony producent Sidney Kimmel, szef grupy Sidney Kimmel Entertainment, uznał projekt Cassavetesa za doskonałą ofertę dla swojej firmy. O reżyserze powiada: "Nick to potomek największych hollywoodzkich talentów. Wyrobił sobie nazwisko, kręcąc filmy bazujące na grze aktorów i samemu występując w roli aktora. Z łatwością zmienia stylistyki – przechodzi od romansowej aury "Pamiętnika" do twardego realizmu "Alpha Dog". Udział w tym projekcie napawał mnie ogromnym entuzjazmem. Film z całą bezwzględnością pokazuje, co się może stać, gdy zły rozwój wypadków prowadzi do jeszcze gorszych konsekwencji. To współczesna historia ku przestrodze, ale opowiedziana bez moralizowania".

Mając zapewnione finanse na realizację filmu, Cassavetes rozpoczął poszukiwania aktorów, którzy wcieliliby się w role jego bohaterów.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…