"To miasto jest moje.", ale jego posiadanie staje się coraz droższe dla wytrawnego londyńskiego gangstera Lenny'ego Cole'a (Tom Wilkinson). Bogata zagraniczna mafia wkracza do gry przeprowadzając szemraną transakcję sprzedaży przybrzeżnych terenów. Drobny złodziejaszek (Gerard Butler) i jego ekipa myślą, żeby działać na dwa fronty, na większą skalę. Dodajcie do tego twardą jak lód księgową (Thandie Newton), solistów rockowych, którzy po trupach chcą zwiększyć sprzedaż i zostać muzycznymi szychami (Jeremy Piven i Ludacris), zaginiony obraz i szaloną plątaninę kasy i mięśni.
Pozostałe zwiastuny
Komentarze do filmu 14
pajki_filmaniak 9

super film akcja humor w sam raz do oglądania na wolny weekend

Rossellinique 9

Genialny! Dużo akcji i równie dużo dobrego humoru-połączone perfekcyjnie. Gwarancja doskonałej zabawy.

trz3eci 9

9/10 – guy po raz kolejny stana na wysokosci zadania. Dzieki ci za to. Obowiazkowo w domowej kinotece:)

coledunham

Dlaczego nie będzie w kinach? – Nie rozumiem, dlaczego film nie pojawi sie w kinach. Ritchie wraca w dobrym stylu z przyjemnym filmem, a żaden dystrybutor nie pofatygował się by mieć tą przyjemność i zobaczyć gangsterski świat Ritchie’go na dużym ekranie.

Sam film dobry. To czego mi brakuje to pewnej innowacji w filmach Ritchiego (powinien brać przykład z Boyle, który jest reżyserem poszukującym – od "Trainspotting" do "Slumdog…"). "Przekręt" i "Porachunki" były zankomite, ale teraz jest to powielanie już dobrze znanego schematu. Czekam na "Sherlocka Holmesa", może tu Guy nas zaskoczy :)

Ale tak czy inaczej warto zobaczyć film. 114 minut świetnej zabawy. Polecam

Czechu 8

Świetny film – fabuła typowa dla Guya Ritchiego. Podobny do jego poprzednich również świetnych produkcji: Porachunki (1998) i Przekręt (2000). Cały czas się coś dzieje, wciągająca historia, dobre zdjęcia i super muzyka w tle. A obie sceny z kradzieżą pieniędzy mnie rozbroiły:). Polecam 9/10

muniez1 Czechu

film jest dobry. napewno lepszy od Revolvera (dalej nie wiem o co chodzi na końcu w tym filmie:) jednak odczuwalny jest brak Jasona Stathama. I to wcale nie dlatego że jest to świetny aktor. Poprostu Ritchie potrafi wyciągnąc z niego to co najlepsze. Polecam ale w pierwszej kolejności radziłbym obejrzec "Porachunki" oraz "Przekręt".
Oczywiście czekam na "Sherlocka Holmesa"

Anonimowy Czechu

Jak dla mnie film jest o wiele, wiele słabszy od "Porachunków" oraz "Przekrętu". Widać, że Guy Ritchie próbuje jakoś powrócić do swych świetnych czasów ale wychodzi mu to nie najlepiej.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Proszę czekać…