Juliette Binoche ależ fantastycznie rolę zagrała w dość smutnym filmie
6/10 – Ma wszystko to co dobre i wszystko to co złe w innych filmach Kieślowskiego. Mówi o temacie wywołującym emocje, ale w sposób dość oszczędny i sam właściwie nie wywołuje emocji. Nie sili się na fajerwerki i dramatyzowanie, a przy tym jest bardzo estetyczny i dopracowany wizualnie. Do tego trzeba dodać Binoche, która jest po prostu sobą. Po raz kolejny takie połączenie niestety nie zadziałało na mnie.
Pozostałe
Proszę czekać…
Niebieski razi jak nachalny product placement :) ale to co mi przeszkadza to nienaturalność postaci i zachowań. W kolorach nie mogłem z tym przejść do porządku