W rezultacie spóźnionej eksplozji bomby z II wojny światowej, znaleziono piętnastowieczny statut królewski. Dokument głosi, że Pimlico - w latach czterdziestych uboga dzielnica Londynu - po wieczne czasy stanowić ma część księstwa Burgundii. Odkrycie z dnia na dzień zmienia sytuację mieszkańców tego terytorium, którzy ogłaszają się Burgundczykami: władzę obejmuje lokalny sklepikarz, jego sąsiedzi zostają ministrami, przybywa nawet z Dijon potomek linii książęcej - no i, jakżeby inaczej, na skrawku wyłączonym teraz spod administracji Zjednoczonego Królestwa, które przeżywa trudny powojenny okres gospodarczy, zaczyna bujnie kwitnąć spekulacja. Powoduje to wojnę celną, a następnie dyplomatyczną pomiędzy Pimlico a Wielką Brytanią.