Vincent Baraduc (Richard Bohringer), pilot - kaskader, wykonuje akrobacje z białym dymem. Wpisuje nazwy różnych marek na niebie. Podczas, gdy on pracuje, jego żona Hélène (Michèle Laroque) też wylatuje w powietrze, z kochankiem. Ale Vincenta nie oszuka. Ten najpierw powoduje śmiertelny wypadek jego rywala. Następnie, aby uczcić rocznicę ślubu, zabiera Hélène na pokład samolotu bez kokpitu, uważając, aby nie zapięła pasów. Pętla i spadek w pustkę. Podczas procesu zostaje zwolniony za oba morderstwa. Sześć lat później sędzia, który przewodniczył na jego procesie, "Elegant" (Philippe Noiret), odwiedza go ze swoim siostrzeńcem Paulem (Thierry Lhermitte). Ten ostatni jest niepoprawnym kochankiem, do tego stopnia, że ​​jego żona Marie (Miou-Miou), nie mogąc już dłużej być nieustannie pogardzana, zdecydowała go opuścić. Ale Paul kocha Marie i nie znajduje spokoju od jej odejścia. Raczej być owdowiałym niż oddzielonym. Teraz Vincent będzie musiał zabić Marie. "Elegant" nie daje mu wyboru, w przeciwnym razie jego proces zostanie ponownie otwarty. Trzej mężczyźni udają się do Walencji do matki Marie, która mówi im, że jej córka wyjechała do Afryki jako pielęgniarka organizacji humanitarnej. Będzie trudno ja znaleźć.