Rankiem, na powracającego do domu Giorgio Manfrediego - działającego w podziemiu - gestapowcy urządzają łapankę, ale Manfrediemu udaje się jednak zbiec. Przy pomocy małego chłopca Marcella, kontaktuje się z don Pietro, proboszczem współdziałającym z ruchem oporu. Manfredi powierza księdzu zadanie, którego jako "spalony" sam nie może już wypełnić: chodzi o przekazanie emisariuszowi partyzantów znacznej sumy pieniędzy.