Krzysztof Derebecki
Krzysztof Derebecki

Krzysztof Derebecki

@Krzysztof_Derebecki

Płeć
Mężczyzna
Data urodzenia
1983-09-01 (40 lat)
Punkty
0 za dodawanie
Poprawność dodawania
Z ostatnich 30 dni: brak danych
Z ostatniego roku: brak danych
Dołączył
lipiec 2008 ( ostatnia wizyta)
Ostatnio ocenione Filmy Osoby
Czarna dziura
1
Gothika
8
Zabójczy szept
8
Zapach śmierci
6
2012
5
Wesele
10
Listy

Ulubione

Aktywność
Czarna dziura (2006)

Bzdura jakich mało!!! – "Czarna dziura" stara się połączyć kino katastroficzne z science fiction. W tym przypadku wyszło to fatalnie. Film pod względem logiki jest tragiczny. Ale trochę o fabule, choć całą fabułę tego "filmu", można streścić w dwóch zdaniach. Grupa naukowców prowadząc eksperymenty w tajnym laboratorium doprowadza do powstania czarnej dziury, która pochłania wszystko co ją otacza. Z samej czarnej dziury wyłania się tajemnicza istota, która jak się okazuje jest kluczem do zniszczenia czarnej dziury. Jeśli chodzi o realizm tego filmu to jego poziom jest żenujący. Nie jestem jakimś specjalistą, ale z tego co wiem czarna dziura jest obiektem, którego masa jest niewyobrażalnie duża. W naszej galaktyce znajdują się czarne dziury, które mają masę kilku milionów słońc. Czy można sobie wyobrazić coś takiego, że na Ziemi powstaje czarna dziura o masie większej od naszego słońca i to o kilka milionów??? Na dodatek jeden z głównych bohaterów jeździ sobie samochodem w odległości kilku kilometrów od czarnej dziury, bynajmniej nie przeszkadza mu to, że obok siebie ma obiekt, który poprzez swoją grawitację wciąga planety, a nawet całe układy słoneczne. Taka czarna dziura może przecież wchłonąć cały układ słoneczny, ale przecież nie głównego bohatera tego "filmu". Dodatkowo mądrzy amerykanie chcą zaatakować czarną dziurę bombą atomową, co tylko zwiększyłoby jej masę. Oczywiście wszystko kończy się dobrze, świat zostaje uratowany, a czarna dziura zamyka się i znika. Ogólnie bardzo słaby film, nic w nim nie trzyma się kupy. Nie wspomnę już o tym, że kino katastroficzne, nawet to science fiction, powinno nieść w sobie minimum realizmu. W tym filmie nie ma go ani grama. Moja ocena 1/10.

Koszmar z ulicy Wiązów (2010)

Słabo, bardzo słabo… – Spodziewałem się czegoś więcej po sequelu klasyki horroru pt. "Koszmar z ulicy Wiązów". Film przynudza, ciągnie się niemiłosiernie przez półtorej godziny. W najnowszej części "Koszmaru…" nie ma nic odkrywczego, nic co mogłoby zaskoczyć widza, który oglądał poprzednie części. Fakt, że po kilku poprzednich częściach trudno jest wymyślić coś nowego, co mogłoby przestraszyć widza, który oglądał poprzednie wersje. Tylko jeśli producenci są tego świadomi, to po co niszczyć całą serię kolejnym sequelem? Tego nie rozumiem. No i te ironiczne docinki Freediego Kruegera – brak słów. Moja ocena 2/10, bo mimo wszystko widziałem w swoim życiu gorsze filmy. Ale i tak jest fatalnie.

Gothika (2003)

Dobry film, trzyma w napięciu do samego końca, a przy tym nie przynudza. Polecam!!! Moja ocena 8/10.

Proszę czekać…