MirekS

Szkoda że już ściągnąłem :(

Witam, kierowany względami estetycznymi kupiłem ten odtwarzacz. Pierwszy egzemplarz odwiozłem następnego dnia – przestał odczytywać jakiekolwiek płyty. Nastepny działał – ponieważ mam też wiwę 228 dokonam porównania + i -

Zoom – ferguson ma zoom 2-4 x i 1/2-1/4 ale nie jest to powiększenie liniowe lecz powierzchniowe co pozwala bardzo dobrze dopasować obraz z divx do ekranu.
Dźwięk dts – z fergusona płynny, w wiwie zdarzały mi sie dziury bitowe – brak sygnału.
Dźwięk z mp3 – z fergusona klarowniejszy.
Uruchamianie płytek dvd z 6 filmami – w wiwie częsty problem odczytu filmu, trzeba stosować sztuczkę z odczytywaniem ostatniego pliku, w ferusonie nie było takiego wypadku.
Obraz – lepszy w fergusonie ale czasami mniej płynny. Wiwa czasami zatrzymywała sie na scenach tzw. bardzo ruchomych – płomienie, wybuchu – wtedy przycinała się, ferguson nie.
Napisy – to pięta achillesowa fergusona. Tutaj wiwa jest mistrzem. Zanikanie napisów na filmach dwupłytowych, także po szybkim przewijaniu, brak możliwości konfiguracji czegokolwiek poza czcionką z ogonkami i bez, brak zawijania.
Odczyt trudnych płyt – wiwa wygrała ten pojedynek. Nie zawiesiła się na jednej a drugą znagraną na maxymalnej prędkości odczytała – feruson nie.
Ferguson nie odczytał plików wawe zapisanych wprost na płycie razem z filmami w drugim folderze.
Funkcje pilota – efekty dźwiekowe 3d i korekcja brzmienia dostępna z pilota w fergusonie ale nie dla każdego typu plików – tylko filmy i audio cdalbo dźwięk po analogu. Ja mam podłaczony do amplitunera.
Wnioski – w sprzęcie ważne są zarówno czytnik jak i oprogramowanie. Obydwa odtwarzacze mają słabe i mocne strony. Do muzyki wybrałbym fergusona do filmów divx wiwę a tam gdzie nie daje sobie rady – chyba fimy ze zmiennym i wysokim bitrate – fergusona.
Czy jest player który ma zalety obydwu i nie ma wad każdego z nich?