"Kto boi się zrobić błąd, ten nigdy nie będzie robić historii" Andr Malraux

Konserwatywne filmy Pixara? 0

Dziennikarze amerykańskiego magazynu National Review uznali, iż na liście 25 najbardziej konserwatywnych produkcji filmowych wszechczasów powinna się znaleźć animacja studia Pixar pt. Iniemamocni. Co więcej dziennikarze zwracają uwagę, iż praktycznie wszystkie obrazy studia można by uznać za konserwatywne.

Logo studia Pixar

Wyjaśnienie jest proste. W praktycznie każdej animacji, która powstała w studiu Pixar wartości rodzinne są na pierwszy miejscu. To właśnie, dlatego przede wszystkim doceniono obraz Iniemamocni, w którym to najlepiej widać. Inne konserwatywne przesłania można znaleźć np. w Toy Story i Toy Story 2, w którym wyrzucone i nikomu niepotrzebne zabawki mają być swoistym przykładem, do czego może doprowadzić rozpad rodziny.

Inne wartości tradycyjnego społeczeństwa można doszukać się w animacjach: Ratatuj, Gdzie jest Nemo? oraz Auta. Wydaje się, iż jedynym najbardziej "liberalnym" filmem w historii studia jest Wall-E, który i tak ostatecznie znajduje zalążek rodziny – zakochuje się w robocie Eva i poznaje inne roboty.

Ciekawe czy zgadzacie się z amerykańskimi dziennikarzami?

Źrodło: www.slashfilm.com

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 3

Beznickowy

Pewnie, że jest. Nie chcę tu pisać o doktrynach politycznych. Ogólnie rzecz biorąc, każdy ma swoje poglądy. Nie będę pisał o plusach i minusach konserwatyzmu. Jednak niektórzy używają w celu określenia osoby, która jest przeciwko wszelakim zmianom, uznająca, że każda próba ustalenia nowego porządku jest czymś złym – tak z reguły. To jest to złe znaczenie. Przecież świat ewoluuje, a pewne rzeczy muszą razem z nim.

porucznik99

A jaka byłłaby w złym słowa znaczeniu? Jest w ogóle coś złego w wartościach konserwatyzmu?

Beznickowy

Są konserwatywne – ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Filmy Pixara są pouczające, lecz to dobrze, bo głównie dzieci je oglądają, a one powinny się wychowywać na takich obrazach.

Krytycy, jak zawsze, doszukują się w bajkach drugiego dna. Kiedyś nawet Czerwonego Kapturka i inne znane historie traktowano jako coś złego.

Proszę czekać…