Andrew Garfield cieszy się, że nie powstał Niesamowity Spider-Man 3 0
Fani Andrew Garfielda z pewnością byli rozczarowani, kiedy okazało się, że nie powstanie więcej ekranizacji Spider-Mana z nim w roli głównej. Sam aktor podchodzi do tego nieco inaczej i z perspektywy czasu jest zadowolony, że tak potoczyły się jego losy. Dlaczego?
Będąc szczerym. Jeśli zrobiłbym Spider-Mana 3, nie miałby okazji pracować z Melem Gibsonem oraz Martinem Scorsese. Jestem niesamowicie wdzięczny z tego, gdzie teraz jestem i z możliwości oglądania kogoś innego w roli Spider-Mana. Uważam, że Tom Holland jest świetnym aktorem.
Trzeba przyznać utalentowanemu aktorowi rację. Brak pracy przy kolejnej części Człowieka Pająka otworzył mu drogę do współpracy z wielkimi hollywoodzkimi reżyserami. U Mela Gibsona zagrał w wojennym widowisku – Przełęcz ocalonych. Z kolei u Martina Scorsese wystąpi w produkcji Milczenie Boga. Dodatkowo mówi się, że Garfield ma spore szanse na oscarową nominację za rolę, w którymś z tych filmów.
Czy tak się stanie? Tego dowiemy się za jakiś czas. Przełęcz ocalonych w polskich kinach pojawi się 4 listopada, z kolei światowa premiera Milczenia Boga zaplanowana została na 22 grudnia.
Źrodło: Fandago
Komentarze 0