Cisza... i niepokój. Bez aforyzmów, a z nerwami na wierzchu o tym, jak usłyszeć siebie. Niejednoznaczny portret, gdzie piekielnie inteligentnie i przewrotnie osadza centrum dramatu.
przeczytaj recenzję
Nie zemsta, a sprawiedliwość naprawcza po dziewczyńsku. Wybuchowa, intensywna, zaległa lekcja podczas, której nie masz odwagi wyjść nawet do łazienki.
przeczytaj recenzję
Bez fałszu! Syci wyobraźnię i nieakademicko filozofuje. Życie jest, jak free jazz. Najpiękniejsze oraz zachwycające jest nie tylko zaplanowane, ale oddające się improwizacji.
przeczytaj recenzję
Osobista i wybitnie autorska symfonia miasta i duszy na kartkach zakrapianych nostalgią. Zwierzanie się w wyjątkowym imaginarium - wyruszyć wstecz, by móc żyć do przodu.
przeczytaj recenzję
Klasyk. Ewidentnie film udowadnia, że można przykuć uwagę widza kręcąc opowieść o 12 facetach zamkniętych w małym pokoju i cała akcja to rozmowy owych panów. Mało ciekawe ? Skądże !
Prolog i epilog filmu są tym co można oglądać z uśmiechem na ustach. Środkową część można pominąć. Ja cały czas czekałem na Monicę i Roberta - nie zawiodłem się. Cudna Monica i Robert mistrz !
Widząc postacie ze sceny kabaretowej w obsadzie filmu spodziewałem się komedii w świecie "Stalkera". Film raczej amatorsko zrobiony, lecz z dużym potencjałem. Fajne ujęcia zrobione w Prypeci i trochę efektów.
Postać grana przez Madsa Mikkelsena pierwotnie miała mieć syna i córkę, tę ostatnią miała zagrać córka reżysera Thomasa Vinterberga Ida Marie. Jednak Ida zginęła w wypadku samochodowym w Belgii na cztery dni przed rozpoczęciem zdjęć. Film jest jej dedykowany.