Bez fałszu! Syci wyobraźnię i nieakademicko filozofuje. Życie jest, jak free jazz. Najpiękniejsze oraz zachwycające jest nie tylko zaplanowane, ale oddające się improwizacji.
przeczytaj recenzję
Osobista i wybitnie autorska symfonia miasta i duszy na kartkach zakrapianych nostalgią. Zwierzanie się w wyjątkowym imaginarium - wyruszyć wstecz, by móc żyć do przodu.
przeczytaj recenzję
Pele trafi celnie do rozumiejących ekscytacją związaną z przeżyciami sportowymi. W refleksji większej to mecz sparingowy, ale też prostoduszny i bez dryblowania szczery dokument o pasji.
przeczytaj recenzję
X-Men: Ostatni Bastion - względem mnie jest lepszy od części pierwszej i jednocześnie drugiej. Film bardzo mnie wciągną w wir emocji i bardzo mnie zaciekawił, sporo kwestii właśnie tutaj zrozumiałem, choć są sytuacje - sceny, które jeszcze nie rozumiem. To jest bajkowa powieść komiksowa więc można powiedzieć, że wszystkie chwyty są tu dozwolone, efekty specjalne na bardzo wysokim poziomie wzbogacone dodatkowo dobrą grą aktorów. Jest tu pokazana bardzo potężna moc niektórych mutantów gdzie pomimo różnych mocy, chcą się zjednoczyć po śmierci profesora Charlesa Xaviera - czy wymieniony tu profesor i założyciel szkoły Mutantów - faktycznie zginął, czy może jego podświadomość znalazła inne ciało - bo przecież o tym na jednych z wykładów nauczał, (że być może jest to możliwe). Polecam ten film i jednocześnie pozdrawiam fanów tego rodzaju i gatunku filmowego.
Alfred Hitchcock to jednak mistrz kina szpiegowskiego sprzed ery Jamesa Bonda. Nawet sam główny bohater przypomina trochę agenta 007 z wyglądu, z zachowania no i obowiązkowo seksowna panienka przy jego boku. Cary Grant to jednak był wyśmienity i legendarny aktor.
Postać grana przez Madsa Mikkelsena pierwotnie miała mieć syna i córkę, tę ostatnią miała zagrać córka reżysera Thomasa Vinterberga Ida Marie. Jednak Ida zginęła w wypadku samochodowym w Belgii na cztery dni przed rozpoczęciem zdjęć. Film jest jej dedykowany.