Dziwne, że Komasa tak dojrzały film popełnił „na wygnaniu”, podczas gdy w Polsce ograniczył się ledwie do kasowych wprawdzie, ale pełnych dezynwoltury dzieł bliskich formie youtuberskiej rozgrzewki
przeczytaj recenzję
Film, który przeklina po coś i dzięki temu trafia w sedno. Zaskakująco mądra, momentami przezabawna i boleśnie aktualna opowieść o kobiecym gniewie.
przeczytaj recenzję
Spektakularna forma, wybitna realizacja, wspaniała muzyka, ale serce bije zbyt cicho. To kino, które można podziwiać, ale trudno pokochać. Film, który rozumie legendę, ale nie potrafi jej ożywić.
przeczytaj recenzję
„Wśród fal i na wojnie” dotknie samego jądra problemu kryjącego się za sloganami o odwadze, honorze, solidarności chłopców z desantu
przeczytaj recenzję
Jedna z perełek kina indyjskiego, bardzo subtelne i wysmakowane dzieło, niczym wykwintne danie. Doceni go widz z wyrobionym gustem. Również humor jest wyrafinowany. Kreacje aktorskie także prima sort.
TROCHĘ SPOJLER / TROCHĘ OPIS ODCINKA / TROCHĘ PIERWSZE WRAŻENIA: Pierwszy odcinek rozpoczyna się w momencie, gdy do kapitanatu w Świnoujściu dociera sygnał Mayday z Heweliusza. W kolejnych scenach jest przejście na helikopter, który dociera do ocalałych, przebywających w pontonie. Mamy chaos. Próbę ratowania tych, którzy przeżyli. Serial chyba będzie miał taką konstrukcję, że zaczyna się od zatonięcia promu, a potem w kolejnych odcinkach będzie przedstawienie całej historii katastrofy - od wypłynięcia z portu, aż do zatonięcia - z punktu widzenia ocalałych i ich rodzin, z procesem sądowym w tle. Wizualnie - póki co robi wrażenie. Do poziomu aktorstwa nie mam zastrzeżeń (jestem ciekawa Szyca, nie było go w pierwszym odcinku). BTW Kilka miesięcy temu przeczytałam książkę "Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku". Wiele fragmentów było bardzo trudnych w odbiorze. Nawet jak oglądałam zdjęcia tirów, które do dzisiaj spoczywają we wraku na dnie morza, zrobiło to na mnie potworne wrażenie.