Z pięknego i romantycznego filmu bardzo szybko zostają zdarte szaty. W ten sposób główna bohaterka zostaje wplątana w serię tajemniczych morderstw i zaginięć. Nagle wszystkie barwy i światła bledną. 7
Każdy przed czymś ucieka. To pewien balast, z którym nikt nie chce żyć. Ponoć nie ma jednego życia, a każdy rozdział jest “nowym otwarciem”. Tak samo jest też w przypadku Zostań przy mnie. W jednej chwili uciekasz przed przeszłością. Przez pewien czas może się wydawać, że udało się skutecznie odciąć od tego, co było. Jednak w końcu okazuje się, że to wcale nie jest takie łatwe.
Twórcy przedstawiają w serialu całkiem spory obraz psychologiczny - przede wszystkim głównej bohaterki. Pojawiają się różne etapy. Jednym z pierwszych jest oczywiście wyparcie się swojej przeszłości. Tylko w ten sposób można się w końcu z nią rozprawić i ostatecznie zapomnieć - tak zapewne myśli główna bohaterka w pierwszych chwilach. Kolejny etap to życie w sztucznej wizualizacji swoich pragnień na przykładzie nowo zaprojektowanego życia. Jednak bardzo szybko dochodzi do świadomości, jaka jest rzeczywistość. Wtedy już nie ma ucieczki, bo jesteś w ślepym zaułku. Jedyne, co pozostaje to walka z demonami z przeszłości. To właśnie widać w przypadku głównej bohaterki. Dlatego jest to bardzo ciekawy obraz pod względem psychologicznym.
To właśnie drobne elementy potrafią zrobić największe spustoszenie w naszym życiu. Główna bohaterka bierz ślub ze swoim wybrankiem i co wtedy? Podczas wieczoru panieńskiego otrzymuje wiadomość, która jest podpisana “Cassie”. Niby nigdy nic - przecież to imię jak imię. Jednak dla naszej głównej bohaterki jest to klucz, który otwiera wrota do przeszłości. To pokazuje, jak potrzeba jednego drobnego elementu, aby dokonać poruszenia w obecnej pozornie stałej rzeczywistości, którą udało się zbudować na zgliszczach przeszłości.
Z pięknego i romantycznego filmu bardzo szybko zostają zdarte szaty. W ten sposób główna bohaterka zostaje wplątana w serię tajemniczych morderstw i zaginięć. Nagle wszystkie barwy i światła bledną. W jednym momencie cała mydlana bańka po prostu pęka. Pojawia się jeden wyraz, który sprawia, że cały kryształ pokrywający nowy świat nagle rozpryskuje się w sekundę.
Przeszłość jest do Ciebie przypisana. Nawet jeśli wydaje się, że skutecznie od niej udało się uciec, bardzo szybko uda się dojść do prawdy, że to tylko i wyłącznie wyobrażenie. Nigdy nie rozprawiasz się z demonami z przeszłości, jeśli nie stawisz im czoła. Podjęcie takiej decyzji jest często bardzo trudne. Jednak w końcu będzie taka potrzeba. Nie ma możliwości uciekania przez całe życie, bo nie wystarczy jedynie zmienić kolor włosów lub miejsce zamieszkania. Bez wyrównania przeszłych rachunków, nie zaczniesz nowego życia. Tego właśnie uczy Zostań przy mnie.