Film opowiada wiele historii w jednym czasie. Każda jest unikatowa i inna na swój sposób. Jednak wszystkie zmierzają do jednego punktu. 7
Film jest propozycją na czas Bożego Narodzenia. Odpowiednio wprowadzi w klimat każdego - nawet tych, którzy nie przepadają za tym czasem. Dziennik Noel to adaptacja książki, której autorem jest Richard Paul Evans. Dlatego ekranizacja powieści powinna stać się pozycją obowiązkową dla fanów pisarza. Film opowiada o różnych historia i nie pozwala odchodzić nawet na moment. Do tego można pośmiać się od czasu do czasu.

Oglądając Dziennik Noel można odnieść wrażenie, że słucha się jednocześnie kilku opowieści, które biegną w równoległym tempie. W ten sposób widz wchodzi jeszcze bardziej w całą fabułę i stara się dokładnie wszystko śledzić, aby nie pozwolić żadnemu wątkowi na ucieczkę lub oddalenie się od świadomości widza. Pojawia się tutaj widmo przeszłości, miłość i nowe spojrzenie na przyszłość oraz poboczne wątki.
Film opowiada przede wszystkim o utracie i poszukiwania. Widz ogląda poszczególne sceny o osobach, którym kogoś w życiu brakuje. Czasami to może być rodzic, własne dziecko, ale generalnie wszystko sprowadza się do jednego - miłości. Każdy szuka właśnie tego uczucia, bez którego życie jest po prostu puste i sztucznie nadmuchiwane. Film może być nauczką dla wielu osób, które postrzegają świat nieco inaczej.

Muzyka w filmie jest dokładnie taka sama jak cały obraz, czyli bardzo spokojna. Dzięki temu można odnieść przede wszystkim wrażenie porządku i harmonii pomiędzy tym, co się ogląda i słucha. W soundtracku dominują klasyczne kompozycje, które sprawiają, że seans jest prawdziwym odprężeniem - idealna propozycja w świątecznym czasie. Oglądając na pewno uda się zapomnieć, chociaż na moment o wszystkich ważnych sprawach, które zajmują głowę.
Chcesz się trochę pośmiać? Oczywiście, że tak. Przecież to w końcu Boże Narodzenie, więc trzeba być radosnym i pogodnym, a nie smutnym. Wybierając Dziennik Noel na pewno uda się nie zgubić uśmiechu i zapłakać nie tylko ze smutku ale i również ze śmiechu. Widz może się tutaj spotkać z różnym rodzajem komizmu. Czasami pojawi się śmieszna wrzutka słowna. W innej scenie będzie to cała sytuacja. A jeszcze następnym razem postać będzie rozśmieszać sama sobą.

Dziennik Noel warto obejrzeć. To propozycja dla całej rodziny. Obraz przypomina oczywiście o tym, co jest najważniejsze podczas świąt oraz po nich również - miłość. Dla wielu może być to przestroga przed dokonaniem niewłaściwych decyzji w swoim życiu, co będzie skazywało na samotność. A jeśli już oglądasz samotnie, wtedy na pewno uda się odprężyć i wyciszyć, co może gwarantować ścieżka dźwiękowa, która została poprowadzona od początku do końca w podobnej kanwie.