Horatio podejrzewa, że jedna z absolwentek psychologii morduje ludzi, których obarcza winą za swoje niepowodzenia. Na miejscu zbrodni za każdym razem pozostawia zaszyfrowane wiadomości, których adresatami są pracownicy laboratorium kryminalistycznego. Jednak czy jest możliwe, aby za tymi zdarzeniami krył się jeszcze bardziej przebiegły plan?
Prokurator stanowy, z którym współpracował Delko, zginął w wyniku wybuchu bomby-pułapki umieszczonej w samochodzie. Użyty do zamachu pojazd skradziono z departamentu, w którym znajdują się dowody, podobnie jak miało to miejsce w przypadku diamentów we wcześniejszej sprawie. Wkrótce poszlaki naprowadzają śledczych na trop Wolfe'a.