Lorna, młoda Albanka mieszkająca w Belgii, chciałaby otworzyć ze swoim chłopakiem bar szybkiej obsługi. Swój plan będzie mogła jednak zrealizować, jeśli pomoże Fabio, jednemu z członków gangu, który planuje dla niej fikcyjne małżeństwo z Claudym. Dla Lorny jest to okazja uzyskania obywatelstwa, a także przepustka do potrzebnych jej pieniędzy. Za kolejne małżeństwo - tym razem z rosyjskim bossem, który szybko chce stać się Belgiem - Lorna może ich dostać dużo więcej. Jednak przeszkodą okaże się związek z Claudym, którego trzeba będzie zabić. Czy Lorna zachowa milczenie?

Ciekawostki

- Arta Dobroshi, filmowa Lorna, przed rozpoczęciem zdjęć do filmu znała po francusku zaledwie nazwy dni tygodnia.

- Jean-Pierre i Luc Dardenne mówią o sobie „jedno ciało z czworgiem oczu”.

- Główną bohaterkę, Lornę, Dardennowie wybrali ze względu na jej „piękno i naturalność”.

- Dardennowie mają już na swoim koncie film dotykający problematyki życia emigrantów – w 1996 roku nakręcili obraz „Obietnica”. Film został uhonorowany nagrodą dla najlepszego filmu belgijskiego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Brukseli w 1997 r.

- Bracia Dardenne tworzą raczej kino niszowe, ale w jednym z wywiadów Luc zapytany o to, czym byłoby kino bez Hollywood – odpowiedział: „sierotą po ogromnej epoce w historii filmu”.

Nagrody/Festiwale:

2008 - nagroda Lux Cinema Prize dla Jeana-Pierre’a i Luca Dardenne’a przyznana przez Parlament Europejski.

Nagroda Prix Lux wspiera kino europejskie. Twórcy nagrodzonego filmu otrzymują statuetkę inspirowaną wieżą Babel i możliwość przetłumaczenia filmu na wszystkie oficjalne języki Unii Europejskiej.

2008 MFF ERA NOWE HORYZONTY – film zamknięcia Festiwalu

2008 MFF w Cannes - Złota Palma za Najlepszy scenariusz dla Jean-Pierre’a Dardenne’a i Luc’a Dardenne’a

2008 MFF w Cannes - nominacja do Złotej Palmy

Opis

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Tytułowa Lorna (Arta Dobroshi ) jest mieszkającą w Belgii emigrantką z Albanii. By stać się prawowitą obywatelką Europy, dziewczyna zawarła fikcyjne małżeństwo z Claudym (Jeremie Renier, znany z "Dziecka"), narkomanem i życiowym nieudacznikiem. Świat, w którym żyje Lorna jest brutalny. To dżungla, w której wygrywają jedynie najsilniejsi i najbardziej wytrwali.

Przed Lorną kolejne małżeństwo – kolejnym mężem dziewczyny ma być bogaty Rosjanin. Plan jest prosty i misternie obmyślony – Claudy ma umrzeć z przedawkowania, a Lorna jako wdowa będzie mogła wejść w kolejny układ. Dziewczyna jest tyko pionkiem w skomplikowanej grze. Nad wszystkim czuwa Fabio, pozornie taksówkarz, a faktycznie szef gangu. Nie wszystko idzie po jego myśli - problem polega na tym, że belgijski mąż Lorny nie działa według schematu. Wbrew oczekiwaniom mafii wcale nie chce się zaćpać i prosi bohaterkę o pomoc w wyjściu z nałogu. Między nim, a główna bohaterką rodzi się subtelna więź. Dziewczyna wcale nie chce jego śmierci. Początkowa pogarda zamienia się w przywiązanie, a może coś więcej… Lorna nie zatrzyma jednak machiny. Claudy otrzymuje od dealerów skażony towar i umiera. Zaczyna się śledztwo i walka bohaterki z sytuacją, w której się znalazła. Cel, który miała – założenie knajpy z ukochanym Sokolem, idzie w kąt, bo ile można zrobić dla pieniędzy, i czy cel uświęca środki? Są przecież granice, których nie można przekraczać. Lorna podejmuje walkę, w której jest zupełnie sama. Na jej drodze pojawią się kolejne trudne wybory…

Recenzje

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

W swoim najnowszym obrazie bracia Dardenne, uważni obserwatorzy rzeczywistości (…) opowiadają o prostych ludziach, ich dramatach, zagubieniu i nadziejach. W charakterystycznym dla siebie sposób znajdują też drogę do dna ludzkiej duszy, gdzie, choć w dzisiejszych szalonych czasach trudno się tego spodziewać, wciąż skrywa się humanitaryzm, dobro i człowieczeństwo. (…) Prosty, pozbawiony efektów, muzyki i gwałtownej ekspresji film braci Dardenne, nie jest jednak tylko reporterskim sprawozdaniem z ewolucji postaci. To współczesna przypowieść o winie i odkupieniu, przez które przebija wielka wiara w oczyszczającą siłę miłości. Monika Marach, Stopklatka.pl, 21 maja 2008

Całość składa się przede wszystkim ze scen, w których bohaterka z kimś rozmawia bądź gdzieś podąża. Niby przez cały czas coś się dzieje, jednak, jak to w dardenne'owskich produkcjach bywa, każda ze scen jest odpowiednio wyważona. Tak, aby akcja nie działa się zbyt dynamicznie. Może brzmi to jak zarzut, lecz twórcy tym samym zostawiają czas do szybkiej refleksji dla widza. Każda bowiem z przedstawionych scen jest dla całości ważna. Fabuła przecież opiera się na nie lada problemie, przed jakim staje główna bohaterka (...) Jest to inteligentne, refleksyjne, surowe kino ze sporym pokładem perfekcji reżyserskiej. Filmweb.pl

Film braci Dardenne to świetnie skrojone, społeczne kino o sytuacji emigrantów w Zachodniej Europie. Ale nie tylko. To również przejmująca, uniwersalna opowieść o walce o zachowanie człowieczeństwa. Mariola Szczyrba, kulturaonline.pl, 29 lipca 2008

Wywiad

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Jean-Pierre i Luc Dardenne. Dostojewscy belgijskiego filmu.

Cinergie: Wasz nowy film, „Milczenie Lorny” jest bardzo charakterystyczny dla waszego patrzenia, stylu filmowania. Od czasu „Rossety” kamera jest jeszcze bardziej spokojna – jakby nieruchoma. W jaki sposób ta metoda filmowania wpływa na opowieść filmową?

Luc Dardenne: Tak to prawda, że udało nam się stworzyć nasz własny sposób opowiadania. „Lorna” jest filmem szczególnym, scenariusz jest bardzo nasycony. Lornę otacza czterech kompletnie różnych mężczyzn, każdy z nich ma w sobie swoją opowieść. Kamera rzeczywiście jest bardzo spokojna, podąża za opowieścią. Chcieliśmy obserwować Lornę, a nie śledzić kolejne momenty akcji, tak jak to było w „Rossecie”.

Cinergie: Stopniowo zdradzaliście szczegóły dotyczące „Lorny”. Jak udało Wam się zataić informacje o produkcji przed publicznością? Czy nie obawialiście się, że stracicie zainteresowanie widzów?

Jean-Pierre Dardenne: Oczywiście, że nie chcieliśmy stracić widzów, ale zamiast budować wyobrażenia i oczekiwania, chcieliśmy zachęcić do zadawania pytań. Pierwszy raz zrobiliśmy film oparty na natężeniu napięcia. Bawiliśmy się zasadami gatunku, od początku używaliśmy ostrych cięć.

Cinergie: „Akcja” filmu przypomina scenariusze rodem z amerykańskich thrillerów. Jest tu i motyw mafii, i przekręt z papierami tożsamości, i małżeństwo dla korzyści i morderstwo. Pomimo to osiągnęliście sukces i udowodniliście wartość waszego sposobu patrzenia, punktu widzenia i generalnie charakteru waszych filmów. Jak wam się udało zachować zasady gatunku, a jednocześnie sprawić, że film jest bardzo rzeczywisty i posiada ogromną wartość?

Luc: Jednym z najważniejszych rzeczy dotyczących Lorny i Fabia jest to, że obydwoje odbiegają od stereotypu bohaterów filmów gangsterskich. Lorna i jej chłopak tęsknią do normalnego życia. Lorna nie jest żadną femme fatale – my pokazujemy ją jako zwykłego człowieka, w codziennych sytuacjach. Oczywiście są też elementy gatunku: noc, miasto, deszcz…

Cinergie: Każda postać wyróżnia się jakimś rekwizytem albo szczegółem ubioru – Lorna lubi czerwone ubrania. Fabio i Claudy pojawiają się z kopertą…

Jean-Pierre: Niektóre szczegóły były bardziej oczywiste niż inne. Te dotyczące Fabia tak naprawdę pojawiły się już na samym początku i przybywało ich w trakcie kręcenia filmu. Koperta, która pojawia się jako „rekwizyt” Claudy’ego wyznacza tak naprawdę jego relacje z Lorną. To ich łączy, bo w tej kopercie są pieniądze. Jeśli chodzi o kostiumy, po miesiącu pracy zdecydowaliśmy, że Lorna będzie posiadała spódnicę i dwie pary spodni. Ta spódnica – czerwona spódnica – wyróżnia ją i jest dla niej charakterystyczna.

Luc: Jeszcze jedna rzecz dotycząca głównej bohaterki. Arta była grubsza niż Lorna, poprosiliśmy ją, żeby trochę schudła. Wszystko w tym filmie ma znaczenie, wszystko jest dokładnie przemyślane. Nawet podłoga w mieszkaniu!

Cinergie: Czy problem imigrantów to jeden z tematów filmu, czy jedynie jeden z wątków, który pozwala wam opisać bohaterów?

Luc: Oczywiście nie stawiamy znaku równości między światem imigracji i światem przestępczym, ale rosyjska i albańska mafia naprawdę istnieją. Nasz bohaterka jest częścią tego świata, ona jest ekonomicznym uchodźcą. Dla Lorny Liège to raj. Tu ma pracę, planuje ułożyć sobie życie, oszczędza pieniądze. Niestety w pewnym momencie znajduje się w centrum szczególnych wydarzeń i płaci ogromną cenę za swoje decyzje.

Cinergie: Film dotyka problemu, który często pojawia się w waszych obrazach, stałego elementu: poczucia winy.

Jean-Pierre: Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednym zdaniem. Rzeczywiście to dla nas ważny problem, bo kiedy czujemy się winni, jesteśmy bardziej ludźmi. W naszych filmach dzięki takim emocjom, bohaterowie wyłamują się ze swoich dotychczasowych schematów i zmieniają swoje życie.

Luc: Ja myślę, że problem poczucia winy stał się problemem ludzkości w ogóle. Ważne jest to, że dla nas to nie jest przerażające, godne potępienia. Poczucie winy jest czymś, co pcha nas do robienia lepszych rzeczy. Matthieu Reynaert i Jean-Michel Vlaeminckx - Cinergie, cineuropa.org, 14 lipca 2008

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Pozostałe

Proszę czekać…