Ciepła, rodzinna opowieść o życiu małżeństwa z trójką dzieci. Rodzina Miłobędzkich złożona z rodziców: Ani (Jolanta Fraszyńska) i Romana (Rafał Królikowski) oraz dzieci: 14 - letniej Oli (Marta Bitner), 11 - letniego Janka (Maciej Musiał) i 6 - letniej Zuzy (Kalina Janusiak) zamienia gospodarstwo w Beskidach na willę z ogrodem w podwarszawskiej miejscowości. Przypadek sprawia, że Miłobędzcy zaczynają prowadzić hotel dla zwierząt. Te stają się nieodłączną częścią życia bohaterów. Obok psów, kotów, myszy i pająków pojawiają się też bardziej egzotyczne, np. wąż, małpa czy wielbłąd. Serial niesie ze sobą wartości rodzinne, jest zarazem wyraźnie osadzony w naszych realiach. Rodzina padnie więc ofiarą oszustwa, będzie również musiała stawić czoło surowej kontroli sanepidu. Każdy odcinek jest poświęcony perypetiom związanym z innym zwierzakiem.
Odcinki 13 dodaj odcinek
Sezony
Lata
Po studiach Ania i Roman Miłobędzcy wynieśli się w Beskidy, by spełnić młodzieńcze marzenia. Tu przyszły na świat ich dzieci. Po kilkunastu latach gospodarowania na beskidzkich łąkach są bliscy bankructwa. Korzystają z propozycji biznesmena Burego i zamieniają gospodarkę w Beskidach na willę w podwarszawskiej miejscowości. Dzieci Ola, Janek i Zuza bardzo przeżywają przeprowadzkę. Nadzieje rodziny mieszają się ze smutkiem. Pomysł rodziców okazuje się katastrofą. Zamiast willi czeka na nich zrujnowany drewniak, zamieszkały w dodatku przez oryginała i dziwaka Franciszka Albę. Szybko okazuje się, że Miłobędzccy stali się ofiarami oszustwa.
Roman wyjeżdża do Warszawy na spotkanie z adwokatem. Dzieci robią porządki w ogrodzie. Jakiś mężczyzna zostawia im pod opiekę zwierzę w zakrytej klatce. Zuza przez nieuwagę wypuszcza tajemniczego futrzaka. Roman wraca z miasta w podłym humorze. Okazuje się, że nie można podważyć umowy, którą podpisali z biznesmenem Burym. Co gorsze, Roman nie dostał obiecanej pracy na uczelni. Poważną rozmowę o przyszłości rodziny przerywa straszny odór wypełniający cały dom. Miłobędzcy zmuszeni są przez całą noc biwakować na podwórku. Rano wyjaśnia się tajemnica smrodu. Annie udaje się złapać oswojonego tchórza.
U Miłobędzkich pojawiają się kolejni klienci. Zachęca ich do tego stary szyld, którym dzieci załatały dziurę w płocie. W tajemnicy przed rodzicami przyjmują na przechowanie psa. Również Anna i Roman nie potrafią odmówić potrzebującym i przyjmują w tajemnicy przed dziećmi i przed sobą nawzajem kolejne czworonogi. Sprawa wydaje się przez przypadek i kończy wielkim zamieszaniem. Kiedy emocje opadają,, Miłobędzcy dochodzą do wniosku, że opieka nad zwierzętami przynosi niezły dochód. Ponieważ Roman nadal nie może znaleźć pracy, rodzina zastanawia się nad pomysłem prowadzenia hotelu dla zwierząt.
Mimo, że brakuje jeszcze wszystkich pozwoleń, hotel dla zwierząt rozpoczyna działalność. Niestety, klienci nie od razu dopisują. Ponieważ Abla wziął od kolegi pod opieką małą małpkę - Biszkopta, dzieci wpadają na pomysł, żeby z egzotycznym zwierzakiem zrobić reklamową akcję w okolicy. Tego samego dnia Anna i Roman idą na przyjęcie do sąsiadów. Chcą w ten sposób przełamać ich nieufność i przekonać ich do pomysłu prowadzenia hotelu. Wszystko idzie dobrze do momentu, kiedy na garden party wpada również Biszkopt, który uciekł nieuważnej Zuzie. Sensacja zamienia się w potężne zamieszanie, kiedy okazuje się, że Biszkopt uwielbia damską biżuterię...
Miłobędzkich odwiedza para kontrolerów z sanepidu - małżeństwo Smutnych. Chcą zbadać legalność działania hotelu. Miłobędzcy podejrzewają Burego o nasłanie inspektorów. Kontrola mobilizuje całą rodzinę. Miłobędzcy postanawiają ekspresowo naprawić wszystkie usterki. Kiedy cała rodzina zabiera się do pracy, Zuza przygarnia wałęsającego się, bardzo zaniedbanego yorka. Przy ponownej wizycie kontrolerzy wpadają na psa i od razu rozpoznają w nim zaginioną, ukochaną suczkę. To oczywiście zmienia ich nastawienie do kontrolowanych właścicieli. Pomimo usterek wydają warunkowo pozwolenie na działalność hotelu. Miłobędzcy w końcu rozpoczynają działalność.
Do hotelu zgłasza się klient z gromadą swoich milusińskich, to znaczy kilkudziesięcioma najbardziej jadowitymi stworzeniami świata. Dla bezpieczeństwa codziennie wieczorem trzeba sprawdzić, czy wszystkie są w swoich terrariach. Już pierwszej nocy okazuje się, że ich liczba się nie zgadza... W najgorętszym momencie poszukiwań dom odwiedza Bury. Udając przyjaciela chce ponownej zamiany domu. Ola od razu demaskuje jego podstęp. Okazuje się, że nikt z rodziny Miłobędzkich nie chce już wracać w góry.
Na dzień przed imieninami Anny w hotelu pojawiają się niezwykli goście: tygrysica z małym. Tylko na kilka godzin zostawia je wietnamski biznesmen. Niestety właściciel tygrysów nie wraca, a Ola zauważa, że koty czują się coraz gorzej. Rodzice postanawiają jechać do ZOO po pomoc. Ponieważ stan zwierząt pogarsza się coraz bardziej, Ola namawia młodego stażystę z pobliskiej lecznicy, by podjął się ich leczenia. Chłopak ratuje nie tylko zwierzęta, ale również zdaje ostateczne egzaminy na lekarza. Podczas imieninowego przyjęcia wyjaśnia się, że tygrysy zostały porzucone przez przemytników zwierząt.
W hotelu pojawia się egzaltowana dama ze swoim rozpieszczonym pudlem - zdobywcą rekordowej liczby medali na wystawach psów rasowych. Szczegółowo opowiada, jak należy zajmować się Georgem. Każe odseparować od niego pozostałe zwierzęta. Wymagania, jakie stawia Miłobędzkim, kompletnie dezorganizują życie hotelu i domu. Co gorsze pudla nie daje się upilnować, ponieważ zagustował w Żyrci. Wcześniejszy powrót właścicielki wywołuje burzę. Kobieta od razu odkrywa mezalians Georga. Jej protesty na nic się jednak nie zdają, natura jest silniejsza od rozkazów...
Dzieci Miłobędzkich dowiadują się, że Siemion chce sprzedać konia na rzeź. Postanawiają namówić rodziców, aby wykupili ślepego Bratka. Rodzice się nie zgadzają, tłumacząc swoją decyzję brakiem miejsca i finansowych możliwości. W tej sytuacji dzieci same organizują zbiórkę pieniędzy. Łamią przy tym wiele domowych reguł. Rodzice nie wiedzą, jak mają postąpić. Wprawdzie dzieci działają wbrew ich woli, ale przyświeca im szlachetny cel.
Od znajomego sokolnika Alba przyjmuje na przechowanie ptaka o imieniu "Falco". Sokół kiedyś pracował na lotnisku, dziś jest już emerytem. Z ptakiem są niestety same kłopoty. Sokół je tylko upolowaną przez siebie zdobycz. Janek namawia Albę, żeby pozwolił drapieżnikowi polować. Pomimo braku doświadczenia i odpowiednich pozwoleń Alba wypuszcza sokoła na otwartą przestrzeń. Drapieżny ptak błyskawicznie odzyskuje apetyt i siły. Niestety, w kłopoty zdrowotne wpada sam Alba, który musi położyć się do szpitala. W tajemnicy przed rodziną Janek zaczyna opiekować się sokołem.
Dzieci z sąsiedztwa sprzedają Zuzi porzuconą wielbłądzicę. To w rzeczywistości zwierzę zostawione przez ekipę filmową. Wielbłądzica szybko zaczyna sprawiać kłopoty, jest agresywna. Problem próbuje rozwiązać stary znawca Mongolii, dziadek Franciszek. Choć Janek patrzy na jego działania sceptycznie, szamańskie sztuczki zaczynają przynosić efekty. Wydaje się, że ukoronowaniem treserskiego sukcesu będzie występ z wielbłądem w reklamówce. Zachowanie wielbłądzicy na planie zaskakuje jednak wszystkich jeszcze raz, a przy okazji wyjaśnia się zagadka niepokojów zwierzęcia.
Dzieci z żalem obserwują, jak w okolicy traktowane są wiejskie kundle. Postanawiają zorganizować akcję edukacyjną i konkurs na najbardziej zadbanego burka. Mimo wspaniałych nagród i licznych sponsorów zgłasza się tylko jeden zawodnik, Siemion, ze swoją Sunią. Dzieci Miłobędzkich przeżywają głębokie rozczarowanie. Na szczęście, pojawia się nowy pomysł na wykorzystanie nagród. Dzieci ogłaszają konkurs na najpiękniejszą budę. Tym razem jest to strzał w dziesiątkę. W finale główne nagrody dostają poróżnieni właściciele dwóch psich koleżanek, czyli Siemion ze swoją Sunią i treserka wilczurzycy Rezy. Psy korzystają z nadarzającej się okazji i razem uciekają.
Zbliża się dzień rozpoczęcia szkoły. Entuzjazm pierwszoklasistki Zuzy irytuje Janka. Chłopiec ma objawy nerwicy związanej ze szkołą. Robi wszystko, żeby wymigać się od udziału w szkolnej uroczystości. Kiedy rozgorączkowany leży w pokoju, do hotelu dociera właściciel chorego owczarka. Jest to znany rockman, jak się okazuje, nie widziany od lat szkolny kolega Romka. Wieczorne wspomnienia przy ognisku, połączone z małym koncertem, dodają Jankowi wiary w siebie. Zdrowieje też suka, która po prostu tęskniła za swoim panem.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…