Czterej adoptowani bracia łączą swoje siły, by pomścić śmierć przybranej matki, która ginie podczas napadu na sklep spożywczy. Lekceważąc policyjne nakazy cała czwórka przewróci do góry nogami swoją dzielnicę Detroit szukając osoby, która zleciła to brutalne zabójstwo. Podczas tych poszukiwań, zostawiając po sobie krwawe ślady, wszyscy z braci zdadzą sobie sprawę, że łączy ich coś więcej niż tylko więzy krwi.

Braterska więź

Podczas przygotowań do zdjęć, Singleton nie chciał przeprowadzać żadnych aktorskich prób. „Chciał, żeby dynamika pomiędzy aktorami była naturalna,” mówi di Bonaventura. „Zamiast prób zasugerował więc coś w rodzaju improwizacji. W wyniku tego bardzo różnorodne osobowości aktorów odnalazły równowagę. Miał w tym całkowitą rację. Na ekranie można zauważyć między aktorami naturalną łatwość w kontaktach, pełną akceptację i miłość.”

„Jako pierwszy do naszego projektu został zaangażowany Mark” mówi di Bonaventura. „Dlatego też miał najwięcej czasu na przygotowania związane m.in. z trudnymi scenami gry w hokeja. Jest tak oddanym swoim rolom aktorem, że dla potrzeb filmu codziennie przez 1,5 - 2 godziny jeździł na łyżwach. Zanim wyszedł na lodowisko na planie, ciężko pracował przez kilka miesięcy. Garrett dorastał grając w hokeja, więc było to dla niego stosunkowo łatwe zadanie, a Tyrese jest tak wysportowanym mężczyzną, że dość szybko nauczył się zasad hokeja. Andre, natomiast, nigdy nie grał w hokeja, ani nawet nie jeździł na łyżwach.” Tak o tym mówi, „Kiedy dowiedziałem się, że będziemy grać w hokeja”, wspomina Benjamin, „pomyślałem, że po prostu skorzystamy z usług dublerów. Ale tydzień przed nagrywaniem sceny, okazało się, że w naszym dziennym rozkładzie zajęć znajdują się także lekcje hokeja. Przez pierwsze dni naprawdę nie cierpiałem tych zajęć. Ale jakiś czas potem okazało się, że jest nieźle. Nie jestem Wayne’m Gretzky, ale na pewno jeszcze kiedyś pojeżdżę na łyżwach”.

Podczas, gdy pomysł osadzenia akcji filmu w zimie, bardzo spodobał się Singletonowi, był zupełnie różny od tego, do czego reżyser przyzwyczaił swoich widzów. Jego filmy rozgrywają się bowiem w tak gorących miejscach, jak Miami czy Los Angeles. „Ten film wygląda zupełnie inaczej, niż te, które do tej pory zrobiłem. Zima jest tutaj odrębnym bohaterem filmu”, dodaje.

„Scenę, w której Jeremiah i Bobby spotykają szefa mafii z Detroit, Victora Sweet, kręciliśmy na jeziorze Simcoe”, mówi Singleton, którego największym wyzwaniem podczas realizowania tej sceny było utrzymanie zamarzniętej tafli jeziora. „Pierwszy dzień był doskonały, jezioro było równo zamarznięte i przykrywała je warstwa śniegu”. Pewnego dnia, jednak doszło do zdarzenia, które wstrząsnęło ekipą pracującą właśnie na jeziorze. „Nagle poczuliśmy, że lód pęka”, wspomina di Bonaventura. „Brzmiało to jak wystrzały, ale na szczęście okazało się stosunkowo niegroźnym przemieszczaniem się lodowych warstw. Nikt nie chciał się do tego przyznać, ale wszyscy byli porządnie wystraszeni”. „Najtrudniejszym dniem zdjęciowym był ten, w którym zrealizowaliśmy trzy sceny z pogrzebu”, wspomina di Bonaventura. „Było zimno i wietrznie, a my znajdowaliśmy się na szczycie wzgórza na cmentarzu w Toronto. Wydostanie się stamtąd było aktem desperacji. Dodało to scenie atmosfery potężnego stresu, który każdy w rzeczywistości odczuwał. Można zresztą zauważyć na ekranie oddechy aktorów i ich skulone sylwetki”.

Chociaż grają w filmie twardych facetów, aktorzy zgodnie stwierdzają, że praca na zewnątrz podczas mroźnej zimy jest sporym wyzwaniem. „Wiedziałem, że to ma być zimowy film,” mówi André Benjamin, „ale nie miałem pojęcia, w co się pakujemy. Było tak zimno, że w niektórych scenach nie mogłem nawet otworzyć ust. Wszystko byłoby w porządku, gdybym miał na sobie odpowiednie ciuchy. Byłem jednak w ubraniach Jeremiaha - tanich spodniach, marnych rękawiczkach, butach, i cienkim płaszczu”.

Urodzony i wychowany w Los Angeles, Tyrese Gibson przywykł do dobrej pogody, dlatego też zimowe zdjęcia, były dla niego bardzo trudne. „Zużyliśmy podczas zdjęć sporo pomadki ochronnej”, żartuje aktor.

"Mimo lodu, śniegu i niskich temperatur, nasz film jest gorący", mówi Singleton. „Jest zabawny, dramatyczny, pełen zwrotów akcji… i mamy w nim czterech wspaniałych facetów, których każdy będzie chciał zobaczyć na ekranie”.

O braciach

Filmowcy poświęcili sporo czasu, aby znaleźć aktorów idealnie pasujących do stworzonych w scenariuszu postaci. „Rozpoczęliśmy poszukiwania wiedząc dokładnie, o kogo nam chodzi”, mówi Lorenzo di Bonaventura. „Bardzo ważne było to, że myśleliśmy przez cały czas o czwórce braci, a nie indywidualnych postaciach. Dlatego też zdarzało się, że wspaniali aktorzy, zupełnie nie pasowali do siebie jako zespół. Aktorzy, których ostatecznie wybraliśmy, oprócz tego, że są utalentowani i kreatywni, kiedy pojawiają się razem na ekranie, czuje się, że należą do siebie. Mieliśmy olbrzymie szczęście znajdując właśnie tych mężczyzn”. Dla Marka Wahlberga, postać Bobby’ego Mercera jest, na wiele sposobów, bliska jego sercu. „Dorastałem w bardzo biednej okolicy, byłem najmłodszy z dziewięciorga rodzeństwa i przez cały czas otaczała mnie rodzina, głównie bracia,” mówi Wahlberg. „Czuję się tutaj jak w domu, jak gdybym cofnął się w czasie, z wyjątkiem tego, że teraz to ja jestem najstarszy, uwielbiam to – teraz ja jestem szefem, ustalam zasady i to ja jestem w stanie każdemu dokopać!”

„Bobby i ja jesteśmy najbardziej zwariowani z całej czwórki,” mówi Tyrese Gibson, który gra Angela Mercera. „Angel jest jednak bardziej świadomy, tego co robi, a Bobby zupełnie nie zdaje sobie sprawy ze skutków swoich czynów.”

André Benjamin przeczytał scenariusz i bardzo mu się spodobał, chociaż początkowo nie był zdecydowany, czy przyjąć rolę Jeremiaha – jego największą, jak do tej pory, rolę. Pewnego dnia, kiedy szukał w Internecie, jakiejś muzyki, natrafił na CD zespołu The Brothers Four. Chociaż nigdy nie słyszał o tej grupie, był przekonany, że to znak - że powinien zagrać w filmie Singletona.

„W Jeremiahu podoba mi się to, że nie jest on postacią jednowymiarową,” wyjaśnia Benjamin. „Dorastał ze zwariowanymi braćmi, ale kiedy dorósł udało mu się założyć rodzinę, ustatkować. Czuje się odpowiedzialny za swoich braci.”

Garrett Hedlund gra Jacka Mercera, najmłodszego z braci. „Najmłodszy Jack ciągle kłócił się z braćmi, był narażony na ich docinki, dlatego też wyjechał do Nowego Jorku, żeby zająć się swoją rockową karierą,” wyjaśnia Hedlund. „Ponieważ, jednak, wszyscy czterej są braćmi z wyboru, są sobie oddani i bardzo w stosunku do siebie lojalni.”

O filmowej historii

„Bracia Mercer to twardzi, radzący sobie z życiem faceci”, mówi Mark Wahlberg, gwiazda nowego filmu Johna Singletona, „Czterej bracia”, historii czterech adoptowanych mężczyzn, którzy decydują się połączyć swoje siły i schwytać mordercę matki. „Gdyby nie ich przybrana matka, prawdopodobnie już dawno byliby martwi lub siedzieli w więzieniu. Ich ścieżki, jako dorosłych mężczyzn, rozeszły się, ale przez cały czas zdawali sobie sprawę z tego, jak pozytywny wpływ miała na nich matka. Grany przeze mnie Bobby czuje, że wszyscy czterej powinni pomścili jej śmierć”.

Film wyreżyserował nominowany do nagrody Akademii John Singleton. „Nawet w społeczeństwach nie respektujących prawa, istnieje niepisany kod, wg którego się żyje,” mówi Singleton. „W naszym filmie, każdy z braci Mercer poszedł swoją własną drogą, spotykają się, jednak, by doprowadzić do końca sprawy związane ze śmiercią matki. Tym, co znowu ich jednoczy, jest kod honorowy, który zaszczepiła im matka.”

Tak mówi o filmie producent Lorenzo di Bonaventura, „Bracia Mercer - dwaj biali i dwaj czarni - żyli wspólnie dzięki kobiecie, która ich adoptowała i była jedyną osobą, która zawsze w nich wierzyła - wyruszają, aby pomścić jej śmierć,” mówi. „Ci czterej młodzi mężczyźni są braćmi tylko dzięki Evelyn Mercer. Dzięki niej mają rodzinę. Teraz muszą podjąć świadomą decyzję, aby wspólnie rozprawić się wspólnie z jej mordercami.”

Obok Marka Wahlberga – który wcielił się w rolę Bobby’ego Mercera, najstarszego z braci - na ekranie oglądamy Tyrese Gibsona jako Angela Mercera, André Benjamina jako Jeremiaha Mercera i Garretta Hedlunda jako Jacka Mercera. Chociaż, wspólnie bracia prezentują się imponująco, jednak filmowcy, pragnęli aby każdy z aktorów wniósł do filmu coś unikalnego. „Mark jest inteligentnym, wszechstronnym aktorem, który wkłada w swoje role sporo serca. Bobby Mercer jest twardym, zdecydowanym mężczyzną, na wylot znającym reguły, jakimi rządzi się ulica. Rzadko słucha głosu rozsądku, ale posiada wewnętrzny, moralny kompas - poczucie sprawiedliwości. Mark powołał tę postać do życia, grając ją z pasją, uczciwością i siłą,” komentuje di Bonaventura. „André jest spokojnym, wrażliwym człowiekiem, co okazało się idealne do roli twardo stojącego na ziemi Jeremiaha. Garrett wnosi natomiast do roli Jacka sporo seksapilu i radości życia.” Jeśli chodzi o postać charyzmatycznego Angela, wg Singletona, Tyrese Gibson był idealnym kandydatem do tej roli. „Tyrese ma w sobie coś wyjątkowego. Może robić w filmie dużo dziwnych i szalonych rzeczy, a jednak widzowie dalej będą trzymać za niego kciuki. Jest bardzo zabawny, zarówno na ekranie, jak i poza nim. Za każdym razem, kiedy wspólnie robimy film, świetnie się bawimy.”

O rolach drugoplanowych

W filmie „Czterej bracia” w rolach drugoplanowych występują zarówno nagradzani aktorzy, jak i wschodzące gwiazdy, które wspaniale uzupełniają kreacje czterech głównych bohaterów. Terrence Howard, znany dzięki wyprodukowanemu przez Johna Singletona, przebojowi festiwalu Sundance Hustle & Flow przyjął rolę porucznika Greena, przyjaciela braci z dzieciństwa, który zdecydował się wstąpić do policji. Pomimo decyzji braci polegającej na wzięciu prawa w swoje ręce, Green ciągle ma do nich słabość. „Green zdaje sobie sprawę z tego, że bracia walczą o pamięć zupełnie niewinnej kobiety, która została brutalnie zamordowana. Są zdeterminowani walką o sprawiedliwość”, mówi Howard.

Aktorka Sofía Vergara gra Sofi, dziewczynę Angela. Kiedy śmierć matki Angela sprawia, że młody mężczyzna wraca do miasta, ich związek zmienia się w sposób, jakiego żadne z nich nigdy się nie spodziewało. „Angel zawsze kontrolował swoje związki z kobietami i w przypadku Sofi nic się pod tym względem nie zmieniło,” mówi Vergara. „Ale kocha ją i wie, że właśnie ona jest kobietą, z którą chciałby spędzić resztę życia”.

Taraji P. Henson, która współpracowała z Singletonem podczas realizacji filmu „Hustle & Flow” gra Camille, żonę Jeremiaha. Zdenerwowana wizytą braci, ale nie mająca zamiaru zrywać ich więzi, Camille musi stawić czoła kryzysowi, z jakim boryka się Jeremiah.

Rolę Victora Sweet, gangstera rządzącego podziemnym światem Detroit, przyjął brytyjski aktor Chiwetel Ejiofor, znany m.in. dzięki rolom w To właśnie miłość i Melinda i Melinda w reżyserii Woody’ego Allena.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…