Rumba

6,3
Fiona i Don pracują razem jako nauczyciele w podmiejskiej szkole tańca. Ich wspólną pasją są tańce latynoamerykańskie. W każdy weekend startują w konkursach, zdobywając wiele nagród. Pewnej nocy, wracając z kolejnych zawodów, próbują ominąć nieznajomego, który próbuje popełnić samobójstwo. W wyniku wypadku Fiona traci nogę, a Don – pamięć. Ich życie staje się serią bolesnych upadków. Zostają pozbawieni wszystkiego – pracy, domu, pasji, ale nie miłości...

Inspiracje twórców

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Zainspirowali nas ekscentryczni aktorzy i reżyserzy ery filmu niemego. Umieli połączyć sztukę z rozrywką, w niezwykły sposób tworzyli obrazy odkrywcze i wytworne, a jednocześnie popularne i zabawne. Nasz pomysł oparliśmy na kilku elementach: fizycznym i wizualnym aktorstwie, w którym nieważne są słowa, ale to, co dzieje się między nimi; prostej historii, która wciąga widzów bardziej grą aktorską niż scenariuszem; poczuciem humoru i umiejętnością śmiania się z siebie. Chcieliśmy sprowokować do śmiechu - nie cynicznego, ale takiego, który wywołuje emocje. Ważnym elementem filmu jest taniec. Choreografia jest mieszanką zręczności i humoru. Zainspirowali nas clowni, współczesny taniec i komedie muzyczne. Dla nas rumba to coś głębszego, intymnego, magicznego. Od początku nasz taniec przypominał trochę taniec godowy. Rumba ma bardzo głęboką tradycję i sięga do takich stylów jak: bolero, cha-cha, mamba, salsa… Sięgnęliśmy do korzeni – przywołujemy Kubę lat 50-tych, klimat Portoryko, muzyków z całego świata, który poświęcili się tej muzyce. W tym filmie stawiamy pytanie, co zostaje, kiedy już wszystko się straci. Dla naszych bohaterów, na końcu ich podróży, zwycięża miłość. Poobijana i krucha, ale wciąż żywa.

O twórcach

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

DOMINIQUE ABEL

Urodzony w 1957 roku. Aktor, reżyser, pisarz. Znany z filmów „Iceberg”, „Walking on the Wild Side”, „Rosita”. Ma na swoim koncie dwanaście międzynarodowych nagród, w tym nagrody na festiwalu w Berlinie w roku 2003, podczas Goya Awards w 2004, Odense International Film Festival w roku i na San Francisco International Film Festival (2000).

FIONA GORDON

Aktorka, reżyserka i pisarka, znana z filmów „Iceberg”, „Walking on the Wild Side” i „Rosita”. Nagrodzona na Seattle International Film Festival (2006), Würzburg International Filmweekend (2001) i Bogota Film Festival (2005).

BRUNO ROMY

Reżyser, scenarzysta i aktor. Znany z takich obrazów jak: „Iceberg”, „Bar des amants”, „Rumba”. Nagrodzony na festiwalu filmowym w Bogocie w 2005 roku.

Opis

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Błyskotliwa i dowcipna opowieść o tańcu i miłości.

Fiona i Don pracują razem jako nauczyciele w podmiejskiej szkole tańca. Ich wspólną pasją są tańce latynoamerykańskie. W każdy weekend startują w konkursach, zdobywając wiele nagród. Pewnej nocy, wracając z kolejnych zawodów, próbują ominąć nieznajomego, który próbuje popełnić samobójstwo. Samochód uderza w ścianę. Życie bohaterów zmienia się diametralnie. W wyniku wypadku Fiona traci nogę, a Don – pamięć. Ich życie staje się serią bolesnych upadków. Zostają pozbawieni wszystkiego – pracy, domu, pasji, ale nie miłości...

Rumba to film o tym, jak optymizm i poczucie humoru pozwalają przezwyciężyć przeciwności losu.

Rumba przywołuje atmosferę powojennych komedii, rytm i energię burleski. Rumba to optymizm. Świat Dominique’a, Fiony i Bruna jest nieco przerysowany, pełen kolorów i zachwytu. To świat poetycki, czasami melancholijny, choć niepatetyczny. Nie śmiejemy się głupkowato, ale uśmiechamy z sympatią do bohaterów - przypominają oni nieco postacie niemego kina - Chaplina, Keaton, Harolda Lloyda. „Rumba” przywołuje tradycje gagów i pantomimy. Tu nie dialog jest najważniejszy, ale ruch. Jeśli szukać poprzedników „Rumby”, warto przywołać wczesne filmy Pierre’a Richarda („The Daydreamer”, „The Troubles of Alfred”), i jego bohaterów - ekscentrycznych, kruchych, poszukujących miłości i zgubionego gdzieś tam szczęścia.

Niewątpliwą zaletą filmu jest jego strona wizualna. „Rumba” w znacznej części może być czytana przez język ciała i wizualne aspekty. „Rumba” jest filmem nietypowym, bardzo oryginalnym dziełem sztuki, czarującym i pełnym uroku.

Wywiad

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Milczący ruch

Spotkaliśmy się z bardzo kolorową parą, partnerami zawodowymi i życiowymi, których połączyła pasja do burleski. Cinergie: Wiedzieliśmy, że jesteście oboje aktorami burleskowego teatru i kina. Ale nie wiedzieliśmy, że jesteście także tancerzami! Wasza gra jest zachwycająca. Czy to, co jest w filmowej „Rumbie” jest, choć cząstką tego, co można zobaczyć, gdy ogląda się Was na scenie?

Fiona Gordon: Tak, w naszych spektaklach zawsze wykorzystujemy taniec. I właściwie nie wiem, czemu nie wykorzystaliśmy tego elementu w „Iceberg”. Nadrobiliśmy tę stratę „Rumbą”. Jeśli chodzi o muzykę sięgnęliśmy do kubańskiej tradycji. Ta muzyka jest porywająca i bardzo „dotykowa”. Odnosi się do energii między dwojgiem ludzi - chcieliśmy opowiedzieć o fenomenie tej energii. Nie jesteśmy tancerzami, ale kochamy ruch. Mogliśmy poudawać, że jesteśmy prawdziwymi tancerzami.

Cinergie: Jaki jest system waszej pracy? Czy ten film rozwijał się na scenie? Czy sytuacje sceniczne znalazły się także w filmie? Czy scenariusz został napisany specjalnie na potrzeby filmu?

Dominique Abel: Naprzemiennie korzystaliśmy z doświadczeń scenicznych i pisaliśmy scenariusz. Kiedy mieliśmy jakąś scenę, która trzymała się kupy, musieliśmy spróbować, czy ona jest śmieszna i dopiero wtedy umieszczaliśmy ją w scenariuszu. Mamy za sobą 15 lat doświadczeń scenicznych, to musiało mieć pływ na kształt filmu. Stworzyliśmy takie małe pudełeczka, my to nazywamy historią w obrazkach, ale nie wypełniliśmy ich do końca treścią. Na przykład pisaliśmy: „bohaterowie nie mogą spać, bo następnego dnia biorą udział w konkursie i są zdenerwowani”. To był dla nas temat – w jego obrębie mieliśmy duże pole do popisu. Nie potrzebowaliśmy dookreślać wszystkiego. To bardzo specyficzna forma pisania scenariusza, bo znamy się świetnie. Wiemy, w jakich sytuacjach Fiona jest zabawna, ale póki nie spróbowaliśmy tego zagrać nie byliśmy w 100% pewni. To samo dotyczy mnie i Philippe’a Martza – uczyliśmy się, przez nasze wstępy na scenie, jakiej opowieści potrzebujemy. Nie zachwycimy ludzi zawiłymi opowieściami czy zachwycającym scenariuszem, ale stylem i ruchem. Musieliśmy znaleźć opowieść, którą zawierałby w sobie dużo ruchu. Paradoksalnie musieliśmy bardzo dużo ćwiczyć, żeby ten ruch połączyć z rytmem, ale ten aspekt nie mógł być widoczny dla publiczności. Musieliśmy odnaleźć spontaniczność przed rozpoczęciem zdjęć.

Cinergie: W filmach operujących burleską jest bardzo mało miejsca na dialog. To dlatego ta forma tak doskonale realizowała się w niemych filmach. Wraz z rozwojem filmu, mowa została zastąpiona przez różne dziwne dźwięki - na przykład Jacques Tati i jego Monsieur Hulot. Co o tym myślicie?

Fiona Gordon: Nie staraliśmy się nie mówić, to samo się stało.

Dominique Abel: Nasza praca była w znacznej mierze improwizacją, nie powstrzymywaliśmy się od mówienia. Wykorzystaliśmy tyle słów, ile wydało nam się potrzebne. Dla nas po prostu najważniejsze jest to, co mówi ciało.

Cinergie: Nie stosujecie żadnych efektów muzycznych. Nie podkreślacie obrazu muzyką?

Dominique Abel: Nie używamy muzyki jako tła. W naszych filmach wszystko jest proste, wręcz minimalistyczne: ustawienia, ruch, muzyka także. Jeśli używamy muzyki to dlatego, że istnieje powód jej zastosowania – na przykład jest scenerią dla tańca. Nasz stosunek do filmu nie ma nic wspólnego z realizmem, nie używamy melodii, żeby stworzyć dodatkową aurę albo wrażenie realności. Pochodzimy z teatralnego świata. Przyzwyczailiśmy się do wymyślonych sytuacji. Jeśli używamy muzyki to dla jej wartości samej w sobie. Wszystkie elementy filmu są w nim niezbędne, nie ma nadmiaru, to spójna kompozycja muzyki i obrazu.

Dimitr Bouras i Jean-Michel Vlaeminckx, 8 września 2008 Cinergie

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…