W latach 70-tych XX wieku, wraz ze zniesieniem rygorystycznej cenzury nastał najpłodniejszy okres australijskiego przemysłu filmowego. Obok ambitnych produkcji typu
Piknik pod Wiszącą Skałą, pojawiła się australijska odpowiedź na gatunek "exploitation" - żywiołowe, pełne seksu i humoru filmy zwane "ozploitation". "Były takie, jak amerykańskie filmy tego gatunku, tylko grali w nich australijscy aktorzy, akcja toczyła się w Australii i wszyscy mówili z australijskim akcentem" – wspomina reżyser
Mark Hartley.
Not Quite Hollywood to historia szalonych czasów, gdy kino australijskie zrzuciło krępujący uniform pokazując eksplozję seksu, przemocy i wręcz ociekającego krwią horroru. Film pełen jest szokujących anegdot, skandali i w zawrotnym tempie odbywa podróż przez barwną epokę kina, z której pochodzi między innymi słynny
Mad Max.